Pan zadziwia mnie każdego dnia, bo wczoraj byłem ledwie żywy i nie miałem pojęcia o tym, że tej nocy o 2.30 odczytam intencję, dokonam jej zapisu z dwoma zaległymi. To było ewidentne prowadzenie przez Ducha Świętego.
Po zakończeniu wszystkiego o 6.00 z bólem głowy zasnąłem na 3-5 sekund i stałem się rześki (potrafię spać jak Napoleon na koniu), a to oznaczało spokojne wypicie kawy i przygotowanie się do spotkania z Panem Jezusem o 7.00.
Podziękowałem za obdarowanie i pomoc w prowadzeniu dziennika duchowego, który jest ewenementem na świat, ponieważ przeżycia duchowe są zapisywane i edytowane na bieżąco.
Ponadto na wydarzenia światowe patrzę od Boga Ojca i Szatana. Stąd widzę „sprytków nad sprytkami” oraz fałsz, prowokacje, faryzeizm, itd. Wielu ludzi mówi od szatana z uporem powtarzając, że mały człowiek (Jarosław Kaczyński) dzieli Polaków, a palanci (wg Adama Michnika, to ci, którym nie oddano Polski) łączą bez Boga razem „samych swoich”, czerwoną i kolorową zarazę (szatan podsunął w naszym języku prawdziwe określenie; „dupczących się”). Przepraszam...
Po bolszewicku ładnie się nazwali i wybrali, aby gnębić wyznawców wiary Objawionej, którzy przekazują Prawdę, a to oznacza wskazywanie na grzeszników. Popiera ich „ładniejszy od pana Budki” Rafał Trzaskowski, ciężko chory na władzę.
Uwierzył w moc porywających przemówień, ale nie nadaje się na żadne stanowisko jako typ zachowania „B” (przykładem zachowania „A” jest Radosław Sikorski). Psychiatrzy nazywają to „brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”.
Lepszy od Grzesia Schetyny, który wszystko czytał i przed kamerami świeciły mu się oczka, ale nie udało mu się strząsnąć z drzew tłustych much i szarańczy z PiS-u. Zapomniał o tym, że „piniędzy ni ma i nie będzie”.
Od Ołtarza św. popłyną słowa mojego ulubionego proroka Eliasza żyjący w IX w. przed Chrystusem. Dzisiaj Bóg objawił się jemu, a poprzedziła to niszcząca wichura, trzęsienie ziemi i ogień. Zastanowiłem się nad zapisywaniem tego (czy czynił to sam prorok?)
Natomiast św. Paweł (Rz 9, 1-5) wskazał, że ubolewa nad tymi, którzy potrzebują zbawienia (on myślał o Izraelitach, a ja dodam ludzkość całą). Naród wybrany sprawił wielki ból Bogu Ojcu oraz Jego wyznawcom. W końcu zostali pozostawieni na pastwę losu (Ściana Płaczu).
W sercu pojawili się ci, którzy nie wierzą w świat nadprzyrodzony, posiadanie duszy i zbawienie otwierające Królestwo Bożę. Dla wielu to bajki, a dzisiaj św. Paweł powiedział to, co wiem; „Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię, potwierdza mi to moje sumienie w Duchu Świętym (…)”.
Pan sprawił, że pisząc słuchałem relacji tych, którzy przeżyli „życie po życiu”. Ty, który to czytasz nie czekaj, bo jeszcze ten nocy Pan Bóg może upomnieć się o twoją duszę. Co wówczas? Wróć do wiary poprzez Sakrament Pojednania i zacznij przystępować do Eucharystii. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Raju. Nie ma Raju...to nie ma duszy, a jak nie ma duszy to jaki jest sen naszego bytu?
Można wówczas powiedzieć, że pieski i kotki mają lepiej, bo nie pracują i spokojnie żyją...z obchodzeniem ich imienin. Zakopią nas? Nie ma tak dobrze. Jerzy Urban odpowie za szkody wyrządzone naszej ojczyźnie, bo ma wysoką emeryturę i dalej szydzi z wszystkiego, co „tutejsze” wg Jana Hartmana. On też nie trafi do ziemi, ale do Czeluści. Nie idź w tym kierunku. Napisałem to po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii.
Rano odmówiłem modlitwę za tych, co są ducha nieprawego (za wczoraj), a wieczorem popłynie za tych, którzy nie pragną zabawienia. W bólu przypomniały się dzisiejsze słowa św. Pawła; „Wolałbym bowiem sam być pod klątwą, odłączonym od Chrystusa dla zbawiania braci moich (…)”. Przecież tak też było z Panem Jezusem.
Podczas moich zawołań dziesięciokrotnie powtarzałem; św. Obnażenie Zbawiciela, św. rozciąganie i przybijanie Pana Jezusa do krzyża, „Pragnę” (zbawiania dusz)...podano mu namiastkę ugaszenia pragnienia zbawiania dusz…
APeeL
Aktualnie przepisane...
28.12.2005(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH ZABEZPIECZENIA
Św. Młodzianków Męczenników (dotyczy rzezi niewiniątek w Betlejem)...
