Objawienie Pańskie

   Po wejściu do kościoła w rozświetlonym przedsionku stały osoby, a później proboszcz nie chciał podać mi Komunii św., ponieważ nie byłem na nabożeństwie. Całkowicie zaskoczony chciałem powiedzieć, że jeden raz można tak uczynić, ale odwrócił się i bez słowa odszedł z komunikantami.

   Teraz już na jawie: walczyłem ze wstaniem na Mszę św. o 7.15, bo siedziałem do 2.00. Po przełamaniu się  trafiłem do kościoła na czas, ale...śpiewu „Alleluja” przed Ewangelią. Tak sprawdził się sen do przodu, bo myślałem, że to święto jest w czwartek.

    Po Eucharystii kapłan - przed święceniem mirry, kadzidła i kredy - wspomniał o Mędrcach, którzy przybyli do Betlejem. Przez moje ciało przepłynął dreszcz p r a w d y, a łzy zalały oczy...z powtórzeniem tego doznania podczas zapisu. To zarazem jest dowód na to, że tak właśnie było, co jest przekazywane w objawieniach osobistych.

    Duszę zalała obecność Boga Ojca. W stanie ekstazy nie mogłem wrócić do normalnego życia.  Dla ludzi bez mojej łaski istnieje tylko ten świat i jego problemy... 

    Posłuchałem natchnienia, aby w tej intencji przekazać zapis (wielki skrót) wizji Marii Vatorty z „Poematu Boga-Człowieka” Księga 1 56. Pokłon Trzech Magów (napisane 28 lutego 1944)…

   Tam na początku jest przekazany wygląd ubogiego Betlejem. W nocnej poświacie ujrzała gwiazdę „o niebywałej wielkości, jakby mały księżyc”. Z tej kuli wypływała smuga „z rajskimi kolorami", które sprawiły, że pojawiło się miasteczko z bajki.

   Pulsująca światłem Gwiazda z ogonem zatrzymała się nad małym domkiem, który został skąpany „płynnym ogniem klejnotów”. Żaden królewski pałac na ziemi nie miał i nie będzie miał takiego wyglądu...

   W tym czasie drogą zbliżał się orszak dromaderów i koni z jeźdźcami bądź z ładunkiem. Na miejscu trzy dostojne osoby zsiadają z wierzchowców, jeden o bardzo ciemnej skórze i „podchodzą pieszo do domu. Tam klękają, uderzają czołem o ziemię i całują proch. Po uczczeniu domu - w którym przebywał Zbawiciel - poszli do zajazdu dla karawan.

   Dopiero w dzień Mędrcy ze sługami (jeden ze szkatułą mającą wzmocnienia wykonane ze złota, drugi ze złotym kielichem, a trzeci z amforą ozdobioną brylantami) przybyli do chatki Zbawiciela. Boża Rodzina przywitała ich słowami Matki: <<Niech Bóg będzie z wami.>>

   Trzej Mędrcy padają ze sługami na kolana i wpatrują się w Dzieciątko około roku. Jeden z nich przekazał, że pewnej grudniowej nocy (przed rokiem) zapłonęła na niebie nowa gwiazda o wyjątkowym blasku, aby objawić ludziom Boży sekret!

   Poprzez swoją wiedzę doszli do wniosku, że jej nazwa to „Mesjasz”, a sekret oznacza: „Żyje Mesjasz, który przyszedł na świat”. Idąc za nią z trzech odrębnych punktów zdążali do Palestyny i spotkali się nad Morzem Martwym.

   „Wola Boża tam ich połączyła” i tak doszli do Jerozolimy, gdzie Gwiazda zgasła. Zwrócili się do Heroda z zapytaniem, gdzie narodził się Król Żydów. Po naradzie wskazano na „Betlejem judzkie”. Gwiazda ponownie zaczęła ich prowadzić i zatrzymała się nad domem z Dzieciątkiem, gdzie . przekazali:

z ł o t o - należne królowi

k a d z i d ł o - należne Bogu

m i r r ę - ponieważ pozna gorycz ciała i ludzkiego życia oraz nieuniknione prawo śmierci.

   Mędrcy po ucałowaniu Dzieciątka ze łzami wzruszenia w oczach zostali odprowadzeni przez Maryję i Jezusa...klękając przed wyjściem - z otrzymaniem błogosławieństwa rączką Dzieciątka - prowadzoną przez Matkę (był to już znak krzyża)...

   Tutaj dodam, że otrzymane dary św. Józef - przeznaczył później na koszt ucieczki z Dziecięciem do Egiptu - przed Herodem (rzeź niewiniątek")…

   Dzisiaj tradycyjny orszak trzech Mędrców wygląda na wiarę w bajki, bo naszym rozumem ograniczamy możliwości Boga Ojca. Ja powtórzę: wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej...

   Przez 2 godziny krążyłem po mieście odmawiając zaległą modlitwę: za tych, którym zrobiono wodę z mózgu (03.01.2021, gdzie dodatkowo dałem ocenę wpisu Jana Hartmana na jego blogu) oraz w intencji doprowadzonych do prawdy

                                                                                                                                    APeeL