Do 2.00 oglądałem mecz siatkówki (Polska-Rosja), "patrzył" krzyżyk, co oznaczało przegranie oraz Pan Jezus z Całunu, który wskazywał na marnowanie czasu. Nasi psuli serwy, nie szło im i wygrali tylko jeden set.

  Tuż po przebudzeniu padłem na kolana dziękując za wszystko, zarazem prosząc o ochronę...zdziwiłem się, bo w głębi szafki zauważyłem Anioła Stróża. Posłuchałem natchnienia, aby edytować zapis (z 13.07.2019) przed Mszą Św. o 11.00, a teraz sytuacja powtórzyła się, bo mam uczynić to samo z w/w intencją przed nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa o 18.45.

    Zapisuję to, aby pokazać prowadzenie przez Boga, bo modlitwę już odmówiłem, a wahałem się czy jechać na czas czytanej litanii, ale chodziło o błogosławieństwo Monstrancją.

   Podczas godzinnej modlitwy przepływały obrazy pomagających potrzebującym...od mordowanych na świecie chrześcijan z krzykiem misjonarzy i świadków tej eksterminacji (w Sudanie wyganiano wyznawców Jezusa na pustynię).

   Ogarnij biednych, których - żywią i dają dach nad głową - różne organizacje charytatywne, a także ofiary kataklizmów; powodzie na Syberii, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, tsunami w Indonezji, spaleni z różnych powodów. Każdy widział ofiary i niesioną pomoc w aktualnych wybuchach gazu, itd.

    W dzisiejszej Ewangelii (Łk 10, 25-27) Pan Jezus wskazał na przykład kogo można określić bliźnim. Obcy czyli Samarytanin pomógł ofierze zbójców, a swoi przechodzi obok niego i nie reagowali. My ładnie wymawiamy Przykazanie miłości, ale nie realizujemy go w czynie.

   Czy wiesz jak została potwierdzona intencja? Podczas odmawiania mojej modlitwy jechał rajd rowerowy. Jeden z uczestników złapał gumę...jego kolega rozebrał tylne koło, włożyli zapasową dętkę, napompowali ręcznie i odjechali. Zobacz na możliwości "duchowości zdarzeń". Żartując można powiedzieć, że to stało się przeze mnie...

    Na nabożeństwie śpiewała siostra, która wróciła z urlopu, a wszystkie zawołania do Najświętszej Krwi Pana Jezusa były na ekranie. Serce zalała radość z przybycia tutaj i otrzymania błogosławieństwa Monstrancją. Przypomniała się dzisiejsza Eucharystia, która ułożyła się w laurkę. To zawsze oznacza podziękowanie...

   Po kupieniu obwarzanek dla żony (wcześniej wymawiała, że nigdy jej nie kupuję) podlałem kwiaty pod krzyżem, a po powrocie do domu w ręku znalazła się modlitwa do św. Judy Tadeusza....

                                                                                                                                          APeeL

 

     Aktualnie przepisane...

13.07.2002(s) ZA UZNAJĄCYCH SWOJĄ MAŁOŚĆ

   Przebudziłem się zbolały przeciążeniem pracą w garażu i świadomością, że to koniec urlopu. W sercu miałem poczucie, że w dziele zbawiania nie ma przerw i nawet wczasy trzeba spędzać z Bogiem, ponieważ Stwórca na odpoczynek dał nam tylko niedzielę.

    Sami sobie stworzyliśmy "wolne soboty" z pracą w dni święte! Ofiarowanie cierpień, zmęczenia, przeszkód życiowych i modlitw daje radość Bożą.  Taką radością jest też ciężka praca z Bogiem. Nie pojmie tego człowiek normalny, a ja już wiem, że pełnia jest tylko w Bogu...

   Nijak nie wyrazisz radości poczucia posiadania Ojca Prawdziwego, głoszenia Jego chwały i dawanie świadectwa o cudach.Taką radością jest też ciężka praca z Bogiem. 

    Od Ołtarza św. płyną słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 6. 1-8); "/../ ujrzałem Pana Boga, siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie /../" w otoczeniu serafinów, które wołały jeden do drugiego: <<Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwał>>.

   Prorok przestraszył się jako mąż o nieczystych wargach, ale zostały oczyszczone węglem wziętym z ołtarza. Na pytania Boga: <<Kogo mam posłać? Kto by nam poszedł?>> Prorok zgodził się: <<Oto ja, poślij mnie>>.

