Wczoraj w TV Info Janusz Korwin-Mikke w dyskusji powiedział, że on nie obnosi się ze swoim współżyciem w małżeństwie...nie czynią też tego onaniści i zoofile. Wywołał oburzenie jaśnie oświeconych zwolenniczek „spółkujących inaczej” z Paradami Grzeszności.

   Redaktor prowadzący celnie zapytał o „panią” Margot, faceta, który ma partnerkę i partnera. Jak takich połączyć węzłem małżeńskim. Przekręcano zapis w Konstytucji uchwalonej przez PO, że ten akt jest przeznaczony dla kobiety i mężczyzny.

   Jeszcze nie wiedziałem, że dzisiaj będę miał intencję związaną z tym problemem. Cały dzień spędziłem na opracowywaniu zaległych zapisów dziennika...w podziękowaniu „spojrzał” Pan Jezus z Całunu, a Jego św. Oczy promieniowały radością. Po chwilce obraz był już normalny...

    Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną posłuchałem natchnienia i przeczytałem słowa św. Pawła Apostoła (1Kor5,1-8); „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka nie zdarza się nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca”. Dalej zalecił, aby takiego usunąć raz na zawsze ze zgromadzenia wiernych („wydajcie takiego Szatanowi na zatracenie ciała”).

    Po Mszy św z Eucharystią - ofiarowaną w intencji tego dnia - przez godzinę odmawiałem moją modlitwę, a teraz w środku nocy przeczytałem słowa Pana Jezusa o małżeństwie.*

   „Bóg wszelkiego stworzenia stworzył małżeństwo (…) Prawdziwy związek małżeński może więc zostać zawarty tylko w Nim. (…) Kiedy kobieta i mężczyzna zostają połączeni węzłem małżeńskim, ten ma stanowić o partnerstwie i równości w miłości Bożej”.

   Powiem krótko; bez miłości Boga Ojca oraz Jego Opatrzności małżeństwom jest ciężko, ponieważ są celem Przeciwnika Boga. Wielu realizuje jego natchnienia mające dać szczęście na ziemi. Widzimy to obecnie w furii opętanych różnymi ideologiami.

   Nawet mamy; „kolorowy kościół”, a Rafał Trzaskowski z naczelnym rabiejem kraju pragnął łączyć takich w imieniu Przeciwnika Boga. On jest nieświadomy tego, nawet nie widzi, że stracił błogosławieństwo Boga w zawiadywaniu stolicą mojej ojczyzny. To dobry człowiek (typ zachowania B), ale nie nadaje się na żadne stanowisko (brak charyzmy).

   Grzeszne jest nawet wymienianie tych, którzy szerzą rozpustę, ale nasuwa się „małżeństwo” w islamie (haremy...także z nieletnimi, które okalecza się). Istnieje tylko Jeden Bóg Ojciec i rodzi się pytanie od kogo są takie działania, bo wszystko poznajemy po owocach...

   Dalej kłania się Lew Starowicz; Kamasutra z 69 ulubionymi pozycjami „miłości”, prostytucja, pedofilia, seks zbiorowy, współżycie w rodzinach, kupowanie żon lub sprzedaż, obnażanie się (ekshibicjonizm) także przed dziećmi, sadomasochizm (w tym przyjemność gryzionych)...wystarczy!

   Podkreślę fakt, że grzeszymy w naszych myślach, słowach i uczynkach. Tak powstają fantazje seksualne...nawet perwersyjne. Większość nie ma świadomości kontaktowania się z szatanem...nawet katolicy negują jego istnienie, a tylko garstka wie jak działa.

   Ciekawiłaby mnie opinie ojca Roberta Biedronia na ten temat, ale wiem, że ubrałby wszystko w ładne słówka i wyszłoby, że ma rację. Dlatego nie wolno z takimi dyskutować, bo mają „łaskę” inteligencji w czynieniu zła od upadłego Archanioła.

   Zalecam wskazywanie na szerzenie rozpusty, bo uczestniczą w tym nieświadomie wszelkiej maści „dyskutanci” nabrani ideą wolności („róbta, co chceta”). W tym czasie ubolewa się nad wymyśloną dyskryminacją, a jest to podkreślanie grzeszności (kolorowa zaraza)....tak jak; nie kradnij, nie cudzołóż, nie mów fałszywego świadectwa, itd.

                                                                                                                            APeeL

* C. A. Amos „Oczami Jezusa” 17 lipca 1997

 

Właśnie przepisane...

29.01.2006(n) ZA WOŁAJĄCE KAMIENIE...

