Każdy zna to takie ofiary ze swojego życia i otoczenia. Szczególnie lekarze, którzy służą w pogotowiu ratunkowym, oddziałach intensywnej opieki medycznej. Dzisiaj, gdy to przepisuje (21.08.2018) w drodze do kościoła, gdy byłem na przejściu dla pieszych pędził wprost na mnie motocykl...nawet przyspieszał mimo mojego ostrzegawczego uniesienia reki.

   Hamował później i mógł się wywrócić. Ostentacyjnie wróciłem się i poszedłem w boczną uliczkę. Kierowca w tym czasie zapraszał mnie do przejścia! Dzisiaj, gdy to edytuje mamy awarię piecyka gazowego (22.08.2019)...niby nic, ale przeszkoda w myciu się i zmywaniu naczyń. W mieście nie ma serwisu, ale zamówiłem serwis z sąsiedniego miasta.

    Ogarnij wszystkich, którzy giną każdego dnia, a napatrzyłem się na takie tragedie...rannych i zabitych oraz kłopoty sprawców...wielu z nich było pijanych! Ostatnio dziecko utopiło się w szambie, a wówczas miałem sen do przodu; scena z kopnięciem przez konia (był taki wypadek, gdzie nieuwaga sprawia, że koń uderzył dziecko) oraz dzieci z wielkim psem…zdarzają się pogryzienia.

   Straszliwa tragedia w Kamieniu Pomorskim…spłonął budynek mieszkalny (złamano przepisy dotyczące nadzoru), ponieważ to tzw. „15-to minutówka”...tak specjalista określił budowę obiektu. Żywcem spłonęło 21 osób. Trwa tragedia ofiar trzęsienia ziemi we Włoszech (Abruzja).

    Ta intencja jest jasna i nie wymaga długiego opisu. Przekażę zdarzenie duchowe, które naprowadziło na jej odczyt. Na spacerze żona prowadziła pod „mój” krzyż (sprawdzić kwiaty, zobaczyć chwalony wystrój)…po drodze podszedłem na małego krzyża w miejscu wypadku komunikacyjnego. Na drewnianej tabliczce imiona trzech młodych mężczyzn; „zginęli śmiercią tragiczną”.

     Dzisiaj mam wielki plan; odnawianie mieszkania, a nagle gaśnie światło. Ogarnij cały świat; stają różne maszyny, a obecnie wszystko, wyobraź sobie brak gazu, wody, nieczynne ubikacje. Nie będzie działała też wiertarka, a trzeba wstrzelić korki do gzymsów.

    W wielkim bólu popłynie modlitwa i koronka do Miłosierdzia Bożego, w tej intencji, ale przysypiałem umęczony na nabożeństwie wieczornym, a Komunia Święta pęka na pół („My”). Pan Jezus jest dzisiaj ze mną, bo jeszcze wiele pracy. Później czytałem o pogromie Polaków w Hucie Pieniackiej, gdzie Ukraińcy palili napadniętych żywcem!

   Po czasie wszystko wróciło do normy, a ja dziękowałem Bogu...w tym czasie moje serce zalewała słodycz. To jest nieprzekazywalne, ale stanowi wzmocnienie podczas pracy, przyjęć chorych i różnych kłopotów. To będzie trwało latami aż do emerytury z przykrością, bo dręczą mnie towarzysze.

    Wszystko skończyłem o 1.30. Wypiłem szklankę mleka, wykąpałem się i w podziękowaniu dwa razy pocałowałem wizerunek MB Wspomożenia Wiernych...

                                                                                                                               APeeL