Tak się stało, że zostałem wrogiem ludu. Poprzez zastosowanie tego określenia przeciwnik polityczny stawał się wrogiem, przy czym zagrożona miała być nie tylko sama władza, ale cały lud.

    Po takim naznaczeniu w Polsce Rzeczypospolitej Ludowej nie będziesz miał już lekkiego życia. W LO i na studiach medycznych szedłem w kierunku komunizmu...miałem dobrą opinię polityczną od dyrektorki szkoły średniej, która lubiła mnie jako działacza ZMS-u. Później stałem się nijaki politycznie, a na dodatek Pan Bóg dał mi żonę walczącego z bolszewikami.

   Musisz wiedzieć, że tacy nękani są do 3-go pokolenia, a po stronie towarzyszy promowani. Komuniści specjalnie rozbudowywali władzę, aby rozdawać swoim wszelkiej maści stanowiska: od brygadzisty lub sołtysa poprzez Urzędy Bezrobocia do ministerstw.

   Dzisiaj, gdy to opracowuję (wrzesień 2018 r.) nic się nie zmieniło, bo za plecami rządzących dobra rozdzielają dalej towarzysze...teraz „demokraci” z cudzej łaski, zwolennicy Mumii Europejskiej, a wcześniej ZSRR. Nawet nie otrzymasz mało atrakcyjnej pracy, ale pewnej, bo „państwowej” (kucharka, sprzątaczka szczególnie w urzędzie, itd.).

   Każdy, który chce wspiąć się na tą drabinę musi być zaprzedany, okupiony, zastawiony. Z punktu widzenia wiary w Boga Objawionego jest to zabieranie wolnej woli, która jest jedynym darem Boga Ojca oprócz czasu.

   Przybyłem do mojego miasteczka nad rzeczką skuszony mieszkaniem na 1-wszy piętrze (wówczas przydzielano), ale otrzymałem na parterze, bo pojawił się kolega ginekolog, którego zrobiono kierownikiem przychodni.

   To stanowisko było pragnieniem mojego życia, ponieważ od rana do wieczora żyłem pracą. Wówczas nie wiedziałem, że stanowiska nie można otrzymać nie będąc w Partii, a dalej w służbach...”mierny. bierny, ale wierny”. Tak już zostało…

   Żona miała wykształcenie wyższe...od "magistra" Kwaśniewskiego, ale nie mogła otrzymać pracy, ponieważ właśnie wysłano na studia małżonkę 1-go sekretarza PZPR-u! Nawet otrzymała rok płatnego urlopu na napisanie pracy magisterskiej, który wykorzystała, ale pracy nie napisała (tak było dwa razy). To było słuszne ideologicznie, bo dzisiaj żona ma emeryturę głodową...po włóczeniu się po okolicznych szkołach.

    Od czasu do czasu ktoś się budzi i od razu jest zabijany na tysiące sposobów...od wyrzucenia z pracy, nie otrzymania zatrudnienia zgodne z kwalifikacjami, specjalne gnębienie, izolację, włamanie, zniszczenie nagrobka, posądzenie o pisanie anonimu, popularne jest zabijanie w czasie sfingowanego wypadku samochodowego, zalanie mieszkania fekaliami przez sąsiada, psucie telefonu, wykorzystywanie danych z podsłuchu lub podglądu.

    Naszym wolno wszystko: przykładem jest wybudowany tuż pod stacją przekaźnikową telefonii komórkowej blok o nazwie Zakątek...z dodatkowymi atrakcjami: myjnia, kotłownia, zakład przerobu żywności, stolarnia pracująca do późnej nocy i boisko, gdzie podczas gry padają przekleństwa przy każdym kopnięciu opiłki.

    Zabieramy kuter wartości 350 tys., spokojnie usuwamy żyjących od wojny w kamienicach wielkich miast, pod jakimś pozorem zamykamy fermę drobiu, staw z rybami zalewamy ciepłą wodą (awaria) , itd. Dla wrogów ludu jest restrykcyjne prawo, które władza łamie jak chce...niech chodzi taki po niezależnych sądach (przeciętnie 10 lat). Wielu z tego powodu popełnia samobójstwo.

   W wypadku "przejrzenia" skrzywdzonego nasyłamy na niego zniewolonych psychiatrów podobnych do prof. Marka Jaremy, którego specjalnie wcześniej „robimy” konsultantem krajowym. Wówczas stosuje się sowiecką psychuszkę z której nie wyjdziesz. Ktoś powie, że piszę to jako skrzywdzony, a dochodzenie swego to typowe urojenie prześladowcze.

   Zakochani we władzy i ludzkich wartościach nie zważają na to, co będzie dalej. Nie wiedzą, że jesteśmy po śmierci. Wg nich Kościół Święty to „taca i kasa” z nasłanymi kapłanami - przebierańcami z których robi się funkcjonariuszy.

    Tym nie zajmuje się prezydent Andrzej Duda oraz rząd, ponieważ mają ważniejsze sprawy. Zabrano „rządzącym” wysokie emerytury, a ci próbowali dokonać puczu i organizują protesty uliczne opłacane przez kacapów i szwabów. To tyle na dzisiaj mojego grafomaństwa…

                                                                                                                               ApeeL