    Nie planowałem Mszy św. o 7.00, ale teraz cały czas płaczę z powodu wczorajszej intencji (za ofiary katastrof), bo nie mogę dojść do siebie po zawaleniu się Hali w Chorzowie z wystawcami gołębi. Jak nigdy podaję wszystkim rękę podczas przekazywania sobie znaku pokoju.

   Szatan wykorzystywał mój stan i dawał mi „wolne na wypoczynek”, bo w kościele będzie dużo ludzi...podsuwał nabożeństwo wieczorne o 17.00. Chodzi wówczas o całkowitą zmianę przebiegu duchowego dnia, niemożność odczytania intencji modlitewnej i zaniechanie wołania do Boga.

    Dobry odczyt czasu Mszy św. sprawi, że wieczorem wyjdę w ciemność, aby odmówić moją modlitwę. Eucharystia pękła na pół („My”), a właśnie wezwano mnie do zmarłej siostry zakonnej, której wydałem kartę zgonu.

    W tym momencie wyjaśnię różnice mojej przemiany duchowej i buddysty dążącego do nirwany. U mnie, po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa dzieje się to natychmiast...nawet mojego udziału. W mgnieniu oka staję się całkowicie innym człowiekiem; z ciała z duszą, duszą z ciałem. To spływa jako dar z Nieba do mojej duszy - ciało jest wyłączone.     

   Natomiast ci bracia w swojej medytacji muszą dążyć do uniesienia duchowego, które jest namiastką naszej ekstazy. Ich stan dotyczy jakiegoś odrywania się od ciała bez zjednoczenia z Bogiem. Musiałby to przekazać były buddysta, ale mistyka z przekazywania świadectw wiary jest rzadkością.

   Na ten czas Marek Kalmus pisze błędnie w artykule; o "Mistrzu duchowym - guru". Zajmuje się tym człowiek duchowy; dlaczego nie odkrył Prawdziwego Mistrza, Jezusa Chrystusa z Nazaretu? Nie trzeba żadnych medytacji, ćwiczeń na które wskazuje autor. Dlaczego większość schodzi z Prawdziwej Drogi i czegoś szuka?

   W takiej chwilce nie chcę całego świata, ale w zjednaniu z Panem Jezusem pragnę tylko modlitwy z ofiarowaniem współcierpienia za innych, w celu zbawiania ich dusz. Popłakałem się podczas wołania do Ducha Świętego; „Boże! Duchu Święty!”

   Dalej straszliwy ból zalewał serce i duszę...mimo poczucia Obecności Boga Ojca. To jeden jęk z powtarzaniem; „Tato! Och Tato! Tatusiu! Tato! Tato!” Chwyciłem twarz w dłonie z pragnieniem powrotu do Domu Ojca, ale mam tutaj do wykonania jeszcze wielkie zadanie.

    Tak chcę cichości, milczenia, bycia małym i ostatnim, ale wciąż napływają ćwiczące próby, a jest ich nieskończoność. Dalej będą pokazywać straszliwe obrazy poszkodowanych; „Boże mój! Boże!” W płaczu popłynie moja modlitwa...

   Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.09.2020) przestałem dawać osobiste świadectwo wiary z zapraszaniem do Domu Boga...w tym na codzienną Mszę św. Trudno być prorokiem we własnym kraju.

   Szukałem intencji, a przepłynęły obrazy lekceważenia Boga i Jego Miłosierdzia. Napłynęły słowa psalmu; „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca!”

                                                                                                                            APeeL

 

31.01.2006(w) ZA NIEODPOWIEDZIALNYCH

     Po Mszy św. o 6.30 popłakałem się z powodu ofiar katastrofy budowlanej w Katowicach, gdzie płaski dach nie wytrzymał ciężaru śniegu (28 stycznia 2006 podczas ogólnopolskiej wystawy gołębi pocztowych)! Projektant hali budowlanej chciał popełnić samobójstwo. Okazało się, że dyrekcja nie miała obowiązku odśnieżania hali…

    Natomiast dzisiaj, gdy to przepisuję (07.09.2020) trwa ponowna awaria oczyszczalni ścieków w Warszawie...wszystko płynie do Bałtyku, a po drodze są miasta pobierające wodę z Wisły.

   W tym czasie, Rafał Trzaskowski niedoszły prezydent wszystkich „spółkujących inaczej” próbuje tworzyć Nową Solidarność, bo zachorował na wielkość. Szuka się przyczyny wszystkiego, a to brak błogosławieństwa Bożego z Jego Opatrznością.

