Potrafię odbierać złą i dobrą energię od ludzi, a także ze świata nadprzyrodzonego. Ludzie często określają to złem, które wisiało w powietrzu. Telepatia – ogólnie pojęta możliwość komunikacji pomiędzy formami życia bez użycia żadnych znanych człowiekowi zmysłów. Nazwa pochodzi od greckich słów tele (daleki) i patheia (uczucie).
Telepatia polega na możliwości porozumienia się z drugim człowiekiem wyłącznie za pomocą myśli i emocji, bez użycia któregokolwiek ze znanych człowiekowi pięciu zmysłów – dotyku, wzroku, słuchu, smaku i węchu. To dziedzina zdiagnozowana, ale lekceważona.
Nie wiem jaka jest technika natchnień od Boga i Belzebuba, ale wszystko odbywa się w naszym centralnym układzie nerwowym. Doświadcza tego rodzic, którego dziecko znalazło się w opałach nawet na końcu świata. Nie interesuje się nią nauka (raczej parapsychologia, magicy)...
Wskazuje się na podobieństwo do fal radiowych. Naukowcy negują ludzkie promieniowanie elektromagnetyczne, a psychiatrzy ateiści natchnienia. A przecież przeczuwamy, że ktoś bliski zadzwoni. To wymaga pewnego ćwiczenia: w jakiej odległości jest żona?
Zastępuję ordynatora oddziału wewnętrznego, na sali jest sześć niewiast. Jedna z nich pyta o lilie na klombie, który pielęgnuje, a ja mówię o ich symbolu czystości duszy. Dlatego św. Józef na obrazach trzyma ten kwiat. Chore słuchają moich słów w ciszy. Ile dobra mogłaby wywołać ich wspólna, głośna modlitwa z ofiarowaniem swoich cierpień.
Teraz jestem w wiejskiej, glinianej chatce. Całkowicie nie pasują do niej młodzi ludzie z dziećmi. Na ścianie jest piękny wizerunek Jezusa z Gorejącym Sercem, a w moim nadbrzuszu (splot słoneczny) wówczas pojawia się promieniująca na zewnątrz słodycz i pokój. Podczas rozmów z chorymi wykorzystuję dogodną sytuacje do ewangelizacji.
- Ciężkie życie było, dwa razy spaliliśmy się...mówi 80-letnia babcia. - To jest Sprawiedliwość Boża czy nie ma...pytam zaczepnie.
- Czy ja wiem, chyba jest!
- Proszę nie mówić chyba jest, bo jest i nie ma nic wspólnego z naszą....jest na pewno i każdy jej podlega! To bardzo ważne dla wahających się i niewierzących.
Na stole leży książeczka, tak samo stara jak babcia (duże litery, piękne słowa),
- Mówi pani zmarnowane życie, a co to znaczy? Ja wiem, że pani nie poradzi, bo zmarnowane życie to odrzucenie Boga, zbawienia i powrotu do Królestwa Bożego! To jest zmarnowanie życia…
APeeL