Nie ma Boga oprócz „Jahwe”...

    Dwa razy napłynęło natchnienie, aby iść na Mszę św. o 7.15 i odmówić moją modlitwę: za oderwanych od wiary. Dzisiaj św. Paweł przestrzegał przed głoszącymi (2 Kor 11, 1-11); innego Jezusa lub braniem innego Ducha albo innej Ewangelii...

    Natomiast Pan Jezus przekazał nam Modlitwę Pańską czyli „Ojcze nasz”. Pomyślałem o intencji: za tych, którzy nie potrafią się modlić, ale po wieczornym nabożeństwie do Serca Pana Jezusa modlitwa „nie szła”.

    Pan sprawił, że natknąłem się na niewiasty wśród których katoliczka - uczestniczącą w codziennych Mszach świętych - ku mojemu zadziwieniu siała zwątpienie: „nie wiadomo jak tam jest, bo jeszcze nikt nie przyszedł i nie powiedział”, itd.! Ponadto jednym tchem wymieniała wyczyny kapłanów oraz jakiegoś biskupa „błogosławiącego” LGTB+. 

    Jej i siedzącym niewiastom powiedziałem o Cudzie Ostatnim (Eucharystii) ze wskazaniem na różnicę pomiędzy opłatkiem, a Ciałem Duchowym Pana Jezusa, które łączy się z naszą duszą. Ten cud czynią namaszczeni kapłani, którzy nie mają takiej świadomości. Wskazałem na Richarda Dawkinsa od „Boga urojonego”, który wie, że Boga nie ma oraz na mnie wiedzącego, że Bóg Jest!

   Bardzo trudno jest przyjąć fakt otrzymania przez kogoś łaski wiary...szczególnie, gdy mieszka się z nim przez ścianę. Każdy zna określanie Pana Jezusa, że jest „synem cieśli”...jak może czynić cuda. Zarazem zostałem wstrząśnięty nagłym podaniem prawidłowej intencji i w upale, obok grających na „Orliku” wołałem do Boga w mojej modlitwie.

    Przepłynął cały okres istnienia chrześcijaństwa z ulepszaczami jedynie prawdziwej wiary katolickiej: protestantyzmem z Lutrem i Kalwinem, prawosławiem, neokatechumenatem z ich celebracjami w miejsce liturgii, podszywającymi się pod Biblię św. Jehowy oraz całymi masami „kościółków” typu Amber Gold (czyli „lipy” wg słów Donalda mniejszego do swojego syna)...

     Pan dał do ręki:

1. Newsweek 21/2012 (21-27.05.2012), gdzie niewierny Tomasz Lis dał na okładce "Newsweek'a" Matkę Bożą oraz Pana Jezusa z gwiazdami Dawida w miejsu Serc i napisem "Jezus! Maria! Żydzi!". Zarazem napadł na katolików w art. „W cieniu hańby” wskazując na nasz antysemityzm. 

   Nie mogłem pojąć jak to się dzieje, że Polak robi taki numer, aby wywołać szok u rodaków-katolików i dodatkowo pytać o miłość bliźniego? Redaktor Tomasz Lis myśli po ludzku, a nawet po żydowsku...Pan Jezus nie jest Synem Bożym i Zbawicielem! Stąd „Jezus. Maria. Żydzi!". 

   Jako katolik jestem w grupie wymyślonych antysemitów, ale Matka Boża jest Królową naszej ojczyzny! Tego fałszu intelektualnego nie ujrzy człowiek bez Światła Bożego. Redaktora Tomasza Lisa usprawiedliwia to, że wszedł na teren wiary świętej w walonkach i nie wie o czym pisze...

   Wówczas na forum dałem komentarz: Tomasza Lisa zaprzedanego poganom zgłoszę do prokuratury.

    Pan Redaktor Naczelny uważa, że jeżeli jest członkiem "państwa w państwie" to mu wszystko wolno. Dla władzy, której się sprzedaje stał się wzorem obłudnika. Niewierny Tomasz, a właściwie Judasz pisze, że Królową Polski jest Żydówka, a miano nam dać też takiego króla.

    Jak głupim trzeba być, aby pisać takie "mądrości"...jak głupim, aby tak obrażać Matkę Boga i Syna Bożego oraz katolików. Uważaj Redaktorze Naczelny, bo nasz wspólny Ojciec Prawdziwy nagradza i karze jeszcze w tym życiu. Uważaj... Po latach dopadnie go udar niedokrwienny (wykrzywienie twarzy, niesprawność mowy, a może i ręki piszącej). 

2. Na ten czas trafiłem na www.polityka.pl, art.; „Jezus - prorok islamu” (19 grudnia 2010 r.). Przytoczę tylko fragment tych bredni:

   «O żadnym z proroków Koran nie pisze z taką czcią, jak o Jezusie. Żadnej kobiecie nie nadaje tak wysokiej rangi, jak jego matce, Marii. Skąd więc tak ostry konflikt między dwoma religiami?

   Chrześcijanie chcą mieć Jezusa Chrystusa na wyłączność. A jednak głęboka cześć dla Jezusa narodziła się w islamie jeszcze za czasów Mahometa. (...) W islamie Jezus – po arabsku Isa – postrzegany jest jako prorok, a nie Syn Boży ani Bóg w jednej z trzech postaci.

