Dzisiaj pragnę wołać do Boga za osamotnionych, a nawet odludków, dziwnych, zagubionych, wciąż poszukujących czegoś, itd. Każdy zna takich z otoczenia, a nawet z własnych doświadczeń życiowych.

   Pan Bóg wszystko urządził cudownie...dlatego różnimy się. Natomiast upadły Archanioł, małpujący Stwórcę sprawia, że wierchuszka (rządzący państwami)...jego nieświadomych wyznawców robi urawniłowkę („likwidowanie na siłę różnic w sposobie myślenia i działania ludzi”).

   To możesz ujrzeć w strukturze wzorowego państwa bezbożnego (KRLD) rządzonego przez Kimoli, w złagodzonej formie trwa to u Moskali. Chodzi o zabieranie poddanym wolnej woli z głoszeniem chwały swojego przywódcy - bożka! Na dole tej hierarchii jest podobnie.

    Zapoznałem się z tym we własnym samorządzie lekarskim, gdzie zasiedziała się śmietanka lekarska, której nie poddano l u s t r a c j i. Na jej zapleczu posadki znaleźli agenci bezpieki, którzy teraz pilnują moralności i etyki zachowań lekarzy. 

   O dzisiejszej intencji pomyślałem podczas wieczornej Mszy świętej, gdy - wspomniano prowadzących surowe życie - świętych pustelników Andrzeja Świerada i Benedykta. Dla niewierzących są to dziwacy, ale nikomu nie przeszkadzają niewierni stosujący "posty" (diety cud) z uciekaniem się do samotni w górach lub na swoich działkach. Sam pragnę intymności w czasie modlitw, które odmawiam tylko na przestrzeni otwartej, a wielką jej przeszkodą są znajomi. 

    Zdziwiłem się Słowami Pana Jezusa, który w Ewangelii (Mt 11, 25-27) potwierdził moje widzenie tego świata: <<Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom>>.

    Tutaj konieczna jest uwaga, bo człowiekowi prostemu nie zarzuci się, tego co głosi, ale wykształconego od razu określi się nawiedzonym, któremu pomieszało się w głowie. Nie dziwiło nikogo, gdy prowadził życie grzeszne, ale fakt nawrócenia sprawia traktowanie takiej osoby jako chorej psychicznie.

   Dotyczy to tylko wiary katolickiej, bo gdyby jakiś profesor stał na rogu ulicy z wydawnictwami św. Jehowy...nie budziłby wielkiego zdziwienia. Normą jest profesor bezbożnik, a chwałę zbiera atakujący Kościół Święty.

    Po Eucharystii dodatkowo zesłabłem w ciele (przewaga duszy), ponieważ trwała duchota jak przed burzą. Intencja została potwierdzeniem w filmie "Chińczyk na wynos" w TVP Historia, gdzie los złączył sklepikarza samotnika z Buenos Aires i zagubionego w argentyńskiej metropolii Chińczyka...

                                                                                                 APeeL

                                                                                                              

Zwiastuny aktualnie przepisanych świadectw (Chronologicznie)

07.11.1992(s) DLA CHWAŁY MATKI...

    Na dyżurze w pogotowiu o 6.00 zerwano do matki potrąconego przez samochód dziecka, które konało w szpitalu. Pacjentka głęboko i szybko oddychała, miała lęk, drętwienie rąk...to błahe zaburzenia czynnościowe (spasmofilia). Podałem wapno dożylnie, zaleciłem oddychanie powierzchowne lub do torebki foliowej oraz miętę z walerianą.

    Wróciła do rzeczywistości, a ja poprosiłem Matkę Bożą o pomoc, ponieważ pragnąłem ją pocieszyć. Powiedziałem: "proszę przyjąć to cierpienie, bo wielu poddanych wydarzeniom losowym wini Boga i często odwraca się od wiary. Szatan wówczas wykorzystuje nasze nieszczęścia, podsuwa zwątpienie.

