Wczoraj doznałem wstrząsu podczas oglądania programu TVN24 Patrycji Redo „Czarno na białym”, a właściwie „Czerwono na białym”; Co obraża uczucia religijne, a co z religią nie ma nic wspólnego?(http://www.tvn24.pl) Dzisiaj obejrzałem spokojnie ten dziennikarski pean na część tych, którzy „nawet po ludzku nie potrafią zgrzeszyć”.

    Nie spodziewałem się, że dziennikarz, którego obowiązuje etyka zawodowa (obiektywizm) może stworzyć taki gniot. Z programu zaprzedanego poganom wynikało, że człowiekiem normalnym jest bisurman opętany seksem.

   Arkadiusz Wierzuk cały czas udowadniał winę tych, którzy nie akceptują „spółkujących inaczej”. To głupek duchowy, który chciał udowodnić, że moja wiara mówi o miłości i tolerancji (nie widziałem tego na Paradzie Grzeszności) oraz szacunku dla innych, a sam straszył mikrofonem kapłanów! Powinien być za to ukarany razem ze swoją kierowniczką. 

   „Dlaczego Polski kościół ma problem z otwarciem się na środowiska LGTB, choć homoseksualiści są wśród wiernych, a sam papież Franciszek już na początku swojego pontyfikatu apelował o szacunek dla nich?”.

     Tacy już niedługo zobaczą tolerancję ze strony systemu polityczno-religijnego (islamu), gdzie nie ma bajek o oddzieleniu Państwa od wiary, a kobieta nie ma żadnych praw. Teraz to zarzuca się katolikom, bo nie chcą otworzyć wrót Świątyń Boga Szatanowi. 

    Reportaż pochwalił ilość przebierańców na Paradzie Grzeszności z całowaniem się dziewuszek, a zarazem słowami abp Marka Jędraszewskiego, który wskazał na piękno stworzenia kobiety i mężczyzny. 

    Dla małpiego kontrastu rzucono „mszę” zboka „biskupa” Niemca w asyście głupka z durszlakiem na głowie, gdzie padły słowa „Módlcie się”. Brakowało tam tylko zdjęcia pajaca o. Roberta Biedronia prawiącego kazanie w Częstochowie oraz jego śmisznego małżeństwa. Za tę manipulację powinni odpowiedzieć decydenci z TVN.

    Po błyśnięciu obrazem bluźnierców dano oświadczenie Episkopatu o obrażeniu Boga i takich jak ja. To ludzie opętani przez Szatana...przebili nawet Jurka Owsiaka od „róbta, co chceta”. Ten cyrk filmowała usłużna TVN24 w ramach walki z wiarą w Boga Objawionego. Za każda zgubioną duszę odpowiedzą ich przełożeni. 

    Redaktorek Arkadiusz Wierzuk wskazał na trudne relacje mojej wiary z wysłannikami Bestii, a dowodem jest napad opętanych na grób Pana Jezusa, gdzie były pokazane grzechy ludzkie za które życie oddał Zbawiciel.

     Dzicy wkroczyli w Wielką Sobotę i sprofanowali Grób Pański kładąc tam swoją tęczową szmatę i zarzucając - z wielką agresją - proboszczowi parafii szerzenie nienawiści. Ja też szerzę nienawiść...do grzeszności! Resztka włosów jeży się na głowie. 

    Nagrano prowokacyjną rozmowę z proboszczem, sfilmowano go i upubliczniano nietolerancję, a powinni być zgłoszeni na policję i mieć sprawę za profanację Domu Bożego. Głupki duchowe nie rozumieją, że grzeszą w ohydny sposób, gubią dusze i zmuszają takich jak ja do tolerancji. To terroryści duchowi.

     Prawnik Mateusz Goździkowski z Plocka, komisarz LGTB pytał kapłana dlaczego szczuje na niego i chce go go wyrzucić z kościoła? Redaktor Arkadiusz dołączył do napastowania kapłana (straszył mikrofonem), a nawet chciał donieść na niego do biskupa. 

    Aby było „śmieszniej i groźniej” oburzona była także aktywistka LGTB, nauczycielka języka polskiego Monika Niedźwiecka (przyszła „latarniczka”). Wskazywała na: pychę, zawiść, nienawiść i stygmatyzowanie ludzi.

    Niech poczyta, kto nie wejdzie do Królestwa Bożego. Chwali się, że podobnych do niej grzeszników jest w naszej ojczyźnie 10%! Przenieśmy to na pragnących zabijania...jest nas już 0.5%! W swoim opętaniu powinna żądać, aby tacy przebierańcy mogli siedzieć w pierwszych ławkach Kościoła Pana Jezusa. Sama wyklucza się ze społeczności wiernych (wolna wola) i narzeka...szkoda, że nie mówi o Piekle i Szatanie. 

    Pokazano ks. prof. Alfreda Wierzbickiego, który stwierdził, że nad Wisłą nie rozumiemy papieża, który zaleca tolerancję. Myli się stwierdzeniem, że celem nauczania Ewangelii nie jest wykluczanie. Pan Jezus przybył, aby nas podzielić. Po takiej rozmowie trzeba strząchnąć pył z butów...

    Nie zabrakło tam też przepalonego i bliskiego śmierci profesora Zbigniewa Mikołejki (69 lat), filozofa religii, etatowego gościa Elizy Michalik, który stwierdził, że mamy lęk przed seksualnością. Redaktor zacytował słowa biskupa o tym, że nie można kochać osób tej samej płci, miłością nieczystą i pożądliwą. 

    Ojciec Tadeusz Rydzyk powiedział, że ci ludzie „mają umysły przemielone”, bo nie widzą, że dwie kobiety lub dwóch facetów to nie jest małżeństwo. Trzęsący się profesorek określił to targetem czyli opinią ludzi małomiasteczkowych...

    Pokazano też księdza, który pochwalił się, że jest gejem i przytulił się do partnera. Arkadiusz Wierzuk spisał się na „5+” (sprzedał) i na pewno czeka go jakieś stanowisko w TVN.

    Na Mszy św. wieczornej Pan Jezus powiedział (Mt 5, 17-19); <<Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić>>. 

   Napłynęła intencja modlitewna tego dnia, a Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba. Moja dusza zaczęła wołać; „Jezu mój jak tutaj dobrze! Boże mój! Dlaczego ludzie nie wierzą w Twoje Królestwo?”

    Wszystko jest prawdziwe, gdybym teraz uniósł się ponad ciało nigdy nie chciałbym tutaj wrócić. Nic nie oznacza władza...nawet nad całym światem, posiadanie i omamienie seksem. Wszystko zostawiasz i wpadasz w czeluści piekielne. Szatan nie ma poczucia humoru, chociaż jego zagrywki sprawiają nasze ośmieszenie.

    „Dziękuję Ci Panie Jezu za Twój Chleb, który daje ukojenie nieznane na świecie, a zarazem pragnienie powrotu do Królestwa Bożego". Słodycz w ustach i nadbrzuszu, pokój, śpiew ptaszków, oraz łagodne powiewu wiatru przypomniały o Istnieniu Ducha Świętego…

                                                                                                                                 APeeL