NMP Różańcowej

"Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie"...

    W wielkiej słabości i z trudem wstałem, aby trafić na Mszę świętą 6:30, a od Ołtarza św. popłynie informacja o dzisiejszym wspomnieniu Matki Bożej, które zostało ustanowione na pamiątkę zwycięstwa floty chrześcijańskiej nad wojskami tureckimi pod Lepanto 7 X 1571 (w Zatoce Korynckiej).

    Turecki sułtan Selim II pragnął podbić całą Europę i zaprowadzić w niej wiarę muzułmańską. Modlitwa różańcowa sprawiła zmianę wiatru, który uniemożliwił manewry jego statków. W sercu pojawił się podobnie porażający pogrom: Bitwa Warszawska (Cud nad Wisłą) w wojnie polsko-bolszewickiej (stoczona 13-25 sierpnia 1920 roku) oraz obecny atak hybrydowy zorganizowany przez ZBIR (inwazja "imigrantów").

   Napadają na nas za przyzwoleniem wrogów wewnętrznych - ze szczególną ohydą mass-mediów - pod przewodnictwem szczekaczki pogańskiej typu koreańskiego (TVN).

   To działanie dopiero się zaczęło, ale rządzący nie mają tej świadomości i nie uciekają się do Opatrzności Bożej, a Pan Jezus wskazał w dzisiejszej Ewangelii, abyśmy prosili o pomoc, którą otrzymamy!

   Minister Mariusz Kamiński był wyraźnie zaskoczony...darciem się "zdradzieckich mord" w Sejmie RP, gdzie w długim wywodzie tłumaczył wszystko "z polskiego na nasze". Nie nadaje się na to stanowisko (dobry człowiek, typ zachowanie "B").

   W wojnie z prowadzonymi przez upadłego Archanioła (Księcia demonów) czołgi Abrams i samoloty są nieprzydatne. Naszą nędzę pokazała awaria Facebooka (nawet popełniano samobójstwa), bo wystarczy przerwać dostawy prądu lub uszkodzić internet. 

   W tym czasie Pan Bóg mówił (Ml 3,13-20a) o ludziach "szemrzących", bezbożnych i zuchwałych, którzy wystawiali Go na próbę. Prorok ostrzegł, że nadchodzi dzień w którym "wszyscy wyrządzający krzywdę będą słomą" na spalenie, a dla sprawiedliwych "wzejdzie słońce sprawiedliwości".

   Wg o. Pio wówczas: "Noc będzie bardzo zimna, a wiatr zacznie przeraźliwie huczeć i wyć. Po krótkim czasie usłyszycie grzmoty. Zamknijcie wszystkie drzwi i okna i z nikim nie rozmawiajcie z zewnątrz. Padnijcie przed krzyżem, żałujcie za grzechy i błagajcie o opiekę Matki Bożej" - tak w proroctwie ojciec Pio zapowiadał koniec świata.

   Ostrzegał też, że świat czeka makabryczna III Wojna Światowa. Ma to być konflikt, w którym zginie więcej ludzi niż w obu poprzednich wojnach. Przerażająca rzeź zacznie się, gdy <<nadlecą czarne ptaki z południa”, a „z mgły wyłoni się głaz>>.

    "Ziemia będzie drżeć wskutek niezwykle silnych wstrząsów. Pioruny i błyskawice z ognistych chmur będą zapalać i obracać w pył wszystko. Najwspanialsze budowle legną w gruzach" – twierdził słynny stygmatyk.

   Z kościoła zabrałem dwumiesięcznik "Miłujcie się" (3-2021) z art. "O końcu świata", którego data jest wciąż podawana przez św. Jehowy, a jest to decyzja Boga Ojca wstrzymywana dzięki modlitwom "garstki Pana". Dla mnie jest pewne, że Pan Jezus przyjdzie ponownie (Paruzja): jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.

    Zarazem nasuwa się pytanie: po co przygotowywać się fizycznie do przetrwania, gdy zostaną zabrane tylko dusze (przemienione ciała). Ja chcę być zabrany...

   Właśnie przekażę, co oznacza zjednanie z Ciałem Duchowym Pana Jezusa, które przewijało się i ułożyło pionowo wzdłuż jamy ustnej ("My") z zamianą w zawiniątko jako posiłek dla żniwiarza...w tym wypadku na Poletku Pana Boga.

    Ten Cud Ostatni sprawił, że do serce wróciła moc i pokój, a usta zalała słodycz jakiej nie ma na ziemi. Moc promieniowała z duszy na ciało fizyczne. Nie pokonasz inaczej naszej słabości, a szczególnie zniechęcenia duchowego. Przy zastosowaniu różnych używek jest odwrotnie - z wpadnięciem po czasie - w dołek. 

    W wielkim bólu popłynie moja dwugodzinna modlitwa...

                                                                                                              APeeL

 

Aktualnie przepisane...

26.11.2002(w) ZA OBARCZONYCH PONAD SIŁY

    Na Mszy św. porannej było kontynuowane czytanie (Ap 14,14-20) z wizją o Panu Jezusie ze złotym wieńcem na na głowie oraz ostrym sierpem w ręku i tłocznią z której popłynie krew. To symbol gniewu Bożego.

    Przepisuję to 07.10.2021 r. z odczytaną intencją: za lekceważących zapowiedź kary Bożej, a pasują do niej słowa Ps 96 z tamtego dnia. "Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię (...) On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy". Naprawdę jestem zadziwiony...

   Pan Jezus w Ewangelii: Łk 21,5-11 zapowiedział, że z pięknej świątyni o której mówili uczniowie "nie zostanie kamień na kamieniu". Przestrzegł, bo: "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem (...) Nie chodźcie za nimi".

    Dodał, że będą wojny i przewroty: "Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie". To ponowne zadziwienie, bo też dotyczy intencji z 07.10.2021.

   Po Eucharystii wyraźnie uśmiechał się wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, a serce zalała radość Boża. Nie spodziewałem się tak ciężkiego dnia w pracy, a jakby na znak przybył pacjent o nazwisku Szatan...

    Z trudem udało się wyrobić do 14:00, a dalej miałem dyżur w pogotowiu. Szok, bo nagle zmarła 31-letnia, piękna kwiaciarka. Padła tuż po odprowadzeniu dziecka do przedszkola! Proszę cię nigdy nie chwal śmierci nagłej...

   Ponieważ pracujemy w jednym budynku umówiłem się na badanie kierowców, a właśnie wysłano mnie na daleki wyjazd do...palca! Umówieni mieli pretensję oraz czekający na "wizytę" karetką.

   Jest to wynik mojego niewolnictwa, ponieważ nie mam przydzielonych pacjentów. Każdy może do mnie przybyć, a kierownika-ginekologa to nie obchodzi. Nie mogłem spożyć kolacji, bo w ramach tego demonicznego dnia trafiłem do babci, która źle się czuła, ale jej "przeszło". Jeszcze przetrzymany (po terminie), a teraz pilny poród...i tak do 1.00 w nocy.

   Dopiero o tej porze odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w sercu pojawili się protestujący z powodu zamykanych zakładów pracy. Cały czas jeździłem trasami, gdzie były figury Matki Bożej: "Jestem z tobą". Do rana nie zadzwonił telefon...z kojącego snu obudziłem się dopiero o 5:45.

                                                                                                                       APeeL