Nie ma Boga oprócz Jahwe…
Napisałem tę Prawdę, a łzy zalały, bo Deus Abba dał nam wszystko, a nawet własnego Syna, który oddał za nas Swoje Życie. W tym czasie 99% moich braci nic to nie obchodzi, niszczą wszystko wokół, trwa niesprawiedliwość, totalny fałsz z proszeniem się o unicestwienie. Zwykły człowiek, a nawet filozofowie religii nie mogą przeskoczyć płotu z napisem; nadprzyrodzoność!
Głupcy duchowi wciskają bajki o naszym powstaniu z wielkiego wybuchu oraz pochodzeniu od małpy. Ewolucja jest prawdziwa, ale dotyczy przejścia człowieka ziemskiego w duchowego. Sam jestem tego przykładem i mam Ci to przekazać. Trafiłeś tutaj nieprzypadkowo...
Nasz Tata dał nam (synom marnotrawnym) ziemię, którą mamy czynić sobie poddaną, a co robimy? Zapora wodna w Wilkowicach do rozbiórki, bo miała chronić przed powodziami, a stanowi wielkie zagrożenie. Towarzysze od „pracy i kasy” zlikwidowali medyczną spółkę Philipsa; tomograf za 2 miliony sprzedali „samym swoim” za 10 tys. a za jego rozebranie i przewiezienie dali 28 tys.!
Pamiętam jak u nas dzielili się darami dla ofiar stanu wojennego. Janusz Korwin-Mikke, filozof, etatowy kandydat na prezydenta RP proponuje, aby obecny bałagan przejęła ponownie hunta wojskowa, a smakosze ośmiorniczek (PO) pragną podzielenia naszej ojczyzny.
Nawet nie wspominam o „rowerzystach”, którzy nie potrafią nawet „po ludzku zgrzeszyć” i jako terroryści seksualni gwałcą ludzi normalnych. Po raz trzeci mają uderzyć w Najświętszy Sakrament w Boże Ciało (20 czerwca 2019). To terroryści seksualni...
Gdyby wiedzieli jaka jest Prawda Boża w tym Pokarmie Miłości ofiarowywanym podczas każdej Mszy Świętej zapadliby się pod ziemię. Jutro wielu z nich fiknie i wpadną prosto w czeluści piekielne. Na pewno wierzą, że zdychamy jak psy lub świnie albo brzydko ryczący osioł...
Ojciec Robert Biedroń tak płomiennie mówił w Częstochowie, ma rozum, a wybrał sobie za żonę podobnego do siebie. Ktoś powie, że jest to ludzka przypadłość. Dobrze, niech żyje w czystości i zostanie świętym. Sam prosi się o śmierć i to prawdziwą (duszy)...
Nie da rady wymienić podsuwanych przez Kłamcę kłamców (Szatana) oszustw; bolszewizm i hitleryzm, a teraz ustrój z bojownikami gotowymi do zabijania wszystkiego, co się rusza w „imię boga”.
Przejdź niżej, a zobaczysz żonkę Ryszarda Kalisza, która jest bezkarna mimo pijackiej eskapady, oraz bronionego przez tego bezbożnika Stefana Niesiołowskiego („opozycjonisty”). Natomiast wg prof. Janusza Heitzmana szefa kliniki psychiatrii sądowej IPiN w W-wie oraz mecenasa Jacka Dubois w takich wypadkach mamy do czynienia z niepoczytalnością! Jesteś pijany i naćpany, a to oznacza niepoczytalny czyli bezkarny. Kto podważy ich diagnozę?
W ręku znalazły się słowa kazanie ks. bp Józefa Zawitkowskiego z maja 1991 r. z niedzielnej Mszy Św. radiowej: Pan Bóg dał nam Pocieszyciela, Ducha Prawdy. Pan Jezus powiedział; On was nauczy i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem, On będzie świadczył o Mnie...muszę odejść, aby On mógł przyjść - Duch Prawdy doprowadzi was do całej Prawdy.”
<< Refleksje na dzisiaj? Człowiek nie kieruje się Duchem – t. j. pragnieniem prawdy, dobra, piękna i rozlaną miłością w sercach. On człowieka wyzwala ku wolności Synów Bożych! Umysły nasze są zniewolone i umysły niewolnicze...to nikczemność!
Doświadczyłem mocy Ducha Św...ludzie z mojej Ojczyzny, bracia moi czy wyście nie doświadczyli mocy Ducha? Niech z was nikt nie mówi, że nie ma Boga. Jest! Wasze serca są z kamienia i sprzeciwiacie się Bogu Ojcu Stwórcy i Matce Ojczyźnie – kłamcy!>>
Na dzisiejszej Mszy Św. Pan Jezus wskazał (Mt 5, 33-37); <<niech mowa wasza będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi>>.
