Tuż po przebudzeniu i przeżegnaniu się napłynęła odpowiedź na wczorajsze zapytanie; "kto mi śpiewał?" Teraz wiem, że są to dusze czyśćcowe! W tym momencie zrozumiałem, że zbyt mało ludzi modli się w ich intencji.
Muszę przyjmować za nie różne umartwienia. Z drugiej strony w Czyśćcu przebywają różni specjaliści, którzy mogą pomagać nam w życiu i pracy..szczególnie lekarza.
Moja pacjentka przekazała, że dusze czyśćcowe - po jej prośbie - budzą ja o określonej porze. Ja teraz też korzystam z tego. Sprawdź na sobie, bo budzik zerwie cię i będziesz skołowany, a tu łagodne obudzenie jak dzieciątka przez matkę!
Teraz rozważamy z żoną problem odczytywania Woli Boga Ojca, a na to składa się nasze wsłuchiwanie się w natchnienia płynące z Królestwa Bożego, którym przeszkadza Szatan. Trzeba tego zapragnąć i ćwiczyć się z wiarą, bo człowiek uczy się całe życie.
Przypomniało się to, co mówiłem w śnie do młodego człowieka: został pan człowiekiem...to wielki dar Boga, ma pan rozum i zadanie stałego wzrastania z celem; zostania świętym!
Poruszyliśmy z żoną problem "chodzenia do kościoła"...dla nas jest to łaska Pana Jezusa (radość), często tacy ludzie czują się lepsi, a Stwórcę cieszą bardziej zagubieni. Na działce chciałem posłuchać nagranych homilii Jana Pawła II, a tu piosenka; "Dla ciebie wziął krzyż". Kto ułożył tak proste słowa, które zawierają całą miłość Zbawiciela do nas! Popłakałem się. Wejdź na YouTube i posłuchaj, a nie pożałujesz...
Podczas przejścia na Mszę Św. wieczorną w intencji dusz czyśćcowych odmówiłem różaniec oraz postanowiłem przekazać Eucharystię. Poprosiłem Boga za duszę pacjentki (zmarłej 15 lat temu), która podarowała nam haftowany obrus.
Pomyślałem o Janie Chrzcicielu i jego ludzkiej mocy...skąd czerpał siły duchowe do niezwykłych wyrzeczeń, bo nie było jeszcze Pana Jezusa i zesłanego Ducha Świętego?
Jak wielkim darem jest Królestwo Boże na ziemi (rano rozmawialiśmy o tym z żoną)...jako Kościół Święty, a zarazem budynek w sensie całej struktury ziemskiej. Jakiś łobuz brudzi wodę święconą i teraz bardzo mało ludzi żegna się podczas wychodzenia z kościoła.
Przepisuję to (26.06.2019), a właśnie w "Krzywym zwierciadle" Super Stacji pojawił się Kuba Wątły...guru głupków duchowych, który zaprasza podobnych do siebie, mówi im po imieniu i wymiotuje od Szatana w stylu matki Joanny od demonów: kościół to taca i kasa. W tym czasie obnaża swoje tatuaże, które wchodzą już na jego "rozgrzaną do czerwoności" głowę.
Późnym wieczorem przybyła sąsiadka, która dla śmiertelnie chorego załatwia naftę...
-
Czy pacjent był u spowiedzi i Komunii Św.?
-
Nie był, nawet złorzeczy na los...taki był zdrowy i pewny swego!
Przed snem wyświeciłem mieszkanie i wróciłem do rozważań z dziękczynieniem;
"Ty, Jezu zmartwychwstałeś, abym ja zmartwychwstał.
Ty Wniebowstąpiłeś, abym ja też tam trafił
odszedłeś, ale nam dałeś Ducha Św.
Matko Wniebowzięta za wypełnienie Woli Ojca...za koronę z cierni Syna Jezusa masz teraz koronę z gwiazd i kwiatów polnych"...
APeeL