Po kilku godzinach snu zerwałem się z pragnieniem podziękowania Bogu za pomoc w nocnym pisaniu, a dzisiaj jest wspomnienie mojego imiennika, Apostoła Andrzeja...w wizjach Marii Valtorty przeciwieństwo brata, porywczego Piotra.
W drodze do kościoła zatrzymałem się przy znajomym, który zasłabł z samego rana. Przykry widok, bo rodzina czeka na bułki, które leżały w torebce na chodniku, a gość słusznej wagi nie mógł wstać z krawężnika. Wiem, że jest to zdarzenie duchowe...co się wydarzy?
Mój prorok Izajasz zawołał: „Powołał mnie Pan już z łona mej matki (...) Ostrym mieczem uczynił me usta (...) uczynił ze mnie strzałę zaostrzoną (...) I rzekł mi: "Tyś sługą moim, w tobie się rozsławię". Iz 49, 1-6
Ewangelista wspomniał powołanie Andrzeja i Piotra, gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego i ujrzał ich: "Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi". Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Łk 4, 18-22
Tak jesteśmy powoływani do dnia dzisiejszego. Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (dar). Dziwne, bo po powrocie do domu żona powiedziała, że upadła na kolano, zabrudziła się i zniszczyła ubranie.
W tym dniu prosiła się czystość, bo to wielka łaska Boga...nawet spojrzała MB Częstochowska. Przeciętny człowiek nie zrozumie tego, bo ma małe poczucie grzeszności. Ważniejsze jest wyrzeczenie się przyjemności...tak jak słodyczy, jedzenia, picia wódki, itd.
Nawet napłynęło spostrzeżenie, że zwierzęta współżyją tylko dla posiadania potomstwa. U ludzi dziecko powinno rodzić się w sercach, być owocem miłości rodziców, a nie przyjemności lub dewiacji seksualnych z "wpadką"!
Jak to mam układane, bo jak nigdy krwawiłem z nosa i pobrudziłem ubranie. Przeprosiłem Pana Jezusa za upadek duchowy i wróciłem na Mszę św. wieczorną, ale nie przystąpiłem do Eucharystii. W drodze powrotnej śpiewałem powtarzając słowa psalmu: „Miłosierny jest Pan i łaskawy”.
Następnego dnia kapłan powie, że nie miałem grzechu, ale trudno jest wyjaśnić w jednym zdaniu stan mojego serca, bo od miłości małżeńskiej większą wartość ma czystość... APEL