Zesłanie Ducha Świętego

    Na Mszy Św. o 7.00 miałem wielką moc i w sercu mówiłem do zgromadzonych o Eucharystii. Wskazałem na naszą budowę; ciało psycho-somatyczne, które jest ziemskim opakowaniem dla naszej duszy (z łac. anima).

   Z ciała wyzwala ją śmierć, która jest początkiem życia wiecznego. Większość ludzkości neguje to (nie chcą żyć), a nawet chrześcijanie gmatwają duszę z duchem. Nasze ciało wymaga chleba powszedniego, a dusza Eucharystii, która jest Ciałem Duchowym Pana Jezusa. Nie ma nic wspólnego z widzialnym opłatkiem, który po przemianie staje się Cudem Ostatnim i łączy się z naszymi duszami.

   Ludzie traktują zalecenie; „bierzcie i jedzcie” dosłownie...gryzą św. Hostię jak zwyczajny chleb, który daje moc ciału fizycznemu. Natomiast Eucharystia przemienia naszą jedność cielesno-duchową w duchowo-cielesną (uświęca nas).

    W dzisiejszych czytaniach będzie przekaz o napełnieniu apostołów Duchem Świętym, którzy mówili w języku zrozumiałym dla każdego. Przecież tak jest obecnie; Pan Bóg mówi do wszystkich na ziemi w języku, który rozumieją.

   Duch Święty sprawia, że stajemy się „jedno”, bo nie ma już podziału, który jest w świecie. Jako chrześcijanie stanowimy dobrowolne królestwo ziemskie, a nawet już niebieskie, które „jest w nas”. To jest zbyt trudne dla ludzi bez Światła. Hindus, Australijczyk, ktoś z Nowej Zelandii i Afryki będzie myślał i mówił to, co czytasz (mam na myśli mistyków). Od razu każdy pozna, że jesteś Jezusowy…

    To Osoba Ducha Świętego sprawia, że „Panem jest Jezus”, a nie prorok mniejszy od Mahometa. Wiemy też, że nasz Bóg jest w Trójcy Jedyny, który się objawił...nie ma żadnego innego. Jeżeli jeden razem doznasz działanie Boga to będziesz wiedział, że inne jest niż Pana Jezusa oraz Ducha Świętego! Jest to jest Osoba, a nie działanie ‘ducha’, ‘tchnienia’, którego teraz proszę o pomoc w moich zapisach przeżyć duchowych. Sprawdź to na sobie...

    Przez tę łaskę poznajemy Prawdę, że Bóg w Trójcy Jedyny. Przez to stajemy się wiedzącymi. Nie jest to zmienna prawda ludzka.

   Na ten moment psalmista zwołał w Ps 104(103); „Kiedy odbierasz im oddech, marnieją i w proch się obracają”. Padną też słowa, które cytował Jan Paweł II; „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię”.

   W Ew. (J 20,19-23) Pan Jezus po Zmartwychwstaniu przyszedł do uczniów przez zamknięte drzwi, stanął pośrodku i dwa razy przekazał im pokój, wskazał, że posyła ich tak jak Sam został posłany przez Boga Ojca i przekazał im Ducha Świętego w celu odpuszczania ludzkich grzechów. Tę władzę ma dzisiaj ma każdy namaszczony kapłan...

   Siły wrogie Bogu, które działają tajnie (stąd tajniacy) i w ciemnościach nie lubią swojego ujawnienia. Pod dyktando Przeciwnika Boga nadal pragną budować dla „samych swoich” wieżę Babel. Jest to pragnienie władzy nad światem („będziecie jako bogowie”), bo ludzkość ma być bezbożna lub wyznawać bóstwa wymyślone.

   Eucharystia ułożyła się w laurkę jako podziękowanie za mój wysiłek duchowy. Dzisiaj była wyjątkowa sytuacja, ponieważ nie mogłem otrzymać pomocy w odczycie intencji, która dotyczyła właśnie działania Ducha Świętego. Nastąpiło to później, gdy wszedłem na zapis do wykorzystania, który okazał się intencją. 

    Przez godzinę wołałem w mojej modlitwie, a na końcu popłakałem się powtarzając wkoło do Boga Ojca; „Ojcze, Tato, Tatusiu”...

                                                                                                                      APeeL