Święto Kobiet

    Wczoraj Pan Jezus nauczył nas Modlitwy Pańskiej; „Ojcze nasz” i zalecił, aby nie być gadatliwym. Po wejściu do kościoła na Mszę św. o 7.00 popłakałem się, bo właśnie nabożeństwo będzie odprawiał mój ostatni spowiednik.

   Na ten moment popłyną słowa psalmisty do mnie: „chciej zmazać mnóstwo przewinienia mego”. Przez cały czas łzy zalewały oczy, a ból chwytał za serce. Jak on to ułożył, przecież nie było jeszcze Zbawiciela! „Tato! Tato!”...

   Od Boga postanowiłem, że dzisiaj pracuję od 10.35 (tak mam na drzwiach, ale zarazem nie mam swoich chorych, bo pracujemy jak w komunie). Ponieważ mam zamiar uczynić to w złości wzrok zatrzymało zdjęcie figury Pana Jezusa z otwartymi ramionami, ogarniającymi świeckie zakony.

   Dlatego dzisiaj, od rana czuję bliskość Najświętszego Taty? Błysk miłości Bożej sprawił zalanie twarzy łzami (dar). Dodatkowo wzrok zatrzymał wizerunek Trójcy Świętej. Po przyjęciu Eucharystii, która pękła na pół: „My” padłem na kolana pod takim obrazem: „Tato! Tato! Ja mam Ciebie! Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament”.

   Przede mną leży list do ich m-ka „Zawsze wierni”. Zobacz jakie ładne nazwy podsuwa szatan. W art. z 10 i 11. 2008 r. poruszyli „Cechy dobrej modlitwy”. Napisałem do ich księdza Anzelma Ettelta...

                                                                      Bracia moi!

   Różaniec pasuje tylko do ręki babci. Moim charyzmatem jest odczytywanie woli Boga Ojca poprzez tzw. („duchowość zdarzeń”). Chodzi o to, że mogę modlić się dopiero po odczytaniu intencji modlitewnej danego dnia. Nie potrafię ot tak odmawiać „ustnie” różnych modlitw.

   Raczej wołam w bólu lub radości, w różnych potrzebach innych ludzi...rzadko w swoich, ponieważ mam wszystko i jeszcze więcej: Pana Jezusa Chrystusa, Boga Ojca, Ducha Świętego, kościół z codzienną Mszą św. i Eucharystią, Archaniołów, Aniołów i Świętych oraz Anioła Stróża i Matkę Pana i nas wszystkich.

  Bezsensowna jest modlitwa na przykład; cz. Radosna Różańca, gdy będę wołał za włóczonych po sądach (rodzina Olewników, Ziobro, Bender, Macierewicz) lub ofiary bestialstwa, za pazernych, okrutników, matki zabijające dzieci itd. Przeważnie odmawiam modlitwę, która jest połączeniem Drogi Krzyżowej z cz. Bolesna Różańca (trwa to około 1-2 godzin).

    Piszę rozwlekle o sprawach znanych, ale niektórych nie wymienia się w naszym Kościele; Szatana i natychmiastowego istnienia po śmierci ze sprawiedliwą sekundową lustracją.

   Dwa artykuły nie wskazują jak się modlić. To raczej rozważania teologiczne…brak przekazu doświadczenia osobistego. Szatan przeszkadza w modlitwie, „wpuszcza” dobre pomysły wg naszej słabości (telewizja, ciastko, sprzątanie, zadzwoń w sprawie…napisz protest, „prześpię się, bo jestem zmęczony”, „nie wyjdę, bo jest niebezpiecznie” lub „przyszykuję coś żonie”, itd.!

    To wszystko płynie w pierwszej osobie (niby nasze myśli). Wymieniłem garstkę takich rozproszeń, ale ogarnij cały świat, a Bestia jest przy każdym z nas...podobnie jak Bóg Ojciec.

                                                                                                                    APeeL