Wczoraj - po 11 godzinach nieustannych przyjęć chorych - padłem o 20.30. Teraz lubię noc i ciszę. Z natchnienia czytam; "Poemat Boga – Człowieka"...tam, gdzie skończyłem. Jezioro Galilejskie. Jezus jest w dwóch łodziach ze Swoimi uczniami. Płynie pouczanie;

    „/../ Wy jesteście solą ziemi /../. To dzięki wam chcę posolić świat, aby dać mu niebiański smak /../. Co sprawia,że tracicie niebiański smak? /../ To co ludzkie jest jak słodka woda /../ Wy jesteście i macie być światłem świata. Wybrałem was, Ja, Światłość Boża, aby nadal oświecać świat, gdy wrócę do Ojca. /../ Wielkie jest wasze przeznaczenie, ale też wielka i budząca lęk wasza misja. Pamiętajcie, że ten, komu wiele dano, musi więcej dawać /../.

   Pouczyłem was Ja, Słowo Boże i otrzymacie od Boga dar bycia „uczniami”, a to znaczy kontynuatorami dzieła Syna Bożego. /../ Jeśli nie ma w was zapału apostolskiego, trzeba odejść. Świat dla tego, kto go kocha ofiarowuje /../ Ja ofiarowuję tylko jedną rzecz: ś w i ę t o ś ć. /../ Jednak być świętym, tu na ziemi, to heroiczny wysiłek ./../ Chcecie pozostać Żydami? Nie zmuszam was do zmiany /../."

   Żona uczestniczy w sprzątaniu kościoła - przed przybyciem Matki Zbawiciela. Jako „podziękowanie" zauważyła, że robotnik mocujący rynny wywiercił dziury aż do naszej kuchni! Kurz, odpryski, zniszczenie odmalowanej ściany, ale dla mnie to nic, bo okaże się, że jest to w ramach dzisiejszej intencji; coś z robotami, budową, tworzeniem...

   Przy kościele zwrócił uwagę nowy chodnik, a w kościele wzrok zatrzymuje tablica dziękczynna kapłanowi za wybudowanie naszego kościoła. W Ew. wg św. Łukasza Pan Jezus gromi faryzeuszów; „Biada wam, ponieważ budujecie grobowce /../ Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli /../".

    Natomiast misjonarz mówił o powołaniu do służby Bogu, o przeszkodach Szatana w naszym dążeniu do świętości. Ja to znam. Im wyżej wejdziesz, tym boleśniejszy jest upadek. To jak zdobywanie szczytu górskiego...ilu ginie tuż pod szczytem. Ci, którzy nie dążą do świętości wybierają świat: władzę, złoto i seks. Szatan daje ulgę, ale do czasu. Niech tylko drgną w kierunku Boga - zostaną uderzeni z całą mocą ciemności.

    Wiem też o tym, że normalny człowiek nie rozumie mistyka, kapłana z powołania, zakonu klauzurowego. Nie mogłem nadziwić się słynnemu gitarzyście, który porzucił wszystko i wstąpił do takiego zakonu. Przecież mógłby grać Panu, ale wielu gra Bogu...nawet niewierzących, a on pokazał, że dla Boga rzuca świat!

   Teraz wspomnienie postępowania – zgodnie z Wolą Boga Ojca. To już mój ogródek. W odczycie „bądź Wola Twoja” przeszkadza Szatan, a o przeciwniku Boga nie mówi się w Kościele katolickim. Większość kapłanów nie ma doświadczenia działania Bestii, ale ten misjonarz-egzorcysta wie! My wiemy!

    Znają to dążący do świętości! Eucharystia pękła na pół, a przez to Pan Jezus mówi; „My” (czeka mnie cierpienie z Jego pomocą). W takich dniach mam różne kłopoty (”krzyżyki”) związane z intencją.

   Jadę do przychodni, przepływa bezrobocie oraz obozy pracy dla rodaków we Włoszech (nawet są zabijani)...trafiłem też na roboty drogowe. Na dodatek pierwszy pacjent to murarz, a w przychodni trwa remont dachu i różnych pomieszczeń.

   Na czym polegał otrzymany „krzyżyk; rozbolał mnie usunięty ząb, nie mogłem połykać śliny z powodu zapalenia gardła (wczoraj zaraziłem się od chorych) i dodatkowo miałem migrenę. Trudno jest mówić i badać. Nie mogłem też spożyć śniadania i obiadu, a wczoraj pościłem jak w każdą środę i piątek. Ten dzień mojego życia jest w intencji pokoju na świecie.

    Teraz kleję dziurę po robotniku i maluję, a w piwnicy wzrok zatrzymało pisemko „Oremus”, która otworzyło się na słowach: „Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?” Piszę to, a w TVP 1 pokazują krzyża na Giewoncie, którego okolica wymaga remontu. Ten dzień życia za budujących Królestwo Boże…

                                                                                                                  APeeL