W dzienniku „Polska” trafiłem na wywiad z posłem Januszem Palikotem atakującym radio „Maryja”. Na stronie tytułowej dano wielkie zdjęcie  kanonizowanego przez redakcję Jana Pawła II z jego medalikiem! To dodatek do wywiadu...ze słowami Palikot: Rydzyk do więzienia.

                                            Janusz Palikot   

 

    Z serca wyrwało się bolesne wołanie: „Jezu! Jak wielka to zgnilizna moralna, dwulicowość, judaszostwo i handlowanie świętością…jak trzeba być zaćmionym przez Szatana, aby dla kilku srebrników robić coś takiego”.  

     Płyną czytania; „Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli (...) tym bardziej surowy czeka was sąd (...) kto nie grzeszy mową, jest mężem doskonałym (...) język jest ogniem, sferą nieprawości (...) Przy jego pomocy wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże. Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo (..)”. Tak poucza św. Jakub Apostoł.

    Psalmista kontynuuje; „(...) Wszyscy okłamują swych bliźnich, z obłudą w sercu mówią podstępnymi wargami (...) Niech Pan wygubi wszystkie podstępne wargi i języki skłonne do zuchwalstwa (...)”.

    Teraz, gdy to opracowuję w „Super Stacji” trwa spotkanie ze Stefanem Niesiołowskim ("Bez ograniczeń")! Wielu mu kadzi, a mówiących prawdę zbywa, bo nie będzie odpowiadał na chamskie wypowiedzi, które służą dobremu zasypaniu ludzi pełnych nienawiści.

     Wówczas napisałem do redakcji "Polski", że dziennikarze mają służyć ludziom i ojczyźnie, nie wspominam o Bogu. Powinno się unikać takich tematów, chronić uczucia religijne katolików przed jawnymi wrogami Boga. Proszę zrozumieć cierpienie człowieka, który wie, że jest Bóg, Pan Jezus i Matka  Święta.

    Wzrok zatrzymała Głowa Jezusa w koronie cierniowej. Przepływa ten świat; obrazoburstwo, obłuda religijna, wrogość do Kościoła, a nawet otwarta walka. Po Komunii świętej ból zalał serce, ponieważ prosiłem Pana Jezusa, aby dał mi Swój Krzyż, bo dalej doznaje z naszej strony wielu cierpień.

     „Boże! nie policz im tego, bo nie wiedzą, co czynią…przyjmij za nich to nabożeństwo i moje modlitwy. Jezu! Panie!! Za nich całuję Twoje Serce, bo niegodni są pisania o Tobie, Świętym Świętych! Nie policz im Panie tego, proszę…włóż to na mnie i wybacz im”.

    Po św. Hostii wołałem do Boga; „zmiłuj się nad nimi, nie wiedzą, co ich czeka, wybierają podłość, włócznię przeciw Twojemu Synowi, aby przebić Jego Serce”. Powtarzałem to jak echo.

    Podczas  przyjęć chorych w minutowych błyskach napływała bliskość Pana, łzy zalewały oczy, a z serca wołałem; 

„Zbawco Święty!

Jezu mój! Słodyczy mojej duszy mojej.

Najdroższy Panie, dziękuję za otwarcie Nieba, za zbawienie”.

    Te doznania są nieprzekazywalne i powodowały przerwy w badaniu chorych (musiałem ocierać łzy i kryć się). Po godzinach walki na froncie z chorobami, starością i cierpieniem  wróciła tęsknota za Jezusem. Serce pękało z bólu, a dusza wołała do Boga;

                        "zamknij mi oczy, abym nie widział podłości

                         zamknij uszy, abym nie słyszał bluźnierstwa

                         zamknij usta, abym nie ranił Ciebie

                         zabierz ręce, abym nie grzeszył

                         zabierz nogi, bym był tam, gdzie Ty

                         zabierz mi rozum, abym ujrzał Twoje cuda”.

    Marszałek partyjny Stefan Niesiołowski wyjaśniał wszystkim, że posłowie nie przydzielają sobie nagród tylko określa to ustawa. Przypomniały się słowa z dzisiejszego psalmu o mówiących podstępnymi wargami...

 Ponieważ dzisiaj wypada poświęcenie naszego kościoła, wróciłem wieczorem na uroczystości. Zmrok, lud śpiewał razem z ptaszkami, zapach kadzidła i wymodlona pogoda. Emerytki związane z radiem Maryja kupiły piękny krzyże ze Zbawicielem. Wszyscy całowaliśmy Serce Syna Bożego, a deszcz Prawdy przeszył moja duszę!

     Wielu ludzi płakało, a ja nie mogłem wstać z kolan. Tylko nie mów mi, że to obrzędowość religijna, zwyczaje ludowe, bo jest to dzień lokalnej chwały Syna Bożego! 

    Wytłumaczyłem proboszczowi jego sen: widział ten świat z góry i w egipskich ciemnościach spadł na ziemię. Pan Bóg powiedział: "posłałem cię Moją mocą do krainy ciemności, nie bój się!"

    W piśmie do redakcji dodałem: "Wy jesteście w takich ciemnościach...aż proszą się słowa psalmu: "mówią podstępnymi wargami"...

                                                                                                               APeeL