Po wczorajszym Sakramencie Pojednania zły wpuścił mi sen erotyczny. Na Mszy św. przytuliłem się do Pana Jezusa na krzyżu i popłakałem. „Patrzył" wizerunek Ducha Świętego, a kapłan zawołał: „Panie! Ty wszystko wiesz - ja kocha Cię”.

1. Teraz padną słowa (Rz 14, 7-12): „I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. /../ Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. /../ każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu”.

2. Psalmista w Ps 27(26) wskazał, że „W krainie życia ujrzę dobroć Boga. Pan moim światłem i zbawieniem moim, kogo miałbym się lękać?”

3. Natomiast w Ew (Łk 15,1-10) Pan Jezus musiał tłumaczyć się ze spotkań z grzesznikami, a przecież w Niebie jest większa radość z nawrócenia takiego niż z całej reszty. To zagubiona owca, syn marnotrawny, który wraca do ojca.

    Przed przyjęciami o 7.30 musiałem poprawić żarówkę w gabinecie...nagle stała się jasność! Po 2 godzinach spokojnej pracy zaczął się bałagan od szatana. Pacjenci wpadali po 2-3 naraz, przybył obchodzący imieniny...trzy dni nie był w pracy! Wpadła też przestraszona na badanie ("chora na wszystko"), a co będzie z nią za 10 lat? W tym czasie z pogotowia odesłano do mnie udar!

    Kręcę się z obchodzącym imieniny, bo sam miałem podobne sytuacje, gdzie mogłem wpaść w wielkie kłopoty „Pan mi to wybaczy!” Zerwała się ulewa i ukoił sen w domu.

   Zaczynam zapis, a w telewizji pokazuję stację dializ, mówią o przeszczepach nerek. Natomiast w radiu Maryja popłynie program o mistykach. Największym z nich to św. Jan od krzyża, ale od czasu „oświecenia” zaczęto gloryfikować wiedzę i mądrość oraz doświadczenie („to, co namacalne”).

    Wrócił cały dzień: mistycy, właśnie „patrzyło” zdjęcie prymasa Stefana Wyszyńskiego, mówiłem o Bogu i wielu dzisiaj „uratowałem” od zguby: udar, skierowałem na wszczepienie rozrusznika, pomogłem obchodzącemu imieniny, chorej odstawiłem niepotrzebne leki, a pobierającej rentę wskazałem, że należy się emerytura (dobiła do wieku). Zaczynam koronkę, a właśnie wróciła karetka „R” - ocalili życie pacjentce z cukrzycą.

   Przez ocalenie w tym świecie Bóg ukazuje nasze ocalenie przez Pana Jezusa, który otworzył Królestwo Boże. Jednak wielu nie chce życia prawdziwego, większość jest niewdzięczna, a naród wybrany zamordował Swojego Wybawcę

      Dyżur w pogotowiu był spokój, a teraz musimy wszystko odrobić:

- tuż po północy trafiłem do zapitego na śmierć 50-latka. Przykro, bo do okropnej meliny przybyła jego córka. Wielki smutek zalał wszystkich...

- badałem chorego z zespołem Alzheimera (ok. 50 lat) z przestraszoną żona, bo od dwóch miesięcy leży w łóżku i głośno krzyczy.

- nad ranem zerwano do skołowanego z zespołem Meniere’a (nudności, zawrót głowy z lękiem o życie)…

    Potwierdzeniem odczytu tej intencji była relacja o cudzie w Chile, gdzie uratowano 33 górników uwięzionych pod ziemią przez 70 dni. Odsłonięty pomnik to pięciometrowy krzyż i Ołtarz poświęcony Matce Boskiej Gromnicznej, patronce chilijskich górników…

                                                                                                                                   APeeL