W śnie ujrzałem świątynię z symbolami trzech religii; krzyżem, gwiazdą Dawida i półksiężycem. Zerwałem się i ucałowałem Twarz Pana Jezusa z Całunu.

     Moje serce zalała tęsknota za Bogiem, a zarazem nieprzekazywalna słodycz. Wracają słowa kapłana o Bogu, który wyróżnia kogo chce. Do poznania Boga nie są potrzebne żadne nauki. Czasami Pan powołuje mądrego, aby jemu ukazać nędzę tego czym się zajmował.

     Idę, a bliskość Boga zalewa duszę. Dzisiaj odkryłem, że modlitwę dotyczącą intencji mam odmawiać w „zawołaniu” duszy; na raty, aby nie była „ustna”. Problem zrozumiesz przyjmując, że modlitwa to rozmowa. Do rozmowy potrzebne są dwie osoby. Nie możesz mówić sam do siebie lub mówić, aby mówić.

     Zacząłem ”Ojcze nasz”. Nie chcę nikogo spotkać, ponieważ idę i rozmawiam ze swoim Tatą. Musisz sam przeżyć tą bliskość Boga. Zły atakuje królestwem ziemskim, gdzie ludzie chcą zapanować (jak komuniści) nad wszystkim.

    Oni nie wiedzą, że są oszukani, a ci, co im służą nie mają świadomości, że są zwiedzenie, oderwani od Boga...od naszego Ojca z którym właśnie idę! W tym stanie wołam; „za konających z miłości do Boga”. W kościele ktoś zostawił wizerunek Pana Jezusa z napisem „Bóg cię kocha”. To dla mnie.

   Szatan nie lubi dusz podobnych do mojej. Pragnie zamęczyć...nawet nie wiem o czym były czytania. Dopiero po Komunii Świętej słodycz i pokój zalały serce. Ciało zesłabło i nie chce się opuścić Domu Boga...

  Wcześniej postanowiłem, że każdą drugą Mszę św. będę ofiarował na Matce Bożej...w Jej intencjach. Nigdy nie słyszałem zaproszenia z ust kapłana; proszę tych, którzy mogą o przychodzenie na codzienne nabożeństwa.

    Często zaprasza się na mszę niedzielną! Przecież to obowiązek wynikający z wiary, którego ominiecie jest wielkim grzechem. To tak jakbyśmy uprzejmie prosili o płacenie podatków lub jeżdżenie samochodami po stronie prawej.

     Tak uczyniłem dzisiaj. Nie wiem ile będę żył, ale to mój wyraz wdzięczności mojej Matce Prawdziwej za ocalenie i wszelkie łaski. Jeszcze raz spojrzał Pan Jezus z Całunu, a Jego Oczy przekazują „namaszczenie”...jakąś formę błogosławieństwa dla mnie.

   Zrozum Najświętsze Serce Pana naszego, a moje to jedna Jego komórka. Widzisz ludzkość i zagładę, Polaków i zagładę...i tak aż do „dołów”. Władza - zgodnie z wytycznymi - organizuje „opłatek”...dla rządu (Teatr Wielki) z członkiem Palikotem w tle, a w tym czasie otwarty bój z wiarą.

  Msza za kogoś bliskiego, a młodzi kręcą się ze spowiedzią i nie zdążyli przyjąć Ciała Pana Jezusa. To za zmarłego ojca, a cóż dopiero za obcych! Dobrze, że był spowiednik, a kapłan zgodził się podać Komunię św. po mszy (zamieszanie).

  „Rozmowy w toku”. Pokazują przykłady ofiar wywołujących duchy. To wszystko znam. Zobacz porady (chłopak uwiedziony przez demona);

- kąpiel w soli, aby oczyścić duszę

- zebrani robią sobie żarty

- ateistka krzyczy, że jest XXI wiek i to wszystko nieprawda

- psycholog daje mądre rady i zaleca kontakt z psychiatrą.

    Pan Jezus w Ew. powiedział o nieposłusznym synu. Tak było ze mną. Pisałem w swojej sprawie, a to niezgodne z wolą Pana Jezusa. Napisałem i skasowałem.

    Po owocach poznasz zło i dobro, dobro i „dobro” oraz dobro najwyższe (wykonanie Woli Boga Ojca). Najtrudniej jest odróżnić dobro od „dobra”...                         APEL