Dzisiaj mija 77 lat od mojego urodzenia w środku nocy. Nawet śniło się mieszkanie rodzinne w drewniaku. „Przeleciałem” wszystko, a było jak wówczas. Nie wiem jak to się odbywa (czy trafiamy do zapisu naszego życia?).

     Udało się edytować przygotowywane zapisy, a rano rozpoczął się bój o wstanie na Mszę św. o 7.15. Szatan wiedział, co się stanie dlatego kusił: „pośpię, poleżę, pójdę wieczorem”. Zostaniesz, nie uśniesz i będziesz żałował, a nie znamy dobrego i złego przebiegu tego czasu. Sam zobaczysz na czym polega pokorne posłuszeństwo (poddanie się Bożym natchnieniom).

    Przełamałem się, a ze względu na urodziny i imieniny postanowiłem kupić pod krzyż chryzantemy, zgarnąć liście, które przykryły zieloną trawę oraz zapalić lampkę. Nastawiony na to do samochodu zabrałem grabie. Przy cmentarzu nie było sprzedających kwiaty, targ nieczynny, a wszystko jeszcze pozamykane.

   Zdziwiłem się, bo w przedsionku kościoła był 25 doniczek z chryzantemami (czy ktoś zostawił niesprzedane, a może zakupił urząd na Mszę za ojczyznę). Ołtarz główny w kościele był wystrojony, nie będzie zresztą żadnych uroczystości, bo są wielkie ograniczenia. Od razu wiedziałem, że dwie doniczki najpiękniejszych kwiatów mam zabrać pod krzyż Pana Jezusa (pozwoli później siostra zakonna).

     Jakby na ten czas mój profesor teologii św. Paweł (Tt2, 1-8.11-14) mówi:

1. „Starcy winni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi”…

    Tutaj zaznaczę, że nie czuję się „dziadkiem” ani starcem. To jest wielka pułapka dla czekających z nawróceniem, ponieważ to poczucie wynika z posiadania wieczne młodej duszy.

    Nie piję, bo Pan odjął mi nałóg, a sprawiły do modlitwy żony i pacjentek. Jeżeli chodzi o dostojność to jestem takim, ale w zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystia), a w ciele lubię żartować z łapiącymi aluzje.

   Tak będzie pod bankiem, gdzie od 10.00 załatwiają tylko "staruszków" po 60-ce. W tym czasie młodszym paniom zalecałem, aby mówiły, że tylko tak wyglądają, a ostatecznie trzeba powiedzieć, że właśnie dzisiaj mają takie urodziny, itd.

2. Mamy odznaczać się "zdrową wiarą”…

    Właśnie zagadam dźwigającą kartofle z zapytaniem; co jest z nami jest po śmierci? Nie wiedziała, a jest katoliczką. Powiedziałem, że doniosę na nią do proboszcza i zaleciłem, aby mówiła z mocą: natychmiast jesteśmy, przecież dzieci z Fatimy widziały przy Matce Bożej zmarłych ze swojej rodziny!

3. Nie będę wymieniał zaleceń dla starszych kobiet, bo obecnie można oberwać za słowa:„aby nie bluźniono słowu Bożemu”.

    Psalmista wskazał w Ps 37(36): „Pan zna dni postępujących uczciwie”. Taka jest prawda. Natomiast Pan Jezus w Ew (Łk 17, 7-10) stwierdził, że jesteśmy sługami nieużytecznymi. To jest niezrozumiałe w naszym języku, ale ktoś tak przetłumaczył. Często, jest to wyjaśniane w objawieniach osobistych. Ja pojmuję to jako posługę w pokorze, w naszym uniżeniu.

    Eucharystia odmieniła moje ciało, serce zalało pragnienie sprzątania pod krzyżem, co uczyniłem z radością, a wszystko będzie wyglądało pięknie. Zarazem byłem zadziwiony pomocą, ale to jeszcze nie koniec.

   Pojechałem do wydziału komunikacji, aby wymienić rejestrację (brak miejsca na stemple stacji diagnostycznej). Okazało się, że 4 grudnia znoszą ten dokument (uratowane 75 zł), a mój przegląd wypada 14 grudnia.

