Jakże każdego dnia zadziwia mnie Bóg Ojciec. Wstałem o 3.30, aby opracować i edytować wczorajsze zapisy, a właśnie z radia popłynęła piosenkę ze słowami; wszyscy mamy źle w głowach. Natychmiast wiedziałem, że jest to intencja modlitewna tego dnia…

    Na Mszy św. porannej klęczałem przed Dzieciątkiem z poczuciem mocy Boga Ojca, bo Pan Jezus przybył do Apostołów po wodzie;. „Nie bójcie się”. Po Eucharystii ekstaza zalała duszę, chciałbym pozostać w Domu Pana na wieczność. Według kolegów psychiatrów jest to; „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”.

   Ta intencja nie dotyczy upośledzonych umysłowo lub niedorozwiniętych ani chorych psychicznie, którzy nie odpowiadają za swoje myśli, słowa i czyny. Nawet nie rozumieją i nie są wdzięczni troszczącym się o nich, mylą pielęgnację z dręczeniem, osoby bliskie z obcymi, dobroczyńców z nieprzyjaciółmi, a nawet ojca z człowiekiem obcym.

     Po co Pan Bóg dał nam rozum? Każdy z nas otrzymał rozum, aby odnalazł Boga, swego Stwórcę. Trzeba usłyszeć Jego Głos, pójść za nim i uwierzyć w Jego Słowo. Człowiek rozumny zna swego ojca i dobroczyńcę, który uczy go od dziecka i ma radość z poznawania wszystkiego.

    Tak też trzeba postępować w stosunku do Boga Ojca, Stworzyciela. Cóż widzimy? Ludzie prości wiedzą, że są stworzeni, że Bóg Jest, tak jak Matka Boża, a ludzie inteligentni zachowują się jak bezrozumni...przypominają szaleńców. 

    Piszę to, a w programie; "Tak jest" (TVN) prof. Magdalena Środa jako wróg wiary naucza zepsucia. Zatrzymała się przed Morzem Czerwonym, bo uwierzyła w bożka czyli swoją mądrość. Ona jest tylko przykładem milionów podobnych, którzy wydzielają odór śmierci (Tanaka „Listy ateistów", J. Senyszyn, J. Urban, itd.). 

   Ogarnij wszystkich bałwochwalców, czcicieli złotego cielca, władzy i seksu. Zdziwią się, gdy usłyszą od Boga Ojca, który zna każdego z nas; „Zwróć się do swojego boga, bo Ja ciebie nie znam!” Przecież pani Magdalena Środa - jako reprezentantka takich - krzyczy dzisiaj do naszego wspólnego Taty (Deus Abba): „Ja Ciebie nie znam”.

    Ty, który to czytasz zastanów się - dla szacunku dla własnej inteligencji - po co tutaj jesteś i dokąd zdążasz? Nie gnijemy po śmierci, ale staniemy przed naszym Tatą i będziemy musieli otworzyć dłonie; „Z czym przyszedłeś do Mnie synku lub córeczko”. Tam nie przyjmowane są nasze podarunki (często fałszywe), a także koperty z „szelestami”.

   Kłania się kolega, marszałek Senatu, który zachorował na bożka o nazwie władza, bo złoto już mu nie wystarcza. Wyraźnie widać, że wpadł w megalomanię i kręci się w fałszu udając niewinnego. Zapoznałem się z takimi w naszym samorządzie lekarskim, gdzie większość jest przyklejona do stołków. Nawet szczycili się tym...

    Apokalipsa już trwa, a w tym czasie prof. Jan Hartman na blogu Loose blues Polityka.pl Zapiski nieodpowiedzialne 06.01.2019 dał wpis; Kurszczyzna, Martyniuk i samobójstwo elit Nie podoba mu się disco polo, które jest symbolem zacofania pisowskiego. Dałem tam komentarz w jego stylu (jako Teista).

   W tej grupie są koledzy psychiatrzy, którzy - prawie w 100% są bezbożnikami - negują duchowość człowieka i traktują nas jako jedność psycho-fizyczną bez duchowej (zwierzęta na dwóch nogach mający ręce). To wielkie nieuctwo, a właściwie obskurantyzm duchowy. Najgorsze jest to, że nie ma normy psychicznej…

   Dziwimy się podziałowi świata, a jako chrześcijanie nie chcemy wrócić do jedynie prawdziwej wiary katolickiej w której jest Eucharystia. Nie pokonamy wrogów rakietami, ale błaganiem Boga Ojca. W tej intencji ofiarowałem Mszę św. poranną z Eucharystią i odmówieniem mojej modlitwy (1.5 g.). 

    W tym czasie przepływali; „wielcy” tego świata...”od Lenina do Putina” oraz tworzący państwa religijne („nawracanie przez zabijanie”), Korwin - Mikke, który ćwiczył swojego psa strzelając przy nim racami, Janusz Palikot, którzy zalecał zabić Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszyć i ściągnąć z niego skórę, pani terroryzująca cały blok na Ursynowie (psy załatwiają się w jej mieszkaniu) oraz Ryszard Petru świętujący Sześciu Króli, itd. O moich wyczynach jest mi wstyd pisać...                                                        APeeL