    Nadal jesteśmy posyłani, a czyni to w dzisiejsze Ewangelii Pan Jezusa. Piotr był rybakiem, a Mateusz celnikiem...cóż jest dziwnego w powołaniu mnie jako lekarza? Nie zarzucaj mi jak "pałkownicy" z www.gazeta.pl forum religia (Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim apel1943), że mam o sobie wielkie mniemanie.

   Powołanie przez Boga Ojca to wielki krzyż, bo od rana do wieczora żyjesz wiarą, dawaniem świadectwa i rozgłaszaniem na cały świat chwały Boga Ojca.

    Nawet teraz stoję przy ukrzyżowanym i proszę: "Panie Jezu niech pokój z Twego Najświętszego Serca napłynie do mojego. Proszę Cię, Panie Jezu daj mi Twoja cichość i wytrwałość”. W ręku miałem trzy gwoździe, które zabiorę z kościoła. Wiem, że to oznacza sprawienie "ulgi" w cierpieniu Pana Jezusa, bo wielu w wolnym czasie bardzo grzeszy.

    Popłakałem się po Eucharystii, a dzisiaj w sprawie zawodowej trafię do Warszawy, gdzie jest "wielki świat" z wieżowcami...to zarazem jego kruchość (WTC).  Łzy zakręciły się w oczach, bo jak pojmiesz wielkość Królestwa Bożego i chwałę Boga Ojca?

    Po powrocie do domu poszedłem na następną Mszę św. i wróciła moc do zakończenia pracy w garażu.  W TVP info pokażą Jana Pana II, który wyjechał na wczasy, a góry pokazują naszą małość. Cóż dopiero my wobec Majestatu Boga, którego Syn urodził się w stajence...

   Następnego dnia popłynie informacja o wypadku naszego autokaru (pięcioro dzieci zabitych, wielu rannych), pogryzieniu przez psa, nagłych chorobach i zgonie 26-latka. Na chórze było bardzo gorąco, a na zewnątrz kościoła nie działało nagłośnienie i trwała inwazja komarów. Na ten czas rozproszenie sprawił stary policjant, który przywlókł pod kościół chmarę psów...

                                                                                                                                   APeeL

 

 

11.07.1989(w) Prawo dla wybrańców narodu...

   Wyjeżdżam do pracy i przez całą drogę proszę Pana o pomoc, bo dzisiaj jestem sam w przychodni i muszę mieć siłę do pracy.

   Cały czas rozmyślam o Zbawicielu, a w tym czasie napływało natchnienie, abym "pracował z pogodą, każdemu pomagał i szedł na rękę", a to zalecenie było powtarzane! Nie wiem, co będzie, bo zapiski robię na bieżąco.

   Nigdy nie podbijam żadnych telegramów do wojska w stylu; "przyjeżdżaj matka jest ciężko chora", nie daję też "lewych" zwolnień i nie wydłużam okresu zwolnienia...można powiedzieć, że pracuje przepisowo!

   W ostatnim okresie zorientowałem się, że te rygorystyczne przepisy w Polsce są kamuflażem, bo "sami swoi" załatwiają wszystko "naszym" ludziom, a na pokaz każą niewygodnych władzy!

    Sprzedawca świeżych bułeczek, który kupował je w jednej miejscowości, a sprzedawał w innej został dokładnie rozliczony i skazany z rozgłoszeniem na całą Polskę. W tym czasie kwitły wielkie afery. To trwa dotychczas, a przepisuję to 14.07.2019!

    Aktualnie mechanika ukarała skarbówka po prowokacji wkręcenia nowej świeci...gratis! Tak nie wolno. W tym czasie trwała afera Amber Gold, gdzie rodacy stracili dorobek życia oraz reprywatyzacyjna...

    Z tego wynika, że prawo służyło i służy "wybrańcom", bo na kluczowych stanowiskach siedzą wciąż ci, którzy mają rozkaz pilnowania tych, którzy nie mogą kraść!

   Dzisiaj pracowałem dla ludzi...rozumiejąc ich mękę ziemską. Wszystkie telegramy podbijałem i wydawałem lewe zwolnienia!

   Mechanicy kończą pracę przy silniku i skrzyni biegów. Butelka, zakąska...i koniecznie muszą być ogórki, które śniły mi się w nocy!

                                                                                                                 APeeL