Właśnie jadę na zebranie lekarskie; „prosto z kościoła”, ale pomyliłem Raszyn z Tarczynem! Szczególnie rozczarowana była żona, którą namówiłem na tę eskapadę, bo to blisko Warszawy. Ze szkolenia uciekłem, ponieważ okazało się bezwartościowe; pani doktór mówiła szybko, rzucała obrazy EKG...to zwykła była strata czasu!

   Dodatkowo miałem strach, ponieważ śniła się awaria samochodu i tak się stało, ale dojechałem. To tylko mała sprawa, a teraz wyobraź sobie tych, którzy pojechali na złe wczasy, kupili buble na raty lub zostali nabrani na pożyczkę. Tak się stało z małżeństwem lekarzy, którzy na starość wyprowadzili się z mojej miejscowości...sprzedali dom i zamieszkali w bloku!

   Po nawałnicy (trąba) wystąpiło wiele zniszczeń. Zawalił się cyrk, byli też ranni. Uczę się pisać na komputerze, ale wszystko utraciłem. Rozczarowałem się też władzą, bo nie udało się uratować ustawy lustracyjnej. Dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu i krzykowi czerwonych naprawa jeszcze potrwa.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję (22.09.2019) każdy już zna afery PO, ale bardzo przykra była Amber Gold o której wiedział Donald Tusk ("lipa"). Wiarygodność tego "kościółka" ze złota chciano uwiarygodnić osobą jego syna.

    Co przez to pokazuje Pan Bóg w naszym życiu codziennym? To jest proste, bo widzisz i znasz oszustów, a nie widzisz, a nawet nie wierzysz w istnienie Szatana, Kłamcy gubiącego nasze dusze...każdy kiedyś został nabrany.

    Właśnie doszło do spotkania ze św. Jehowy, którym przeczytałem słowa Pana Jezusa do Vassuli Ryden;

    "Ja ich także kocham, ale zostali bardzo omamieni przez szatana. Zaślepił ich, tak ślepych sprowadził na inną drogę. W swoim błędzie nie tylko lekceważą Moją Matkę jako królową Nieba, ale gardzą również Moim Piotrem i władzą, którą Ja Sam mu dałem nad Mymi barankami.

    Prześladują także Moje kwiaty i potępiają Moje obecne Dzieła. Szatan nakłonił ich do gardzenia wszystkim czego nie rozumieją. prze­szkadzając w dostrzeżeniu Prawdy /../ Lubią nazywać dzieła szatana Moimi łaskami, danymi Moim dzieciom, odrzucając waszą świętą Matkę...Niech Pan będzie Sędzią i ich poprawi /../ cierpię, gdy widzę jak rozdzierają Moją Fundację /../

     Oni są owymi Kainami niebezpiecznymi dla moich Ablów, przeszkodą dla tych, którzy chcą wzrastać w Moim Domu, fałszywym płomieniem, który czyni zamieszanie w Moim ludzie, skałą zatwardziałą /../ starają się wyrwać z korzeniami Moje Planowanie /../".

    Czytałem to jak w transie i nie pozwoliłem im skręcić dyskusji na ich tory dodając jeszcze, że;

    Niebo mówi do każdego z nas różnymi językami. Bóg Ojciec nie rozmawia tylko przy pomocy Biblii! Tą Księgą posługiwał się także Hitler.

Nie uznajecie Pana Jezusa za Syna Bożego!

Nie ma Ducha Św.? Przecież wiem jak działa!

Nie mam duszy? Tak mówi do mnie szatan!

Dajecie mi cały świat i jakieś życie, a zabieracie Kościół Pana Jezusa i Eucharystię!

Giniemy teraz i gdzie idziemy?

    Ostrzegam was, bo wasza odpowiedzialność jest wyższa od innych. Zawołajcie do Nieba, a Pan da wam  z n a k! Co mi ofiarujecie, gdy przejdę do was...oprócz pieniędzy, czytania Biblii? Jeżeli byłbym niewidomym i rozmawiał tylko z Ojcem, Panem Jezusem...co wówczas, gdy nie uznajecie Matki. Dokąd dążycie...jeżeli nie jesteście od Pana Jezusa, to od kogo?

                                                                                                                         APeeL