Gnidy polityczne (Ziemkiewicz)

Mendy polityczne (Czarzasty)...

    Toczy się wojna z własnym narodem. Opętana Grupa Trzymająca Władzę nie może pogodzić się, że naród wybrał inny rząd niż reprezentantów nowej rasy panów (wiem, co to oznacza, bo sam z tego powodu chorowałem "na kierownika").

   Wówczas byłem naiwny, bo nie wiedziałem, że od góry do dołu wszyscy musieli być "mianowani", a przez to zniewoleni (zabrany dar Boga Ojca, wolna wola) i to do końca życia. W próbie uwolnienia się zabija się takich z powodu "zdrady".

   Obecnym przykładem jest wystawienie Rafała Trzaskowskiego na prezydenta W-wy oraz podobnego młodzika Łukasza Jankowskiego na prezesa OIL w W-wie, który stał się specjalistą od spotkań z dzieci w pomieszczeniach samorządu oraz nieudanych pikników integracyjnych z zawodami zaufania społecznego. Bardzo nadaje się do takiej działalności. Jeszcze trochę, a będzie mentorem w imieniu lekarzy, a za dobre sprawowanie zostanie zrobiony prezesem Naczelnej Izby Lekarskiej, a tę strukturę powinno się rozwiązać.

    W ostatniej "Gazecie warszawskiej" Mirosław Kokoszkiewicz w art. "Nowa rasa panów" wskazał na rasę, która jest "oczyszczona z wszelkiego katolickiego i patriotycznego brudu". Szkoda, że autor nie ujrzał wszystkiego od Boga Ojca, bo wówczas otrzymałby wyjaśnienie na temat; klasizmu głoszonego przez Jasia Hartmana, hitlerowskiej czystości rasy, a obecnie islamskiego mieszania ras (stąd zezwolenie na gwałty poganek).

    Wróćmy do wojny z własnym narodem. To nie jest jawny terroryzm z rozrywaniem się opętanych, ale jest to wojna typu; uderzania w wiarę, homo terroryzm, pozbawienie ludzi leków (zamieszanie i zgony), atakowanie w TVN z krzykiem o telewizji publicznej, że jest rządowa, tworzenie filmów, które mają zmieść władzę, itd.

    Kiepscy kochają pokazywanie się w telewizji, a ich nieudolnym przywódcą jest Grzegorz Schetyna, którego od razu rozgryzł Stefan Niesiołowski. Redaktor Ziemkiewicz ocenił chama Bartosza Arłukowicza gnidą polityczna, a ja zdziwiłem się, bo niedawno napisałem na niego skargę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która dotyczyła jego zachowania 09.05.2019 w „Kropce nad i” (TVN)... 

   <<Bartosz Arłukowicz jest stałym bywalcem mediów wrogich mojej ojczyźnie i wierze katolickiej. To człowiek żądny sławy, trochę próżny i bardzo zaangażowany „w misję zmieniania rzeczywistości”...przy tym lubi „gwiazdorzyć”, a w dyskusjach mówi niestworzone androny.

   Kolega jest chory na władzę, a przy tym agresywny na granicy opętania. Wpada w szał podczas "dyskusji"...tak właśnie było we dzisiejszej „Kropce nad i”, gdzie /../ rozmawiał z sekretarzem stanu Michałem Wójcikiem z Ministerstwa Sprawiedliwości /../ o obrażeniu uczuć religijnych katolików.

   /../ On nie zdaje sobie sprawy, co oznacza wiara w Boga Objawionego. Kolega jako denny ateista cytował nawet Biblię udowadniając, że wejście policji do agentki, która rozwieszała wizerunki Matki Bożej w miejscach niegodnych...było przestępcze. /../

    Proszę go poskromić /../ nie powinien występować w telewizji, bo jest niezrównoważony psychicznie. /../ Sekretarz stanu Michał Wójcik jest nieświadomy tego, że nie wolno dyskutować o wierze z opętanymi intelektualnie...

   Za moją wiarę i obronę krzyża przez podobnie zachowującego się psychiatrę lekarza Leszka Trojanowskiego mam zawieszone prawo wykonywania zawodu lekarza. Moja wiara, 30 lat uczestnictwa w Mszach św. z modlitwami to choroba psychiczna.

   Ostrzegałem kolegów z OIL, którzy sprawili moją śmierć cywilno-zawodową i dalej mataczą przy błogosławieństwie Naczelnej Rady Lekarskiej, gdzie obecnie jej członkiem jest kolega Ładysław Nekanda Trepka (podpisał, że jestem chory, a nigdy się ze mną nie widział). Zasłużył się, bo „pilnował” wyborów. Pragnie umrzeć na stanowisku...>>

     Na nabożeństwie do Najświętszej Krwi Pana Jezusa serce zalała wdzięczność za wielką łaskę jaką otrzymałem od Boga Ojca, a wyrażał to powtarzany śpiew; "Niech będzie chwała i cześć i uwielbienie" Panu Jezusowi. Moje uwielbieni Boga oddał psalmista (Ps 33/32); "Sławcie Pana na cytrze, grajcie Panu na harfie o dziesięciu strunach. Śpiewajcie Mu pieśń nową, pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie."

    Dzisiaj Pan Jezus rozsyłał (Mt 10, 1-7) swoich uczniów w tym Judasza, który Go zdradził. Tak miesza się tamten i ten czas, bo u nas nadal mamy całe masy wiernych okupantowi, który w krótkim czasie chciał zniewolić cały naród.

    Oni nie czują się zdrajcami ojczyzny danej od Boga, teraz znaleźli sobie Związek Republik Europejskich, a obecny Judasz Tomasz Lis zaleca dołączenie RP do RFN! Zobacz, co oznacza bezbożność.

    Eucharystia przewijała się w ustach do przodu...tak jak lubię i zamieniła w mannę z nieba. Słodycz i pokój zalały duszę, serce i usta...tak znalazłem się w Królestwie Bożym na ziemi. Po powrocie do domu - umierając z Panem Jezusem na "Orliku" - odmówiłem moją modlitwę. W tym czasie przepływał naród wybrany, agentura z pozbawionymi honoru sędziami, którzy ćwiczyli się w niezawisłości od sprawiedliwości.

   Chore serce chciało mi pęknąć, a teraz, gdy to zapisuję łzy płyną z oczu...przypomniał się Pan Jezus modlący się godzinami w nocy. Padłem wyczerpany współcierpieniem z Panem Jezusem...niezdolny do niczego, bo pierwszy raz w życiu przeżyłem tak wielki wysiłek duchowy, ale wyjaśniała to intencja! 

                                                                                                                         APeeL

 

10.07.1989(p) Bóg jest wśród nas...

    Tuż po przebudzeniu napłynęło natchnienie: "wolny dzień"...posłuchałem się i dzięki temu słuchałem przemówienia George H. W. Bush w Sejmie RP (był wówczas w Polsce w dniach 9-11 lipca 1989 r.), gdzie padły jego słowa, że tu na tej sali Bóg jest z nami, wśród nas. 11 lipca 1989 r. odwiedził Gdańsk, gdzie spotkał się m. in. z przywódcą "Solidarności" Lechem Wałęsą.

   Uciekłem do kuchni (przed żoną) z powodu napływających łez. To wielki dar doczekać takiej chwili, gdy w naszym parlamencie za Wojciecha Jaruzelskiego padnie zakazane słowo B Ó G !

                                                                                                                                   APeeL