Dzisiaj, gdy zaczynam ten zapis (01.12.2011) przeszła straszliwa nawałnica (trąba powietrzna), która sprawiła wielkie zniszczenia. Płaczą ludzie: oto nowy dach zrzucony jak papier. Wybuch gazu we Wrocławiu zniszczył budynek, płacz, bo wiele rodzin straciło dach nad głową.

    Wielu umiera także z powodu straszących snów (zaburzenia rytmu serca, zawały, udary). Właśnie byłem szefem wielkiej budowy z wieloma problemami...obudziłem się przestraszony z bijącym sercem!

    Po przebudzeniu radość zalała dusze, bo to dzień Matki Pana Jezusa, a taką samą bliskość Matki Jezusa czuję dzisiaj (w pierwszą sobotę grudnia 2011 r). Tylko nie mów, że Matka nasza zasłania kult Boga. Nie mów też, że nie ma Trójcy Przenajświętszej, bo  to podsuwa to Przeciwnik Prawdy o którym nic nie wiesz, a nawet nie wierzysz, że istnieje!

    Jadę do Domu Pana, po drodze podlałem kwiaty na krzyżu. Teraz "patrzy" figura Matki Bożej przy willi w pobliżu kościoła. Płynie zapowiedź powrotu Izraela, a Pan Jezus wskazuje na smutek, gdy odejdzie.

   „Patrzy” też wiz. Ducha Świętego, a Ciało Pana Jezusa wywołuje łzy, a zarazem uniesienie i moją przemianę z człowieka cielesnego w duchowego! Nie mogłem wyjść z kościoła. Tak wówczas i teraz przebiegają spotkania z Panem Jezusem.

    Proszę Matkę Najświętszą o sprawność do końca, a rzadko proszę w swoich sprawach. Proszę też o prowadzenie, bo nie mogę tak dalej pracować (niewolnik mimo demokracji). Pozostałem na początek następnej Mszy Św.: „Z dawna Polski Tyś królowa Maryjo...ociemniałym podaj rękę”. Popłakałem się, bo serce zalało dziękczynienie za Zbawiciela...”Ona Boga nam przyniosła”!

    W TVN trafiłem na program o AMD (zwyrodnieniu plamki żółtej, co grozi ślepotą). W ręku MB Pokoju, którą ucałowałem. Nie pojmie tego zachowania człowiek normalny. Dzisiaj jest piękny dzień... wprost czuję, że Matka Boża pomoże mi, bo już napracowałem się dla królestwa ziemskiego.

   Tyle lat byłem ślepcem. Może renta + praca? Po latach okaże się, że w podziękowaniu samorząd lekarski (za obronę powalonego krzyża Pana Jezusa) zabierze mi prawo wykonywania zawodu lekarza (IX 2008r)!

    Na ten moment dziewczyna z gitarą śpiewa w telewizji, że „z czystej wody rodzę się po raz drugi /../ Ty mnie Boże od nowa stwórz”. Napłynęła radość i łzy z powodu poczucia bliskości Boga, Matki Pana Jezusa oraz czekającego na nas wiecznego szczęścia w Raju!

    Dzisiaj jest upał, a trwa moja praca w garażu...właśnie płynie melodia „bilet w jedną stronę”, a ja skulony wołam: „Mamo! Mamo! Matko Zbawiciela”. Straszliwy ból zalał serce, które chciało pęknąć z powodu rozłąki! „Matko! Proszę Ciebie i Twego Syna w imieniu tych, którzy Ciebie nie znają”...

    Na ponownej Mszy Św. trafiłem na ślub policjanta...wcześniej kierowano ruchem, aby para młodych bezpiecznie dojechała do kościoła. Pięknie stał dwuszereg funkcjonariuszy. Eucharystia pękła na pół („My”).

   Rano odczytałem intencją modlitewną na którą wskazał; naród wybrany...

                                                                                                                    APeeL