Po dyżurze i wyspaniu się pobiegłem na spotkanie z Panem Jezusem z pragnieniem przystąpienia do spowiedzi. Przepraszałem za złamanie postanowienia, bo pochopnie coś obiecujemy lub przysięgamy. Najgorsze jest to, że sądzimy, że to jest miłe Bogu Ojcu...

   Dziwią mnie rządzący, którzy nie proszą Boga Ojca o nic, dają różne obiecanki, których nie mogą spełnić. Jak można żyć bez proszenia i prowadzenia przez Boga. Właśnie płynie serial o dyktatorach. Jest to przykład działania wg woli własnej prowadzący do śmierci duszy, bo nieświadomie idziesz za głosem demonów...

  Przenieś to na Sakramenty ze szczytem, którym jest kapłaństwo. Jest zrozumiałe, że odpowiedzialność jest różna, bo ktoś zostaje „przymuszony” lub spełniający wolę ukochanej matki...„idzie na kapłana”.

    Pan Bóg w śnie zalecił Salomonowi (1 Krl 3,5.7-12), aby poprosił o to, co chce. Ten wskazał na swoje niedoświadczenie w panowaniu nad ludem z potrzebą otrzymania serca pełnego rozsądku do sądzenia z rozróżnianiem dobra od zła.

   Ja wiem, że jest to największa łaska, która prowadzi do wypełniania Woli Boga Ojca. Tutaj dam dwie rady duchowe:

1. Zawsze zapytaj Boga Ojca, Jezusa lub Ducha Świętego w jakiej intencji masz ofiarować każdy dzień swojego życia...nie spiesz się z odczytem, bo „doba duchowa” nie trwa 24 godziny! To nazywamy uświęceniem cierpienia, które niesie nasze codzienne życie. 
2. Staraj się odróżnić dobro od zła, dobro od „dobra”, a na szczycie Dobro Prawdziwe od dobra w naszym poczuciu...

   W tym czasie psalmista wołał (w Ps 119): „Jakże miłuję prawo Twoje, Panie (…) Niech Twoja łaska będzie mi pociechą (…) Dlatego uważam za słuszne wszystkie Twe postanowienia i nienawidzę wszelkiej drogi fałszu”.

   Św. Paweł dodał (Rz 8, 28-30), że współdziała z tymi, którzy Go miłują...dla ich dobra. Tak jest naprawdę, ale musisz poznać to na sobie. Nie da się tego wytłumaczyć. To wymagałoby wykładu z obrazami bliźniąt idących wg „bądź wola Twoja” i wg woli własnej.

   Wszystko zakończą Słowa Pana Jezusa o Królestwie Bożym (Mt 13,44-52). Nawet obecnie niezbyt mówi się o duszy i naszym powrocie do wieczności. W tym czasie większość boi się śmierci, pragnie tego zesłania („szczęścia, zdrowia i pomyślności oraz 100 lat życia”). Jaką możesz osiągnąć pomyślność jako zagubione dziecko, a nawet sierotka i to stara lub tuz przed śmiercią.

    Zakończę ten zapis refleksją: Bogu Ojcu bardzo miłe są nasze prośby! Ja czynię to w małych sprawach, a szczególnie w odczytywaniu Jego Woli oraz dawaniu świadectw wiary. Ludzie proszą w sprawach materialnych...w tym o zdrowie, ale Serce Boga naszego zalewa słodycz, gdy prosimy w sprawach duchowych...

                                                                                                      APeeL