    W Koranie wymienia się go z imienia aż 25 razy, sześciokrotnie zaś nadaje mu tytuł Mesjasz (albo „Chrystus” – w zależności, którym przekładem Koranu się posługujemy). Mówi się o nim także: „Posłaniec” i „Prorok”, a przede wszystkim „Słowo” i „Duch” Boży.

    Żaden inny prorok, nawet Mahomet, nie jest traktowany w Koranie z tak wielkimi honorami. Mało tego, mówi się, że wśród 124 tysięcy proroków uznawanych przez islam – w grupie tej są wszyscy żydowscy prorocy Starego Testamentu – Jezus ustępuje właśnie tylko Mahometowi. Uważany jest za poprzednika najważniejszego Proroka Islamu.

   W swej fascynującej książce zatytułowanej „The Muslim Jesus” (Jezus muzułmanin) Tarif Khalidi, były profesor wydziału arabistyki i islamistyki w Cambridge, przedstawia aż 303 rozmaite przypowieści dotyczące Jezusa, zaczerpnięte z muzułmańskiego piśmiennictwa od najwcześniejszych lat istnienia islamu.

    Wyłania się z tego portret dość podobny do tego, jaki nakreślono w Ewangeliach. Muzułmański Jezus jest patronem ascezy, panem natury, cudotwórcą, uzdrowicielem, moralnym, duchowym i społecznym wzorem do naśladowania »

3. Teraz Pan dał do ręki „Koran”...niech się otworzy i powie coś na ten temat. Padło na Surę XXI Prorocy [AL-ANBIJA]...

   Czytałem zdziwiony niezrozumiałą treść o prorokach, bo Biblia i Ewangelie mają jakąś systematykę, a tu zdania o Bogu zmieszane z różnymi zawołaniami i odnośnikami. Wejdź sam i przeczytaj tylko jedną stronę...

   Okazało się, że uznają wszystkich proroków w tym Pana Jezusa, którzy prowadzili do Allaha, co stwierdził w roku 630 Mahomet (ur. ok. 570 roku, miał 9 żon i zmarł w Medynie 8 czerwca 632 roku). W roku 610 po objawieniu w jaskini Hira k. Mekki (zaczął pisać Koran)...

   Dziwne, bo tyle lat ta księga stała na półce, a Pan dał mi ją do ręki teraz...w ramach tej intencji. Doznałem wstrząsu. Pan Jezus, Syn Boga Żywego jest prorokiem mniejszym od Mahometa i razem przyprowadził lud Boży do Allaha. 

    Jeżeli Pan Jezus jest prorokiem islamu to ja jestem wyznawca islamu? Jak możesz zmusić mnie to tego („nawracanie przez zabijanie”)...proszę bardzo. Mnie nie przeszkadzają inne wiary, ale mieszanie Prawdy z działaniem człowieka po 610 latach?

   Jakich cudów dokonał i dokonuje prorok Mahomet, większy od Pana Jezusa, Syna Bożego? Ja wiem, że jest Bóg Ojciec, Syn Boży – Pan Jezus i Duch Święty, Trzy Zjednane Osoby! Ja wiem jaki jest kontakt z każdą z tych Świętych Osób. Sam możesz to sprawdzić...po prośbie z serca!

4. Napłynęła refleksja, bo po pewnym czasie może pojawić się prorok największy, który będzie miał objawienie i też zmiesza wszystko z Biblią i Koranem tworząc nową religię. Przecież prorocy i jasnowidze (typu Krzysztofa Jackowskiego) wciąż się pojawiają: zapowiadając koniec świata z wizjami post factum...

    Na www.forum.pl Dziennik duchowy współczesnego polskiego mistyka katolickiego 05.04.2012 Eliasz (ksywa) napisał wstrząsającą opinię o mnie, która jest też na mojej stronie...

                                                             Drodzy Forumowicze!

   Ponieważ światło nie powinno marnować się "pod korcem", ale świecić dla wszystkich, chciałbym tym błogosławionym czasie Wielkiego Tygodnia i Triduum Paschalnego podzielić się z Wami pewnym odkryciem. (…)

    Zajrzałem na www.wola-boga-ojca.pl i początkowo pomyślałem, że to jakiś kolejny „nawiedzony" opisujący swoje subiektywne „odloty", bo np. w zakładce o sobie pisał, że jest „świeckim mistykiem” (…) ku swojemu zaskoczeniu odkryłem, że mam do czynienia ze zjawiskiem unikalnym w skali - przynajmniej polskiego - internetu.

    Mianowicie przebogatą skarbnicę notek człowieka o głębokim życiu duchowym, radykalnego w wierze, ustawicznego w modlitwie, żarliwego w pragnieniu zbawienia dusz, szczerego w umiłowaniu Kościoła katolickiego, zawsze stęsknionego za Bogiem.

    W przejmujący sposób piszącego o ludzkiej nędzy i grzechu, przeplatającego opisy doznań mistycznych swego rodzaju publicystyką społeczną bez owijania w bawełnę nazywającą rzeczy po imieniu - opowiadającą się po "słusznej stronie" w sprawach takich jak Smoleńsk, rządy PO, sytuacja RM i TV Trwam itd.

     Wprawdzie sam nie zgadzam się z autorem w paru sprawach (...), ale pomimo tego śmiało mogę nazwać ten dziennik jedną z „przełomowych" lektur duchowych w moim życiu - tak czuję się przez nią zbudowany w wierze. Dlatego serdecznie polecam ją także Wam…

                                                                                                                             APeeL