Po przebudzeniu wszystko mnie bolało, w głowie miałem szumi (także od farby i kleju), a w sercu radość, że Matka Boża pomogła w pracy. Po skończeniu pracy o 4.00 w nocy wszystko wyniosłem, a teraz żona sprząta.

   Ktoś zapyta; "Matka Boża pomogła?". Niby nic, ale kubełek z klejem do tapet miał wyrobiony plastikowy uchwyt! Przecież wylanie kleju zniweczyłoby pracę!

   Po otworzeniu oczu moją uwagę zwrócił gruby cień kraty okiennej. W sercu pojawiły się obrazy faryzeuszy, a wzrok zatrzymał tytuł art.; "Podzwonne dla superszpiega". Jest mi przykro z powodu trwającego zainteresowania moją osobą "policji politycznej". Jakie zagrożenie stanowię dla mojej ukochanej ojczyzny?

   Pilnującym mnie tłumacze, że śmierć to życie, aby się opamiętali. Opisuję to, ponieważ ta "duchowość zdarzenia" wskazuje na odczyt intencji modlitewnej.

    Teraz raduje odpoczynek na działce i zimne piwo, które stawia mnie na nogi. Kościół głosi abstynencję w sierpniu, ale to pewna sztywność zaleceń. Tak jak jedzenie ryby w piątki. Ktoś nie lubi lub mu szkodzi i będzie miał policzone to wyrzeczenie?

   Tak samo jest z modlitwami na godzinę, a w islamie kilka razy dziennie kłanianie się Allahowi. Wyobraź sobie swoje dzieci, które codziennie o tej samej porze oddają ci hołd. U nas taką godziną jest 15.00! To czas na koronkę do Miłosierdzia Bożego, którą odmawiamy wspólnie na całym świecie...o zmiłowanie "nad nami i nad całym światem".

    Wróciły obrazy prowadzących podwójne życie...każdy zna takich i nie będę wymieniał tego oceanu grzeszności. W tym jest moje, gdy jego celem była wódka, karty, a dom i żonę miałem za nic! Ponownie odmówiłem - z całego serca i duszy - moją modlitwę przed Panem Jezusem Miłosiernym!

   Szczególny ból przenikał przy spotkaniu Pana Jezusa ze Swoją Bolesna Matkę na drodze krzyżowej; "Jezu mój! Jezu!...zlituj się nad moją córką i tymi ludźmi. Ty, Jezu cierpiałeś wówczas...cóż czuła Matka Najświętsza?"

   Żona ścinała kwiaty dla Matki, a ja w tym czasie - w budce działkowej - padłem na kolana podczas ostrzegania i pocieszania przez Pana Jezusa niewiast jerozolimskich. "Panie Jezu pociesz nas..niech wszystko ułoży się z córką, przecież ginie pod diabelskim krzyżem, już trzeci dzień nic nie spożywa. Jezu! Jezu!"

   Skończyłem modlitwy, a ręka włączyła magnetofon z pieśnią do Matki Bożej Niepokalanej. Nagle zrozumiałem, że w takich momentach naszą ucieczką jest Matka Jezusa, nasza Pocieszycielka! Cóż oznaczają moje cierpienia w stosunku do Jej bólu i płaczu nad tym światem!

     

                                                                                                                                APeeL