   Mocy nie uzyska pani od ludzi, ale tylko od Matki Pana Jezusa. Trzeba poprosić o prowadzenie. Jej przekazać to cierpienie. Przez sekundkę niech ujrzy pani świat z góry, gdzie w Jugosławii jest taki sam chłopczyk, a szpital jest po stronie wrogów!"

   Wróciłem do pokoju lekarskiego i otworzyłem "Biblię", gdzie trafiłem na słowa: "niech usługuje jeden drugiemu /../ kto przemawia, niech wygłasza Słowo Boże, kto posługuje niech czyni to z przekonania, którego udziela Bóg /../".

    Pojechałem na wizytę, a z radia płynął wywiad z Wojciechem Jaruzelskim. Szkoda mi tego człowieka, bo uwierzył w to co robił! Gdzie Bóg Ojciec? Gdzie Matka? Dokąd możesz dojść, gdy podpowiada Szatan? 

                                                                                                              APeeL

08.11.1992(n) ZA SŁABYCH W WIERZE...

   W nocy śniła twarz Wandy Wasilewskiej, której postać przesuwała się na tle tłumu. 

 

                                                             Wanda Wasilewska

 

   Serce zalał smutek podczas słów kapłana Czesława Podleskiego z Mszy radiowej, szkoda, że nie wskazał na sprawcę wszystkich "ludzkich mądrości" (negujących życie wieczne) - Szatana! (...) W błysku zrozumiałem nieszczęście jakim jest brak wiary, ateizm, wrogość do naszej wiary...jednym słowem: otumanienie szatańskie! (...)

                                                                                                           APeeL

­

09.11.1992(p) ZA PRAGNĄCYCH GODNEJ ŚMIERCI...

    Szatan tuż po obudzeniu atakował "bolszewikami", którzy zgodnie z nazwą mają przewagę i wszechobecność! Dzisiaj, gdy to przepisuję (13.07.2022) ujawnił to W. W. Putin. To wielkie cierpienie, ale uciekłem do modlitw. Napłynęło pragnienie uzyskania daru uzdrawiania, ale to nie moja ścieżka duchowa. (...)

   Nagle wyjazd. W świetle księżyca, w karetce odmawiam modlitwy wieczorne...zrywają się dwa gołąbki siedzące blisko jezdni, ponieważ jest zimno. Zarazem z radiotelefonu płynie wiadomość o zabitym w wypadku. Mieszają się dwie rzeczywistości.

    Przy okazji tego wyjazdu trafiłem do ojca w szpitalu i stwierdzam, że jest splątany, a nawet załatwiał się w mojej obecności. Noga sina i zimna, coś bełkocze i nieprzyjemnie pachnie.

    Wracam, ponieważ zespół wypadkowy czeka, smutek zalewał serce, a w oczach pojawiły się łzy z zawołaniem: "Panie Jezu. Ty wiesz, że nie przykładam wagi do śmierci. Matko moja...zabierz go poprzez godną śmierć".

    Nagle zrozumiałem te słowa "godna śmierć, godna śmierć"...och, jak wielki to Dar Boga! Wielkim obciążeniem jest nasze ciało. "Matko! proszę Cię, abym ja też miał godną śmierć".

  Podczas powrotu z zabraną pacjentką mówiłem do niej, aby żyła daną chwilką, która jest święta, a nie ciałem i tym światem, bo to wszystko jest tylko dodane. Trzeba prosić o pokój w sercu i duszy. Nie wolno poddawać się kuszeniu: oglądać wstecz (co było?) i żyć jutrem (co będzie?). Proszę uwierzyć, że jest Niebo, Ojciec, Matka Prawdziwa, Pan Jezus".

    To nie było przypadkowe, bo to ludzie bogaci, obdarowali nas, a ja nagle ujrzałem, że Pan Bóg kocha także bardzo bogatych...tak sa­mo jak biednych (...) Jest to pokazane na naszych dzieciach. Przecież bogaci tak samo cierpią, brak im pokoju, są pełni obaw o zdrowie i majątek, a przy tym nie znają drogi do Boga Ojca!

                                                                                                             APeeL