W tamtym czasie - w poszukiwaniu Autostrady Słońca - czytałem różne przekazy od Boga Ojca. Tego dnia był to; „Apel Miłości” s. Józefy Menendez...Orędzie Boskiego Serca Pana Jezusa. Tam jest też wizja piekła, ale opuść ten dział, bo możesz się przestraszyć.
Dziwię się teraz (01.07.2020), że wtedy miałem moc do przepisywaniu wszystkiego; nie wiedziałem, że kiedyś wszystko będzie w Internecie.
Jeżeli dopiero drgnąłeś ku wierze to nie wchodź na drogę mistyków, bo możesz się zniechęcić. Przecież twoje serce nie napełni Miłość Boża, bo oseskowi nikt nie daje kiełbasy, a nawet kaszy. Nie staniesz się z chytrego ofiarnym lub nagle posłusznym Bogu...czyli doskonałym.
Nawet w ostatniej godzinie twojego życia możesz się opamiętać, nawrócić i uzyskać szczęście. Musisz tylko zrozumieć, że po śmierci następuje odwrócenie ziemskiego bytu i jego wartości. Na pewno masz wiele talentów, które prowadzą do pychy.
Właśnie otrzymałem zaproszenia na ślub z wystawnym weselem w rodzince żyjącej jakby Boga nie było. Pójdę tylko na Mszę św. i to w innym kościele, bo głupio jest przekazywać sobie znak pokoju, gdy jako różowi skoczyli na spadek po rodzicach...
Największym skarbem każdego człowieka jest jego wolna wola, która musi być skierowana bez zastrzeżeń ku Niemu. Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że będzie to moja łaska. Nie dasz też rady zaleceniom siostry;
1. zdać się na wszystko - z nieustającą ufnością - czego Bóg żąda od ciebie
2. upokorzyć się w stosunku do wszystkich, uniżyć się, zrozumieć swoją nicość…
3. przejść przez umartwienia w słowach i czynach - na tyle na ile wytrzyma twoje ciało.
Nic z tego nie zrozumiesz, a szczególnie, gdy padną słowa o wszechogarniającej miłości Boga Ojca oraz o tym, że „Królestwo Boże jest w nas”. Wokół mamy przywiązanych do różnych spraw wartych „mniej niż zero”, obojętnych duchowo, słabych oraz zatwardziałych i zaślepionych fałszem.
Co za znaczenie ma wynoszenie się tutaj na ziemi! Nie ten jest najszczęśliwszy, który nigdy nie doznał przebaczenia, ale ten, który wiele razy musiał się upokarzać! W upadkach poznajemy własną nędzę i zupełne oddanie się w ręce Boga.
Wybrani - to ludzie niedoskonali, często zwykli nędznicy. Potwierdza to moja osoba. Nawet tacy szukają rozkoszy...błądzą, ponieważ droga Jezusa Chrystusa jest drogą cierpień (niesieniem krzyża). Bóg nie szuka wielkości, ani świętości…
Ja dam Ci radę jako dziecku stawiającemu pierwsze kroki (12 miesięcy); nic nie rozważaj i nie szukaj swoim rozumem, bo fikniesz i to do góry nogami. Jeżeli jesteś katolikiem zawołaj o prowadzenie do; swojego Anioła Stróża oraz świętego odpowiadającego twojemu imieniu (zobacz, co ono znaczy; Arnold - panujący orzeł, Bernard - silny niedźwiedź, Irena - pokój, Anastazja - zmartwychwstanie, itd.).
Przygotuj się do Sakramentu Pojednania...poproś o prowadzenie przez Ducha Świętego. Dalsze kroki będziesz czynił sam(a). Swój powrót do wiary możesz przekazać w formie poradnika...na blogu. Na pewno nie ma takiego.
APeeL