Każdy nasz upadek sprawia kłopoty (z wysokości, w górach, i z roweru)...nawet można stracić życie. Pan Bóg przez to pokazuje perturbacje w upadkach duchowych (grzechach).

   Wielu wówczas przeklina i odwraca się od Boga, a ja uciekłem do Matki Zbawiciela...tak jest też u małych dzieci! Wiem, że otrzymam pomoc, ponieważ ukorzyłem się i odpokutowuję wszystko. Oczy zalały łzy, bo właśnie w telewizji trafiłem na dyskusję przeciwników Matki Bożej i radia Maryja.

   Teraz jakby na  znak o 16:00 mam wizytę u babci w nędznej chatce na osiedlu z pięknymi willami. Tam był wielki i piękny obraz MB Częstochowskiej oraz domowy ołtarzyk...jak u Donalda Tuska podczas wyborów na prezydenta RP. Coś pięknego, bo w takim pomieszczeniu czujesz obecność Boga Ojca.

   Wcześniej Szatan kusił do przyjęcia Eucharystii, a byłem niegodny! Zobacz perfidię jego działania. Siostrze Faustynie zalecił coś odwrotnego z ukazaniem jej grzechów. Zapamiętaj to, gdy podejmiesz decyzję oczyszczenia. Napłynie, że "dla ciebie nie ma już przebaczenia". W takim momencie, przy braku spowiednika zrozumiesz jak wielką łaską jest kapłan.

    Dzisiaj, gdy to edytuję (30.09.2021) podczas drzemki "w śnie do przodu" znalazłem się w kościele, gdzie klęczałem z zamkniętymi oczami, a po chwilce stwierdziłem, że nie ma już kolejki do Eucharystii, a kapłan odszedł.

   Potwierdziła to siedząca w sąsiedniej ławce, ale powiedziała, że zadzwoni, aby podał mi (tak jest w wypadku s. organistki, gdy czekają na jej zejście z chóru). Kapłan przybył, a ja sam przed ołtarzem padłem na kolana z zawołaniem "Boże! Jak wielką łaską jest posiadanie kapłana przemieniającego chleb (opłatek) w Ciało Duchowe Pana Jezusa, które łączy się z naszą duszą". Łzy zalały oczy i zerwałem się ze snu...

   Wówczas - po moich zawołaniach do Mateczki Najświętszej - napłynęło poczucie że będzie kapłan, ale przed Mszą św. o 7.00...można powiedzieć, że wprost czekał na mnie!

    S. Faustyna podkreśla znaczenie naszej czystości i wspomina o Sakramencie Pokuty (rachunek sumienia, żal za grzechy, mocne postanowienie poprawy, spowiedź i zadośćuczynienie). To dla mnie jest jasne, bo znam poczucie grzechu, mam wyrzuty sumienia oraz brzydzę się zdziwiony moim postępowaniem. "Jezu przebacz! Jezu przebacz!"

   Przypomniał się (Ps 103): Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

"On odpuszcza wszystkie twoje winy i leczy wszystkie choroby.

 On twoje życie ratuje od zguby, obdarza cię łaską i zmiłowaniem".

   Dzisiaj Pan Jezu wskazał (Ew Mt 20), że "Kielich mój pić będziecie", kto "między wami chciałby stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć (...)"...

    Tym kielichem dla mnie są perfidne ataki demona, który zna moje pragnienie świętości (inaczej ne wrócisz do Królestwa Bożego).

                                                                                                                          APeeL