Teraz żyję...tylko daną chwilką. Tak też będzie dzisiaj, bo obudzony o 3.00 opracowałem i edytowałem wczorajsze św. wiary, a o 7.15 pojechałem na Mszę św. Szkoda, że jedynie prawdziwa wiara katolicka stała się "niemodna"!

    W dobrym tonie jest odwracanie się od własnego Ojca Prawdziwego ku marnościom, a często zgniliźnie sugerującej luz (przeklinanie, grzeszenie, szukanie guru na Paradach Ulicznic, kłamanie w żywe oczy, napadanie na słabszych, tworzenie kółek "przyjaciół" zła, itd.). Najgorsi są popisujący się niewiarą i wrogością do Boga Ojca.

    Wczoraj tłumaczyłem dziwiącym się inwazji bezbożności w Unii Europejskiej, gdzie ustawiony o. Robert Biedroń, pastor "spółkujących inaczej" jest zmartwiony losem swojego partnera, który boi się wyjść na ulicę.

    Ewa Chodakowska, znana trenerka fitness przyznała się do wiary katolickiej, a w internecie przypuszczono na nią chamski atak z wulgarnymi komentarzami. Zwróciła uwagę na wystawianą sztukę „Klątwa” - oklaskiwaną przez tzw. elitę Warszawy - z ohydą bluźnierstw.

   Tak jak ja wskazała na judaizm i islam, które popisujący się zostawiają w spokoju (vide: prof. Jan Hartman). Ja znam to i na Deon.pl napisałem: "(...) poczytaj komentarze na moim wątku: "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (www.gazeta.pl Religia).

   Nic nie zrozumiesz bez uniesienia się do świata nadprzyrodzonego z Królestwem Bożym i zbuntowanym Archaniołem o demonicznej inteligencji. To musiałby pokazać wielki telebim z diabelskimi symbolami i aktualnym: strzałą pioruna na tle ludzkiej czaszki.

    Taka jest prawda, bo pójście tą drogą oznacza śmierć i to duszy. Szatan nie pozwoli nawet na wypowiedzenie tego słowa, które oznacza życie wieczne, ośmiesza osobę mówiącą o Piekle ("które jest na ziemi") i czekającej nas odpowiedzialności za swoje czyny, a właściwie wyczyny.

    Przeciwnik Boga sprawia atrakcje, które nudzą po czasie: jak Kiepscy dla fanów głupot, wyczyny pani Bukiet z programu CC, a nawet oglądanie biegających za piłką. Zapamiętaj, że w łasce wiary nigdy nie będziesz się nudził.

    Zostaw swoje przyzwyczajenia, zbieractwo, pucowanie samochodu, uczenie się języków, chodzenie na różne kursy, szczycenia się wykształceniem. W ręku mam dyplom z kursu: "Senior potrafi"...wywołujący mój uśmiech. Trzeba dążyć do godności tego życia, szczególnie przed odlotem z tego Poprawczaka.

    Przestań kochać to życie, farbować włosy jako mężczyzna z pragniem występowania w TVN-ie. Nie rób ze swojego ciała kultu, odmładzania się, małpowania młodych i sprawnych. Mamy być piękni, ale w duszy...negowanej przez mądrusiów tego świata.

    Po drugiej stronie makijaż i wyperfumowane ciało nic nie znaczy, bo twoja uroda jest od Boga...jako dodatkowa próba, bo możesz się szczycić lub sprzedawać. Wyłączę wodę, prąd i gaz, zachorujesz lub zdarzy się nieszczęście w rodzinie...wówczas zrozumiesz naszą nicość.

    Nie ma słów, aby przekazać stan mojego serca. Zarazem nie można opisać poczucia obecności Boga Ojca...namiastką tego jest radość dziecka z bycia ze swoim ojcem.

    Na Mszy św. nie docierały czytania...usłyszałem tylko słowa o spotkaniu przez braci Józefa, którego wcześniej sprzedali do Egiptu (Rdz 44). Natomiast Pan Jezus w Ew. (Mt 10,7-15 ) powołał apostołów, a takim się czuję.

    Wzrok zatrzymał wielki obraz Trójcy Świętej jakby "odnowiony", a później krzyżyk na piersi s. Faustyny. Miałem kiedyś taki, ale zgubiłem. Eucharystia ułożyła się w zawiniątko dla robotnika na Poletku Pana Boga...

    Okazało się, że jest to czas radości z moim popisywaniem się (żarty):

- w banku zaleciłem reklamę: "Lokuj pieniądze u nas, a nie będziesz ich wydawał".

- Boi się pani covidu, a wygląda rozebrana przez okno...

- Nie wiem czy mam kupić nową wersalkę, przyzwyczaiłem się do starej (masaż ciała wystającymi sprężynami), a zresztą ruszy się taką i wszystkie karaluchy rozejdą się po mieszkaniu...

- Czy mąż panią bije, a pani jego? Naprawdę nie kochacie się?

    Dziwne, bo czytam art. w "Fakcie" o popisującym się lataniem helikopterem nad żaglówkami i szalupami, których opryskiwał wodą. Wpadł wreszcie do wody i zginał. Ogarnij cały świat z programem, gdzie puszczają "śmieszne" filmiki z chichotem dojrzałej pani oraz komentarzami prowadzącego i gościa. Tam młodzi wpadając w śmiertelne pułapki...

  Kończę ten serial, a pokazują wariatów drogowych wśród których jeden omijał ruch (malowanie)...chodnikiem, a rowerzysta "pędził" trzymając się TIR-a. Dołóż do tego popisy Sławomira Nitrasa i Janusza Palikota, a także własne...

    W tej intencji ofiarowałem ten dzień mojego życia oraz Mszę św. z Eucharystią, a także nabożeństwo do Najświętszych Ran Pana Jezusa z moją modlitwą...

                                                                                                                             APeeL