Dzisiaj ukażę Ci dwukrotnie wygraną potyczkę z ciałem, któremu nie chciało się iść na Mszę Świętą. Czas na roraty, a tu pragnienie leżenia i spania...”tak, ale tam przyjdą dzieci...na tak wielkie miasto została garstka wiernych...jeżeli ja nie pójdę do Matki to kto?, przecież to Pani Nieba i ziemi uratowała mnie od śmierci”.

    Wstałem z trudem, a z dyktafonu płynie piosenka „Chodźcie z nami do Jezusa”...dusza zaczyna przeważać nad ciałem, a palący się lampion przed figurka Niepokalanej wynagrodził wszystko!

       Prorok Izajasz krzyczy od ołtarza, a właściwie od Boga (Iz45,6b-8, 18. 21b-25);

 Ja jestem Pan, i nie ma innego. (...)

 Nawróćcie się do Mnie by się zbawić (...)

 Tak, przede Mną się zegnie wszelkie kolano,

 wszelki język na Mnie przysięgać będzie (...)”. 

    Trafiłem do biura ubezpieczeniowego. Żartujemy. Ja mówię „frajerkasa”, a panie słyszą „fajerkasa”. To nieprzypadkowe, bo dzisiejszy dzień jest związany z ochroną. W sercu pieśń „Pasterzem moim jest Pan”.  

    Jak to się stało, że oglądam TVP Kulturę, gdzie film o Bronisławie Piekosińskim ("Przypadek Piekosińskiego"); pokazano denny fałsz czasu utrwalania władzy ludowej i prostą wiarę człowieka. Dziwne, że pozwolono nakręcić taki film.

    To powinno być zakazane, ponieważ obnaża nędzę czerwonego królestwa. kulawy Bronek, złamany w pół pnie się po schodach do Częstochowy...spełnił swoje marzenie. Bronka dają na różne stanowiska; kombatant uratowany przez żołnierza sowieckiego, żywy pomnik, mistrz szachista.

    Ochrona w królestwie „synów tego świata” polega na mocy ludzkiej. To błąd, ponieważ ciało można zabić w różny wymyślny sposób, ale panowie tego świata nie mogą zabić duszy. Nasza ochrona to Eucharystia: darmowy Chleb i darmowa Św. Krew Pana Jezusa...nie chcecie?

     Spójrz na wszystko od Boga, Który Jest i do Niego należy nasza dusza. Śmierć to powrót do Nieba i zguba tych, którzy mieli pewną ochronę. Ludzkość i potrzebujący zmiłowania Pana Jezusa. Pobiegnijcie do psychiatry. Wizyta u pana profesora 200 zł za 20 minut, bo „czas to pieniądz”, a samo napisanie historii chorego wymaga około 30 minut!

    Opatrzność Boża to uwierzenie, że Zbawicielem jest Pan Jezus; „błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi”. To wykonywanie Woli Boga, posłuszeństwo, uniżenie, błaganie o miłosierdzie i pokarm dający życie duszy; Komunia Święta. Piszę to dla ciebie jako wiedzący.

   Przysnąłem i znalazłem się na terenie zakonu w Kałkowie-Godowie. Tam jest wieża wyrażająca cierpienia ludzi („Golgota”). Z jej szczytu widać Góry Świętokrzyskie. Spadłem w dół, ale uniosły mnie jakieś postacie...tak jest naprawdę z naszą duszą, która tutaj korzysta z Sakramentów Świętych! Przejdziesz przez golgotę, może męczeństwo, ale nie ten, co zabija ciało...                                                                                                               APEL