motto; jeśli „Tao jest Tao, to nie jest Tao”. Mikołaj Kopernik          

    Msza Święta. „Patrzy”  alfa i omega symbol Mądrości Bożej oraz  wielki obraz „Trójcy Świętej” z wizerunkiem Ducha Świętego. Nie mogę wyjść po św. Hostii. „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym (...) na zawsze w sercu mym”.  Słodycz w ustach, ciepło w nadbrzuszu i pokój w sercu: „Jezu! och Jezu!!”.

    Teraz siedzę na ławce przed kościołem, śpiewają ptaki, kręcą się gołąbki...falami napływa zapach syrynga vulgaris (bzu), a wokół miły szum. Pan pokazuje mi elementy nieba na ziemi.

    „Niedziela” otwiera się na art. „Wyjaśnianie Wszechświata” (nr 19 z 11 V 2008), gdzie wywiad z ks. prof. Michałem Hellerem. Całość dziwna ze względu na wykształcenie teologiczne Profesora.

    Ten świat powstał w wyniku wielkiego wybuchu, na co wskazują wzory sprzed lat oraz jego zapiski. Biblię trzeba „naginać” jeżeli nie pasuje do wiedzy naukowej, a miejsce dla Boga jest „teologiczne”… jeżeli coś nie wiemy, to „tam umieszcza się Pana Boga”. Przetłumaczę na „polski”. 

    Świat powstał sam z siebie, zmienia się, a nasza wiedza to odkrywa…jeżeli coś jest poza naszą mądrością to w tej tajemnicy może kryć się Bóg. Krótko mówiąc; „kręcę się, wiercę się, sam nie wiem czego chcę”…!

    Dociekliwa Wiesława Lewandowska słusznie pyta; co było przed Wielkim Wybuchem…był Bóg czy Go nie było? Jedno jest pewne; bez Boga nie było pana profesora i takiej dyskusji! Wprost cisną się Słowa Jezusa;  „macie oczy, a nie widzicie…macie uszy, a nie słyszycie” ? Wzrok zatrzymał symbol naszego mózgu...

   Wychodzę na spacer i próbuję odczytać intencję modlitewną…czy za badających cuda Boże? Znowu zapach bzu, śpiew ptaszków, mrowisko, wyrastające z ziemi brzozy i dąb, a na nim ślimak…zginął na wysokości 1.5 metra. W niebo wzbija się maleńki odrzutowiec.

    Jako lekarz mogę wymienić tysiące tysięcy cudów w naszym ciele fizycznym; oto sok żołądkowy, który nie trawi tego narządu, a niszczy dwunastnicę, przełyk i trzustkę…oko, ucho z narządem równowagi, mózg, smak, naczynia, nerwy i wątroba.

    To wszystko z nawozu  („prochu”). A cud budowy samego atomu? Po co marnować czas? Dzisiaj, gdy to opracowuję nastał koniec ery promów. Te drogie wahadłowce udoskonaliły głównie  technikę nowoczesnej wojny!  

    Grzechem jest szukanie innego - poza Bogiem Ojcem - źródła stworzenia. Powinno się dochodzić prawdy i wskazywać na mądrość Boga…jak Mikołaj Kopernik. Nie wystarczy nam czasu na zbadanie nieskończoności cudów…w tym ostatniego: Ciała Zbawiciela w św. Hostii!

     „Panie Jezu !

      dlaczego ukazałeś mi to wszystko ?

      dlaczego ukazałeś mi Tajemnice Królestwa Bożego?

      dlaczego dałeś mi to cierpienie?

      cierpienia widzenia tego świata od Ciebie”.

Żydzi wciąż oczekują na  przyjście Zbawiciela.                                               A P E L