   Jego przełożonym jest wojewoda mazowiecki, też chory na władze, lekarz Konstanty Radziwiłł, który stanął po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa, a ze mnie (obrońcy) zrobił zaocznie chorego psychicznie. Powinien trafić do więzienie, bo rozpoczął zabójstwo cywilno-zawodowe, które ze stalkingiem trwa już 12 lat...

    Do tego mafia włoska we współpracy z naszymi towarzyszami zrobiła z naszej ojczyzny wysypisko toksycznych śmieci...zwożonych od partnerów z UE (mówiąc językiem Putina), których góry utylizuje się czyli podpala („bo tu się liczy kasa”). Włodarze, którym podlegają te miejsca powinni trafić do więzienia. Dziwne, bo wszystkowiedząca TVN nigdy nie tknęła tego problemu, a już dawno widziałem, że to trwa.

    Ogarnij cały świat, który zniszczono za mojego życia. Właśnie pokazano - zatroskanego o ofiary trąby powietrznej - Kim Jong Una. Do pomocy wyśle kilka tysięcy członków partii. Normalnie morduje się tam ludzi, głodzi, teraz zaleca zjedzenie wszystkich psów...w tym czasie buduje rakiety mające zniszczyć USA.

   Właśnie, w wybuchu zgromadzanej saletry został zniszczony Bejrut, stolica Libanu. Nawet trudno sobie wyobrazić tę tragedią podobną do zrzucenia bomby atomowej. Do tego trzeba dorzucić aktualną pandemię wirusem stworzonym w laboratoriach wojskowych Chin (wybuch bomby biologicznej).

    Późnym wieczorem w TVN24 pytano o ludzi odpowiedzialnych? Każdy zna; porzucane, a nawet zabijanie dzieci, ofiary pedofilów, narkotyków, dopalaczy, a nawet alkoholu i nikotyny. Zabije samochodem i ucieknie z miejsca wypadku, kobieta miała zamrożoną szybę i potrąciła rowerzystę, pijani kierowcy i pracownicy na wysokościach.

    Ile jest czyhających niebezpieczeństw; dzieci na basenach są wciągane do odpływu wody, który nie ma odpowiedniego zabezpieczenia. Ofiary braku rozwagi przy obsłudze gazu i prądu. Nie ma sensu wspominanie popisujących się lub walczących z sobą „na śmierć i życie” dla sławy i pieniędzy.

    Jakże każdy z nas jest nieodpowiedzialny w stosunku do swojego obecnego życia („bądź wola moja”), ale przenieśmy to na życie duchowe (nadprzyrodzone)...naszej duszy. Zdrowi biegną do mnie już o 7.00, ale zapraszani do Domu Boga nie reagują, a nawet uważają codzienną Mszę św. jako dziwactwo. To jest całkowite lekceważenie i nieodpowiedzialność powrotu do Boga Ojca.

     Kończę ten zapis 07.09.2020, a w programie TVN „Kawa na ławę” w dniu świętym porusza się sprawę krzywdy „spółkujących inaczej”, którzy pragną seksualizacji dzieci w szkołach. Tam przekrzykiwał reprezentującego PiS Michał Kamiński „Misiek”, wicemarszałek Senatu RP z pytaniem, gdzie był Rzecznika Praw Dziecka, gdy wybuchła afera pedofilska w hierarchii kościelnej. Zapomniał biedak, że wówczas rzecznikiem był facet z jego partii.

    Później będzie pokazana parada dyskryminowanych z napisami w stylu; Jezus miał dwóch ojców (uderzenie w Trójcę Świętą) oraz wagina boska na kiju zamiast Monstrancji. Natomiast w Korei Południowej szatan całkiem przekręcił tym braciom w głowach; modne są śluby z samym sobą, ślubowanie drzewu lub pieskowi, że „nie zostanie opuszczony do końca życia”.

   Pojawi się też gnida ludzka, Jerzy Urban nawołujący do demolki i napier...nia katolików i biało-czerwonych. Jest to przykład głupka, który prosi się o śmierć i to wieczną, bo duszy. Powinien za to trafić do więzienia i mieć zabrane obywatelstwo polskie.

    Intencja ostatecznie została potwierdzona przez posłankę Maciejewską o Januszu Korwinie-Mikke, że śpi na posiedzeniach Sejmu RP, co jest wynikiem jego braku odpowiedzialności.

   Nie patrz na nic, wróć w sercu jeszcze dzisiaj do Boga Ojca, a jutro weź udział w Mszy św. Poproś Ducha Świętego o przygotowanie się do Sakramentu Pojednania. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim...

                                                                                                                     APeeL