Szkoda, że nie potrafię edytować rycin, bo jest to język internetu...pomoc niech stanowi witryna strony, gdzie jest ukazane nasze powstanie.

1.  W momencie naszego poczęcia jest wcielana dusza. Negują to ateiści uważając, że nasze życie - jak u wszystkich stworzeń - ma charakter tylko cielesny i kończy się śmiercią. To nawet dziwi, bo „nie chcą żyć”, a zarazem pragną przetrwać w ulotnej pamięci ludzkiej.

2. Nie mamy żadnego wpływu na nasze powołanie, co do rodziców, miejsca na ziemi i czasu poczęcia. Wówczas wierzyłem w błędny determinizm (wszystko jest ustalone w naszym losie, a to wyklucza istnienie wolnej woli). Zważ, że moją łaską będzie odczytywanie Woli Boga Ojca z oddawaniem woli własnej.

3. Od momentu zapłodnienia aż do 2-3 lat prawie nic nie pamiętamy, podobnie dzieje się w późnej starości (zniedołężnienie, otępienie starcze, osłabienie różnych pragnień i spłycenie potrzeb, zmiany charakteru). Jest to pewna łaska, ale wielu jest sprawnych do końca (większa odpowiedzialność w tkwieniu w bezbożności). Tak samo jak długie życie z prawidłowym rozwojem duchowym...

4. Przebieg naszego życia można przedstawić na rycinie; życie ciała (psycho-fizyczne) i duchowe to dwa różne wykresy. Człowiek początkowo rozwija się raczej fizycznie (szczyt rozwoju duchowego wypada później), ale może być odwrotnie, bo ksiądz, syn sąsiadki zginął w wypadku samochodowym w wieku 22 lat.

5. Na naszej - wytyczonej drodze życia - istnieją różne jej warianty. Dzisiaj, gdy to przepisuję uważam ten pogląd za błędny, ponieważ modlitwami można wyprosić zmianę wszystkiego u Boga Ojca.

6. Potrzeba rozwoju duchowego dotyczy każdego, ale przeszkadza w tym Szatan. Wielu idzie za nim nie mając tej świadomości („trzeba żyć krótko i dobrze oraz ładnie wyglądać w trumnie”, „najlepsza jest śmierć nagła, bo się nie męczysz”, itd.).

7. Na tym tle zrozum działanie Bestii znającej Prawdę, że mamy duszę i jesteśmy tuż po śmierci. Zarazem podsuwa wyśmiewanie istnienia Piekła, czczenie Matki Bożej z kultem świętych oraz modlenie się za dusze. Nabrał na to nawet prawosławnych, którzy negują istnienie Czyśćca...mimo ewidentnych świadectw. Wśród nich jest Maria Simma, która wszystko przekazała w książce; „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi”…

8.  Nie szukaj szczęścia na tym zesłaniu, bo wielu ludzi miało życie ciekawe, które w końcu okazało się pustym. Naszej duszy nie zadowoli ten świat, bo pragnie powrotu do Boga…

                                                                                                          APeeL