Wielkim darem Boga jest sen w pokoju (także teraz, gdy to przepisuję 13.06.2022)! Płyną J. S. Bacha z komentarzem i słowami o Jezusie...cóż oznacza cały świat, gdy Jezus jest w moim sercu, a także o tym, że wyznawcy Jezusa na całym świecie są izolowani i prześladowani...
Chwilowo jestem normalny czyli pusty w sercu z niechęcią do duchowości człowieka. Czy już demon kręci się przy mnie, bo był to czas Mszę św. a był to czas krążenia po kościołach (nawet szukałem w myślach miejscowości).
Ojciec Jacek Salij zgubił się w kazaniu mówiąc o Pokoju Bożym. Wspomina, że Jezus mówił: "Pokój Mój wam daję", co kontrastuje wg niego ze słowami Ewangelii "Przyszedłem rzucić ogień na ziemię (...) Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam (...)".
To dla mnie jest bardzo jasne. Na ziemi "królował" pokój diabelski (ciemność) i Pan Jezus przyniósł Światło od Ojca, a Pokój Boży otrzymują synowie Światłości. Ziemia, czyli ci, którzy kochają ten świat, władzę, posiadanie i uważają, że to życie jest jedyne i ostateczne z pozostaniem w ciemności i chaosie.
Rzucony przez Pana Jezusa "ogień" oznacza Światło, Prawdę, Wolność Bożą z drogą do zbawienia. To oznacza rozłam, tak jest w naszej rodzinie, bo córka wybrała ciemność, mądrość ludzką i z uporem odwraca się od Ojca.
Przepisałem zapiski, jakaś radość w sercu i pewność, że mamy być w naszym kościele. Okazało się, że św. Roch to "pobożny pielgrzym"...jest patronem naszej parafii i dzisiaj jest "odpust" czyli święto kościelne I stopnia". Nic nie wiem o tym i co oznacza odpust, ale spełniam zadaną pokutę...dlatego zły odciągał od tego miejsca i wpuszczał zaćmienie!
Idę za procesją i słyszę najpiękniejsze głosy świata - to dźwięk dzwonów kościelnych! Trzeszczy sucha trawa, trzaskają liście...lud śpiewa, a ja idę z zamkniętymi oczami i już tu na ziemi Królestwo Boże jest we mnie. Gdyby ktoś umiał przenieś to na ekran. Pokaż człowieka ze świecącą duszą.
Wróciliśmy do kościoła, a ja prawie byłem nieobecny. Z wielką jasnością napływa, że moim powołaniem...jest przyłączenie się do Synów Światłości. Widzę rzucony "ogień Jezusa" i siebie w tej walce. To podział ludzi na wieki wiekó, bo jesteś za Jezusem lub przeciw Niemu!
Na to wskazuje o. Kolbe, wczorajszy dzień i jego droga. Na to wskazują słowa kazania o wybraniu drogi do świętości przez świeckich. Nawet myślałem, że nie jest trudno zostać świętym, ale trzeba chcieć!
Padają słowa o "żołnierzach Jezusa" i odczucie, że ja mam powołanie wyjścia do ludzi i mówienia o podstępach sił ciemności. Trzeba to zorganizować, przecież jest więcej takich jak ja! W tych chwilkach mam wielką moc...gdybym tak mógł przemówić do ludu!
Zbliża się czas św. Hostii..."dziękczynna za dobrą żonę, za pożycie małżeńskie, a kapłan prosi o modlitwę...za lekarzy! Łzy zalały oczy, ponieważ czuję, że jest to dla mnie od Matki!
- "Pamiętaj, że odpowiadasz za Mój lud!"
Tak napłynęło, a moje serce ogarnęło słabych ludzi, których większość głośno śpiewa i nie podchodzi do Komunii św.! Oni są w lepszej sytuacji od tych, którzy całkowicie omijają kościół. Później kapłan przeczyta intencję Mszy św. za poganina, który może nawrócić się w ostatnim momencie. Zalecił też, aby nie czekać z wzywaniem księdza w momencie umierania...to i tak dobre, ponieważ wielu nie doznaje tej łaski.
Klękam i żegnam się przed św. Hostią, a całe ławki zapełnione obserwującymi, ale nic nie obchodzi mnie ten lud.
- "Proś"!...napływa po św. Hostii.
- "Proś!"!...powtórka
- "Proś"!!! ..z mocą, w sensie, że zostanie spełnione przez Niebo.
"Matko moja Prawdziwa, ja mam tylko dziękować ...o co mam prosić? Po chwilce zawołałem, że pragnę mówić o Panu Jezusie, Matce do większej ilości ludzi...nie dla własnej chwały, ale dla świadectw, ponieważ ja wiem, że Matka Boża Jest...Jezus Jest i Bóg Jest".
Lud wyszedł, a ja chciałbym być tutaj, ale przed kościołem czekała żona, a tam bałagan tego świata: tragany, krzyki, zakupy, samochody, lud. Babcia zawołała mnie, chyciła za rękę i pokazała chorą nogę.
- Najważniejsze jest zdrowie duszy...ja tu nie badam!
Wyrwałem się robiąc ruch ręką, że tak nie wypada. Ma zły sztuczki. To początek jego działania na które otrzymał zezwolenie (próba), bo już gadam z żoną, kupujemy lody i przeprowadzam przez przejście źle widzącą (ku jej zniecierpliwieniu).
- Ciocia! Ciocia!...krzyczą do żony małe dziewczynki.
- Daj im te lody, właśnie są cztery opakowania! Wiem, że nie da. Denerwuje dyskusja fałszywych ludzi ze "Zdarzeń tygodnia", a później muzyka młodzieżowa. Zły zaczyna swój taniec.
W sercu masz lekkie rozdrażnienie, kręcisz się i nie wiesz co masz robić. Zapamiętaj, bo od niego jest: "nie wiesz co masz robić i jesteś podenerwowany". W takim momencie nie powstanie nic dobrego! Nawet nie można się modlić. Wszystko widzisz w nienawiści serca!
Dodatkowo śpiewa "polska madonna" (Cora). Teraz na spacerze z żoną dyskutujemy, a modlitwa wymaga milczenia! Nagle z oddali słychać bicie dzwonów kościelnych i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zły odchodzi. Pojawiło się milczenie i błogi sen na trawie. Po ekstazie i ataku demona słabnie ciało fizyczne!
Zauważyłem, że Światło Boże jest - takie samo - u wszystkich powołanych (św. Augustyn, św. Franciszek, itd.) i nie zależy od "cywilizacyjnego" rozwoju świata! Tak jest naprawdę, bo św. Roch, opiekun naszej parafii na pewno myślał tak jak ja, ponieważ Światło Boże ujawnia Tajemnice Duchowe, a te nie mają nic wspólnego z "rozwojem" ludzkości.
Światło Boże i Prawdy Boże są niezmienne. To niby przypadkowe, ale o. Jacek Salij mówił o błędzie Kościoła czyli ustępowaniu z pewnych zasad na rzecz "spraw ludzkich". Męczennicy to pokazali.
Włączyłem p. telewizyjny, gdzie pan Kotański (Szatański) oraz pan Turnau ("Durnau") z "Gazecie wyborczej"...pisze o wyższości Kościoła Polskokatolickiego nad Prawdziwym Kościołem Pana Jezusa!
Nawet zwykłe filmy stanowią dla mnie wskazania...oto zebranie dobrych ludzi, narada we wspólnej sprawie z jednoczeniem sił! .
APeeL