W Ew. (Mt 2, 13-18) Anioł Pański ukazał się Józefowi i zalecił ucieczkę do Egiptu, bo „Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. Tutaj przekażę informację z objawień prywatnych, że na tę wyprawę środki uzyskano od Mędrców (dary), którzy przybyli po Narodzeniu Maleńkiego.
Wprost chce się płakać podczas przepisywania tej intencji, bo widzę ułożenie wszystkiego przez Boga Ojca...Jego Opatrzność, której przeciętny człowiek nie pragnie i nie szuka. Nie ochronisz się przed intrygami Szatana wierząc w moc własną.
Właśnie dzisiaj (08.08.2020) pokazano obrzydliwego tyrana Kim Jong Una, gorszego tysiące razy od Heroda, który morduje wszystkich wokół jak opętany tow. Stalin. Zarazem przez ręce patrzą na niego towarzysze chińscy i W. W. Putin. Wszyscy nadal szukają wrogów i pragną wojny, a w tym czasie głodzą swoich rodaków.
U nas też to było i jeszcze trwa, bo służba bezpieczeństwa własnego do śmierci musi służyć okupantowi, który wyszedł z wojskami (nie podkreśla się zasługi prezia Boleksława z zapleczem). Wcześniej dali nam zbawcę gen. Wojciecha Jaruzelskiego, którego grób chce odwiedzić Goebbels stanu wojennego, minister oświecenia narodowego...obrzydliwy Jerzy Urban.
Pan Bóg dał nam czas na nawrócenie, a ten udaje młodzieniaszka i puszcza żartobliwe filmiki. Dowie się już niedługo komu naprawdę służył i wpadnie do czeluści. Wówczas w ramach tej intencji przepływała tzw. „duchowość zdarzeń”;
- podczas obrad Sejm RP(zacznie swoją kadencję Lech Kaczyński...dają dłuższe urlopy macierzyńskie i „becikowe”, a dzisiaj, gdy to przepisuję (o8.08.2020) 13 i 14-tą emeryturę
- żona dokonuje wszystkich obowiązujących opłat, a ja ubezpieczam się jako lekarz i płacę za auto kasko
- sprawa kodu genetycznego żony (zaginięcie syna)
- foliowanie zaświadczeń
- policja i wojsko, zabezpieczenie naszych granic i bezpieczeństwa na ulicach
- nieskończoność zabezpieczeń domów i mieszkań
- łańcuchy na koła (śnieg)…
- szczepionki, itd.
Ogarnij cały świat nad którym niemrawo czuwa ONZ, nie ma prawdziwych wojsk, a rośnie terroryzm, także państwowy. Wówczas jeszcze nie było sprawy inwazji (imigracji) islamistów bez dokumentów, którzy nie plamią się pracą dla goszczących ich pogan!
Wówczas psalmista wołał w Ps124(123); „Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca (…) Gdyby Pan nie był po naszej stronie (…) wtedy pochłonęliby nas żywcem (…)”.
APeeL
29.12.2005(c) ZA ODDALONYCH OD SIEBIE
Podczas wyjścia na Mszę świętą moje serce zalało poczucie bliskości Boga Ojca oraz Jego świętej miłości do nas! Ja odczuwam tę miłość...to jest oddalenie dzieciątka od swojego tatusia, który odjechał lub poszedł do pracy. Moją duszę przenikał ból, który musiałem ukrywać...także łzy płynące po twarzy.
Po Eucharystii poprosiłem Mateczkę o cichość oraz mówienie w Jej Imieniu! Podczas płaczu patrzyło zdjęcie Jana Pawła II...Jej syna, naszego papieża. W ramach tej intencji przepłynie "duchowość zdarzeń"...
1. Żona wyjedzie do Warszawy, a ja będę miał dyżur w pogotowiu.
2. Z odruchowo włączonego radia Maryja popłyną słowa o miłości Boga Ojca. Udało mi się dodzwonić i mówić o Najświętszym tacie, a w sercu pojawiła się słodycz łączności oddalonego dzieciątka.
3. Zadzwoniłem też do „Gazety wyborczej” i mówiłem o Jezusie do pani redaktor, która pisała o normalnym porodzie Zbawiciela! "Poród" to było wyjście z groty Matki Bożej z Dzieciątkiem w obecności Aniołów i śpiewu ich chórów! Popłakałem się po skończonej rozmowie z powodu łaski mówienia o Bogu Ojcu oraz Jezusie!
4. Podarowałem krzyż do laboratorium, a przy okazji dałem świadectwo wiary...
W nocy nastąpił nagły odczyt tej intencji;
- przepłynęły obrazy oddalonych od siebie małżonków
- w telewizji trafiłem na obraz fali morskiej, która zabrała kołyskę z dzieciątkiem!
- brak naszego syna, który zaginął!
- na dyżurze zabrałem dzieciątko do szpitala oraz drugie z matką.
W TVN pokazano nielegalnych emigrantów oraz ofiarę zbrodni, którym był 13-latek. Na jego grobie szalał pies oraz płakała rodzina. Następnego ranka wróci ból rozłąki z Bogiem Ojcem i Matką Pana Jezusa. Popłakałem się i padłem na kolana…
APeeL