Przez godzinę krążyłem odmawiając moją modlitwę w tej intencji...
APeeL
11.06.2002(w) ZA POGRĄŻONYCH W SMUTKU
W przychodni "na rozruch" mam pełną poczekalnię ludzi i zwykły bałagan. Ja potrafię odbierać „złą” i „dobrą” energię. Ktoś, kto ma ten „dar” wie o co chodzi. Większość chorych to ludzie smutni, podenerwowani, pełni obaw i biedni. Tacy nie wydzielają „pokoju”. Biorę to wszystko w cudzysłów, bo nie da się tego opisać.
Oprócz tej energii, która rozprasza jako człowiek normalnie denerwuję się razem z nimi. Często ja jestem winien, ponieważ „Panu Bogu nie udała się starość i choroby”, ale ja i wielu z tego żyje.
W związku z tym nikomu nie życzę zdrowia ciała tylko zdrowia duszy! Z radia płynie informacja o upadku stoczni, a w jakiejś firmie nie płacą od 7 miesięcy. „Panie zmiłuj się nad nami”!
Dzisiaj jest pogrzeb kierowcy karetki, który zginął przed czterema dniami. Z trudem wyrwałem się na Mszę Św. i trafiłem na konsekrację. Łzy zalały oczy, bo to piękna uroczystość: szpaler współpracowników, ubiór zawodowy, warta, ale garstka podeszła do Komunii św!
Zły słusznie przeszkadzał, bo nie podoba mu się moje świadectwo. Nie obchodzą mnie znajomi i klękam żegnając się przed zjedaniem z Panem Jezusem. W służbie zdrowia jest tylko garstka wierzących.
Dziwne, bo to ludzie stykający się ze śmiercią, żyjący wśród tych, co są na krawędzi, stykający się z kapłanem spowiadającym na salach chorych. Ta śmierć zaskoczyła wszystkich, bo to śmierć ratownika (wypadek karetki). Wyszedłem na końcu i od Pana Jezusa otrzymałem kwiat (leżał na ziemi).
Późnym wieczorem wyszedłem na spacer modlitewny. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego oraz moja modlitwa. Z telewizji popłyną smutne obrazy;
- straszne obrazy powodzi, w tym zalany Śląsk
- płacz rodzin ofiar „Kurska”.
- zapchane magazyny, a nadal trwa import tych towarów
- gorycz rolników, bo trwa „klęska urodzaju”
- klęska Francji na mistrzostwach świata, smutek i rozpacz kibiców
- ofiary i rodziny ofiar zamachów...w tym na Ziemi Świętej
- upada stocznia w Szczecinie, a za zaległe pensje dają 500 zł zaliczki
- pijany kierowca autobusu wjechał na drzewo
- pacjentowi zostawiono igłę w głowie (w czasie zabiegu)
- straszliwe pożary w USA...ludzie uciekają w popłochu z przedmieść Denver!
Teraz oglądam „997”, gdzie dominują zabójstwa, kradzieże, ofiary napadów. Natomiast w „Ekspresie reporterów” pokazują dom matki i dziecka (częste uczestniczki rozbojów, mogą tam przebywać do 3 lat).
Ogarnij cały świat, bo do mnie dotarły tylko błyski tego cierpienia...
APeeL
11.06.2001(p) ZA BEZSILNYCH
Nie wiedziałem, że dzisiaj w pracy zostanę napadnięty. Okaże się, że nie ma dwóch lekarzy. Już na początku:
- wpada obcy
- babcia ledwie trzymająca się na nogach
- współpracownica po lewe L4
- pragnąca sanatorium
- przybyła zamiast wizyty domowej, ale to obca z infekcją zębopochodną
- zgłoszono zgon.
Niewyobrażalny nawał, kłótnie i telefony, bo jest wypadek...co ja mam do tego? Teraz z prasy wyzierają przypadki bezsilności: ojciec zabił 5-letniego synka, teściowa zabrała synowej urodzone niemowlę, którego nigdy więcej nie ujrzała!
Przespałem czas na Msze św. W koronce do Miłosierdzia Bożego wołałem za tych, którym nie mogę pomóc. W „Poemacie Boga-Człowieka” przeczytałem o narodzeniu Pana Jezusa...wyobraź sobie bezsilność Świętej Rodziny. Wcześniej padłem w sen, bliski śmierci…
Na spacerze modlitewnym napadła na mnie pani, którą zapytałem przy sklepie ogrodniczym: jakie to są kwiaty?
- Niech pan zapyta prokuratora. Nie pamięta już pan, co pan czynił? Nie wiem jak ją skrzywdziłem, bo zadośćuczyniłbym z miłosną radością…
Następnego dnia opowiedziałem o tych udrękach pacjentce, a ona wszystko skwitowała jednym słowem: bezsilność!
APeeL