Przed snem czytałem katechezę papieską (audiencja generalna z 14 października 2009) o mnichu Piotrze Czcigodnym (ur.1094r), który miał upodobanie do pracy literackiej. Zapisywał swoje refleksje, przekonany o znaczeniu posługiwania się piórem, aby „rzucać na papier ziarno Słowa”.

    Ja nigdy nie napisałbym nic sam z siebie. To tylko wsłuchiwanie się w Głos Boga i prowadzenie za Jego Rękę. Zapisy Piotra Czcigodnego przetrwały 900 lat! Ile przetrwają moje? Sam Bóg to wie... 

    Wejdź na przedsoborowy.blog spot.com, a zobaczysz różnicę. Ja nie mogę nawet wykonać rycin dotyczących odczytywania Woli Boga Ojca, a jaką stronę ma krytykujący Kościół święty, który udaje wierzącego i puszy się jako nauczyciel.        

    Za ciężki duchowo piątek spałem bez przebudzenia 9 godzin! Napłynęło poczucie dobroci Boga Ojca. Jakże  pasuje tutaj modlitwa przeniesiona z jakiegoś starego zapisu, gdy wołałem na kolanach:

 „Ojcze nieskończenie dobry

  Ojcze pełen miłości i miłosierdzia

  Ojcze nieskończonej łagodności

  Ojcze prawy i sprawiedliwy...bądź uwielbiony” z trzykrotnym powtarzaniem!

      Poprosiłem dodatkowo, abym w momencie śmierci 3 x powtórzył: „w ręce Twoje oddaję duszę moją  i Tobie powierzam ducha mego”.

     Teraz „spojrzała” mała ikona św. Apostoła Andrzeja i wszystko stało się jasne, bo zbliżają się moje urodziny i imieniny. Przeżegnałem się i kręcąc głową z zadziwienia podziękowałem Bogu. Z włączonej telewizji Trwam popłynęła piosenka o radości dzieci Bożych. Tak, bo „radością moją jest Pan”.

    Dzisiaj zostałem zaproszony do kaplicy, a po wyjściu do garażu moje serce zalała wielka tęsknota za Panem Jezusem Miłosiernym. Podczas Mszy św. stałem na zewnątrz, a przechodzący przed Tabernakulum zatrzymał się i ukłonił z ręką na sercu. To tak rzadkie zachowanie, że chciało mi się płakać.

    Prorok Ezechiel został zaprowadzony przez anioła i ujrzał symboliczną wizję obecnego Kościoła świętego z którego wypływała ożywiająca woda. Szkoda, że młody kapłan nie wspomniał później w kazaniu o Eucharystii.

     Psalmista wołał: Bóg jest we wnętrzu swojego Kościoła. / Bóg jest dla nas ucieczką i siłą: najpewniejszą pomocą w trudnościach. Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia i góry zapadły w otchłań morza. Ps 46

    Pan Jezus przegonił dzisiaj przekupniów ze świątyni i zapowiedział, że powstanie nowa, całkowicie duchowa. Gdyby w naszym Kościele świętym nie był tego Eucharystii (Cudu Ostatniego) czym różniłby się nasze spotkania od tych w synagogach? J 2, 13-22

    Podczas zapisywania tej intencji trafiłem na forum Onet.pl, gdzie Fru bronił naszej wiary.

    <<Brawo Fru, ale przetłumaczę to duchowo. Człowiek ma duszę, która pragnie powrotu do Boga. Szatan wie o tym i podstawia bożki (Kim w Korei, a Putin w Federacji Rosyjskiej). Tam przeważa celebracja, a w wierze w Boga Objawionego mamy do czynienia z liturgią (Eucharystia). Dotyczy to jedynie prawdziwej wiary katolickiej! Jeszcze raz brawo! >>  

    Nagle wyrwało się wołanie wprost do Ciebie: To, co otrzymałem od Pana, mam głosić, ponieważ niewielu jest takich, którzy potrafią udowodnić Istnienie Boga.

    To nie jest megalomania ani wyśmiewany przez pogan i psychiatrów mesjanizm. To łaska, która daje moc chwalenia Stwórcy...                                                 APEL