    Wieczorem wyszedłem na mecz oldbojów w piłkę nożną, gdzie odmówiłem modlitwę w intencji wczorajszej i obecnej…

                                                                                                                                   APeeL

 

 

Aktualnie przepisane...

04.04.2006(w) ZA UTRAPIONYCH PRZEZ NIEWIASTY

    W nocy czytałem o cierpieniach Matki Zbawiciela, która jest świętym wzorem dla kobiet, a szczególnie matek ziemskich.

    Na Mszy św. porannej w czytaniu (Lb21. 4-9) izraelici poprosili Mojżesza o wstawiennictwo u Boga, aby oddalił od nich kąsające węże o jadzie palącym, które powodowały śmierć (zrozumieli, że zgrzeszyli buntując się). Pomoc nadeszła; kto spojrzał na wykonanego węża na wysokim palu był ocalony. Dziwne, ale „jak cudów nie zobaczycie, to nie uwierzycie”.

   Psalmista zawołał w Ps 102, że: „Należy to spisać dla przyszłych pokoleń (…)”. Zadowolenie zalało serce, bo bardzo pragnę przekazać to, czego zaznaję, aby każdy uwierzył i chwalił Stwórcę Wszechrzeczy.

    Na ten czas Pan Jezus ujawnił Swoją Misję (J 8,21-30); został przysłany przez Boga do nas z wysokości i czyni to, „co się Jemu podoba”. Uwierzą, gdy zostanie wywyższony, że nic nie czynił od Siebie.

    Dalej aktualne są Słowa Zbawiciela: "Wy jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata. Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak, jeżeli nie uwierzycie, że Ja jestem, pomrzecie w grzechach swoich”.

    Teraz przekażę „duchowość zdarzeń”;

1.  Po Eucharystii, w czasie ekstazy, gdy byłem nieobecny dla świata podeszłą do mnie siostra organistka z pretensją dlaczego nie przybyłem do jednej z sióstr (miała ból zęba). W soboty i niedzielę jest lekarz ambulatoryjny w pogotowiu, który załatwia takich chorych.

   Dziwne, bo nie powiedziała mi tego wcześniej, gdy byłem na chórze. To okaże się nieprzypadkowe, bo będzie początkiem udręk doznanych od niewiast i sprawi modlitwę za nie z ofiarowaniem tego dnia…

2. Wyszedłem z kościoła, zjednany z Panem Jezusem, a podbiegła do mnie kobieta z „jednym zapytaniem”! Przeprosiła po mojej uwadze, ale straciłem pokój.

3. W rejestracji przychodni laborantka poprosiła o podbicie skierowania do laryngologa...dla męża, a pacjentka na korytarzu o przepisanie skierowania do szpitala (miała od chirurga, ale było już nieaktualne).

4. Natomiast napastliwa pani, zdenerwowana oczekiwaniem...żądała powtórki  leków

5. Przybyła żona chorego, który otrzymał receptę na lek refundowany (cena 1300 zł), ale w aptece „zawieruszono” i kazano przynieść nową. Nawet zadzwoniła napastliwa kierowniczą apteki (recepta „nie przeszłą przez kasę”). To był czas wywożenia leków za granicę przez mafię lekową.

6. Kierowniczka przychodni poprosiła o dodatkowe zastępstwo, a ja byłem ledwie żywy.

7. Jeszcze o 16.00 trafiły się panie: z urazem oka, ciężką anginą oraz na sam koniec babcia znajoma z kościoła...bez rejestracji, ale z jajkami!

    Podczas badania pacjentki wkraczały w złości aż „wyszedłem z siebie”, a właśnie płynęła piosenka zakochanego, który błagał wybrankę o sprawiedliwą ocenę: „To nieprawda, co ci powiedziała matka, żem ja pijak oszust, drań”…

    W filmie pokażą młodą i zdeprawowaną, która dręczyła starszego adoratora oraz poszkodowaną przez lekarzy podczas zabiegu operacyjnego („nie popuści”). Żona zapłaciła detektywowi, aby śledził dobrego męża. Dodaj do tego niewiasty obnażające się bez żenady w telewizji.

