Narodzenie św. Jana Chrzciciela

   Napływa czas wypoczynku, a z telewizji płyną obrazy wojny Izrael / Palestyna, pożar w USA, trzęsienie ziemi w Iranie. „Patrzy” Pan Jezus w koronie, a w moich oczach pojawiły się łzy. Wychodzę wcześniej do pracy i spotykam chorego gołąbka, który nie ucieka. To symbol pokoju. Cóż się stanie?

    W przychodni jak nigdy było ”pusto jak w sklepie”, ale to cisza przed burzą, Przez 2-3 godziny będą napływali pacjenci w ramach ataku szatana:

- z niepotrzebnymi sprawami właśnie w poniedziałek, a wielu z nich nie mogę pomóc

- stary maruda - z lokalnej grupy trzymającej władzę właśnie dzisiaj wybiera się do sanatorium

- wdzięczni ze starymi długopisami oraz jajkami, które pękły i zalały mi drogie buty!

- proszący o wykonie poziomu cholesterolu („wariactwo” szerzone przez telewizję)

- wpadła też babcia bez karty oraz rolniczka z niczym, w tym czasie nękano telefonami często mylnie łączonymi...

    Całkiem zapomniałem, że dzisiaj jest wspomnienie św. Jana Chrzciciela, bo chodziło o zniszczenie pokoju w sercu. To był i jest największy człowiek na ziemi! Przypomina się chory gołąbek (utrata pokoju)!

   Nie złościłem się, ponieważ ludzie nie odróżniają takich natchnień i realizują „swoje myśli”. Nawet dzisiaj (08.11.2019), gdy miałem opracować i edytować to świadectwo Szatan podsunął mi delikatne natchnienie; 'opony' (ich wymianę), aby przeszkodzić w chęci do pracy na Poletku Pana Boga!

    Podjechałem pod kościół i przyciąłem sobie palce w drzwiach samochodu, a tam facet powiedział, że wykończyłem mu 81-letniego dziadka! Nic takiego nigdy nie zrobiłbym świadomie! Sami to uczynili, bo nie chcieli wyrazić zgody na hospitalizację!

    W oczekiwaniu na Pana Jezusa popłakałem się, a w domu trafiam na podenerwowaną żonę, która w różnych napięciach atakuje moją osobę! Wyszedłem z powodu bólu rozłąki z Panem Jezusem. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego za cały świat ginących bez Zbawiciela. Jego Męka dla takich idzie na marne, a z drugiej strony mamy ściętego Jana Chrzciciela, śmierć głodową o. Kolbe oraz o. Pio.

    Teraz nie mogę zasnąć, bo w sekundowych snach wędruję po domu rodzinnym z rojami much za oknami i stołkiem bez nogi. Jakże Szatan umęczy na wszystkie sposoby! Dodatkowo budził mnie  bezdech senny ze słyszalnym chrapaniem, a 1.00 Przed snem spojrzał wiz. św. Michała Archanioła, a o 1.00 musiałem wstać, bo żona wychodziła na pielgrzymkę...

                                                                                                                       APeeL