Wracałem - z bardzo ciężkiego dyżuru - powłócząc nogami...moje łzy z umęczenia przekazałem w intencji tego dnia. Przedrzemałem Mszę Św. ale podczas Eucharystii serce rozrywały błyski łączności z Bogiem, który wówczas jest na wyciągnięcie ręki.
Teraz płyną straszne obrazy z Jerozolimy: zamachy terrorystyczne, a w TV Puls będzie relacja o zwabionych do sekt! Najpierw podchodzą delikatnie, wabią, proponują drobne wyrzeczenia, a po wpadce nie masz już wyjścia. Pokazano wielu dobrych ludzi oszukanych w ten sposób.
Przypomniał się art. w "GW" o mariawityzmie, który założyła współpracownica Honorata Koźmińskiego...oderwali się od naszej wiary, dozwolone jest kapłaństwo kobiet, a nawet małżeństwa mistyczne księży z zakonnicami!
Zwalczanie naszej wiary jest dowodem jej Prawdy! Dzisiaj, gdy to opracowuję (2010 r.) wróciły odwiedziny św. Jehowy…diabeł przysłał ładne niewiasty oblatane w Biblii z wygadaną kierowniczką typu Pitery.
- Och! macie pecha, bo trafiliście na wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Kiedyś, po długiej dyskusji Duch Święty wyjaśnił mi wasze błędy;
- nie uznajecie Trójcy Świętej, Ducha Św. i Boskości Pana Jezusa…
- nie mamy duszy, bo „zmartwychwstanie” określona liczba św. Jehowy do życia w raju na ziemi
- nie potrzeba pośrednika czyli Kościoła Świętego (Mszy Św.)
- nie ma u was kultu Matki Bożej z Objawieniami i modlitw za zmarłych…
Kierowniczka próbowała przerwać mówienie prawdy, ale ja zacząłem uderzać pytaniami;
- Czy Jezus jest Osobą Trójcy Świętej i czy jest Synem Bożym?
- Jezus jest zbawicielem, nie jest Bogiem…
- Czy ma pani duszę?
- Ja cała jestem duszą…
- Ewangelizacja? Czynię to „gdzie się da, w porę i nie w porę”…nawet w tym momencie, a także przez Internet!
- Ale nie puka pan do domów, bo tak pisze w Ewangelii.
- Wy bierzecie Pismo dosłownie…
- Popłynęły słowa z Apokalipsy…
- Jedno dobro, które czynicie to mówienie o Szatanie, ale nie widzicie, że właśnie was oszukał…odrywacie wiernych od Prawdy podobnie jak sekty.
Z trudem podjechałem pod krzyż, aby podlać kwiaty. Podziękowałem Panu Jezusowi za czekający mnie tydzień wypoczynku...
APeeL