   Zapisuję to, a w TV 5 płynie scena współżycia nagiej paryWczuj się w cierpienie mężczyzn zaskoczonych takimi sytuacjami  i grzeszących z tego powodu. To bój, który sprawia utrapienie wynikające z różnych płci. Napłynęło kuszenie Adama przez Ewę w Raju...

    Prawie z płaczem zawołałem; „Wybaw mnie Panie w utrapieniu moim, w konflikcie duszy i ciała, ja niegodny, a Bóg wie o mojej nędzy, nicości, słabości, podłości, dwulicowości, rozwiązłości, chciwości. Nie wolno mi być niewolnikiem grzechu, który jest przyjemny! Nie mogę być zniewolony"... 

                                                                                                                                      APeeL

 

05.04.2006(ś) ZA WYTRWAŁYCH

    To będzie ciężki dzień pracy, który rozpocznę od Mszy św. o 6.30. Zaznaczę, że w środy i piątki od czasu Objawień Matki Bożej w Medziugorie pościliśmy w intencji pokoju na świecie i to zostało, a ja te dwa dni wykorzystuję na przyjmowanie pacjentów od 7.00 do 18.00...dzisiaj do 19.00!

   W czytaniu (Dn 3,14-20.91-92.95) król Nabuchodonozor wrzucił do rozpalonego pieca trzech wyznawców Boga Jahwe, ponieważ nie chcieli oddać pokłony złotemu posągowi z zapytaniem jaki bóg może ich uratować? Na to usłyszeli:

   „Nie musimy tobie, królu, odpowiadać w tej sprawie. Jeżeli nasz Bóg, któremu służymy, zechce nas wybawić z rozpalonego pieca, może nas wyratować z twej ręki, królu! Jeśli zaś nie, wiedz, królu, że nie będziemy czcić twego boga, ani oddawać pokłonu złotemu posągowi, który wzniosłeś”. Pan posłał anioła, który ocalił ich ciała ku zdumieniu króla.

    W Ew (J8,31-42) ostrzegł Żydów: „Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca. (…) Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy pełnicie czyny ojca waszego (…). Gdyby Bóg był waszym ojcem, to i Mnie byście miłowali. ”.

   W pracy cały czas towarzyszyły mi tęskne melodie (kaseta), a moje serce było przy Bogu Ojcu. Następnego dnia podczas sprzątania pod krzyżem znalazłam „zapłatę”...pieniążek o nominale 2 zł. Oddałem go żonie zmęczonej sprzątaniem przy figurze MB Niepokalanej i myciu okien.

    Biedakowi dałem pieniądze, aby wysłał do sądu pismo w jego sprawie, a dziewczynce z takiej rodziny wielką czekoladę. Ile radości jest w pomaganiu, dawaniu, uzdrawianiu. Przepłynie cały świat samarytan oraz wolontariuszy, szczególnie potrzebnych teraz, gdy to przepisuję (2020 r.)...podczas trwającej pandemii po wybuchu bomby biologicznej towarzyszom chińskim.

    Przepłynie cały świat ludzi wytrwałych; resocjalizujących alkoholików (zakon), karłowaty mężczyzna opiekujący się bezdomnymi zwierzętami, bezimiennych dobroczyńców, którzy wspierają misje w biednych krajach. Na szczycie udręczenie przywieziono podejrzenie zawału sera, a pacjent zakrztusił się kiełbasą. Śmieliśmy się wspólnie, a ja powiedziałem, że na pewno chwalił śmierć nagłą, którą mu pokazano.

    Często bezinteresowność budzi sprzeciw, gdy strajkują bogaci lekarze. Dzisiaj nie odmówiłem nikomu, nie mruczałem i nie narzekałem. Później ujrzałem całą piramidę wytrwałych na której szczycie był Pan Jezus...

                                                                                                                         APeeL