Każdy z nas musi zrozumieć, że oprócz kłopotów życiowych - w odróżnieniu od całego świata ożywionego - mamy także potrzeby duchowe. One nie kończą się z naszą śmiercią, ale dla większości dopiero zaczynają. Właśnie dzisiaj będę na Mszy św. pogrzebowej...

   Ogarnij całą ludzkość, aby ujrzeć ludzi potrzebujących pomocy. Jednocześnie zauważ, że wszystko dotyczy naszego bytu, tylko przetrwania fizycznego. Na jego tle marnie wygląda troska o nasze zbawienie, a wielka radość jest w Królestwie Niebieskim z każdej uratowanej duszy.

   Ludzkość nie widzi łaski posiadania namaszczonych kapłanów...nawet oni nie mają świadomości swojej nadprzyrodzonej misji łączenia naszych dusz z Ciałem Duchowym Pana Jezusa.

    Ja pomagam wymienianym w intencjach modlitewnych...właśnie kończę wołanie: za mających belkę w oku prawym. Na ten czas pokazano niewidomego rodaka, który przejrzał po operacji wszczepienia sztuczną rogówki! Oglądałem też relacje telewizyjne o niewidomych...w tym dzieciach (Etiopia).

    Natomiast wieczorem wśród grających w piłkę nożną popłynie modlitwa za udających prawych, którzy nie widzą tego, że są zaprzedani poganom. Nie obchodzi ich posiadanie duszy oraz życie wieczne, a z czasem marnieją w oczach.

    Prosiłem Boga wymieniając nazwiska wielu jako przykłady. Ty, który to czytasz nie zlekceważ mojego ostrzeżenia. Jak się później wytłumaczysz, a Boga Ojca nie oszukasz.

    Pasuje tutaj moja prośba do b. posła Janusza Palikota o interwencję w mojej krzywdzie, bo - za obronę krzyża Pana Jezusa koledzy przebrani w białe fartuchy - uznali moją wiarę w Boga Objawionego jako chorobę psychiczną.

   Pan Janusz w tym czasie spłodził i reklamował na swoim blogu (14.05.2014 r.) książkę-wywiad: "Zdjąć Polskę z krzyża". Tam napisałem uwagi do jego bałamuctw...

<<Kościół zdecydowanie nie, Bóg tak>>.
    Kiedy byłeś w Kościele Pana Jezusa, gdzie kapłani codziennie czynią Cud Ostatni? Naszej duszy nie nakarmisz chlebem codziennym, a nawet kawiorem. Podobni do Ciebie próbują wyzwalać nas z wymyślanych pęt, a cały czas tkwią w straszliwych sidłach szatana, którego negują.

<<W Twoim Ruchu większość jest po prostu antyklerykalna. (...) Oni chętnie by nawet chodzili do kościoła, ale gdyby tam był normalny ksiądz>>.

    Co oznacza normalny ksiądz? To tak jak ludzie…ten ma ładny głos, ale ściga się z diabłem podczas Konsekracji, a ten jest dziwny, ale Msze św. odprawia spokojnie od początku do końca.

<< (...) zwykłych ludzi księża z buta traktują, każą za wszystko płacić (...)>>.

    Codziennie chodzę do kościoła i za nic nie płacę, a dodatkowo otrzymuję Chleb Życia. Ja nie potrzebuję z kapłanem normalnej relacji tylko nadprzyrodzonej: Słowa, modlitw, błogosławieństwa Bożego i przebaczenia moich grzechów w Imię Pana Jezusa. Nic o tym nie wiesz, gubisz siebie i innych. Dzisiaj wspomniałem o Panu w mojej modlitwie: za bluźniących przeciw wierze...

   Wracając do "tu i teraz" zostanę zaskoczony pokazaniem mi bezmiaru pomocy w tym życiu. Nigdy nie ujrzałbym tego, bo wszystko brałem po ludzku. Każdy dzień mojego życia to prowadzenie przez Boga Ojca z łaską współcierpienia z Panem Jezusem oraz natchnieniami Ducha Świętego. To jedna wielka pomoc...w sprawach codziennych oraz w pragnieniu świętości.

    Przed kilkoma tygodniami zostałem zaskoczony przez cyberprzestępcę i nieopatrznym kliknięciem zezwoliłem mu na zdalny dostęp do komputera. W przychodni, gdzie byłem po leki dowiedziałem się od informatyka o takiej możliwości...ze strachu nie używałem tego komputera. Po wielkich trudach w panelu sterowania (wszystkie programy) trafiłem na takie zezwolenie, które skasowałem.

    Podczas pogrzebu znajomego, w wielkim upale (14.00) w błyskach przepływali ci, którzy mi pomagają: koledzy lekarze (kardiolog, urolog, laryngolog i okulista), piekarze z całym ciągiem...rolników, młynarzy oraz sprzedawców, dostarczający wodę, gaz i elektryczność.

    Często dziękuję Bogu za posiadanie samochodu, ale nigdy nawet nie pomyślałem o biorących udział w procesie jego tworzenia. Nagle ujrzałem tych biedaków pracujących w szkodliwych warunkach (ropa, smary, guma, akumulatory). Przecież ci ludzie są wykorzystywani, mają ludzkie słabości lub są chorzy. Nawet zwykła kawa jest wynikiem potu wielu ludzi. Ogarnij w myślach całe ciągi ludzi tylko w jednej otrzymanej pomocy. Pomyśl o pracujących dzisiaj w hutach, oczyszczalniach ścieków i przy sortowaniu odpadów. 

  Na szczycie tej pomocy są spowiednicy, kapłani, cała obsługa Kościoła świętego z jego budowniczymi. W naszej świątyni jest chłodno, ale jakże udręczony jest kapłan w sutannie. Ogarnij mass-media przez które łączymy się także w modlitwie.

   W intencji tego dnia prawie omdlewałem podczas odmawiania mojej modlitwy, a w tym czasie serce zalewała wszechogarniająca Miłość Boża. Tego nie można przekazać...

                                                                                                                             APeeL