Napłynęła bliskość Matki Zbawiciela, w sercu pojawiło się pragnienie przemówienia podczas nabożeństwa 13 maja przy naszej figurze MB Niepokalanej. "Matko, Ty przyszłaś pod mój blok - do mnie, do nas, do wszystkich, także do tych, którzy ciebie nie znają".
Dzisiaj miałem nawał w pracy (do 15.00), a z wizytami skończyłem zeszło do 18:00. Mam niesmak, ponieważ gadałem jak najęty, a tak dobrze zaczynał się ten dzień. "Boże mój!" Ponadto głupio żartowałem, co przyczyniło się do później odczytanej intencji modlitewnej z ofiarowaniem tego dnia. Oto przykład takiego głupiego żartu:
- to pani wnuczek? Naprawdę?
- na pewno nie, przecież jest taki piękny!
- obraziłem panią?
- kupię kwiatek, ale nie wiem czy pani lubi sztuczne?
Później kupiłem małego kaktusika z jakimś koszmarkiem, a sprzedającą poprosiłem, aby zamiast 3 zł nakleiła 30!
Posłowie samoobrony przerwali pracę komornikowi z powołaniem się na ministra sprawiedliwości (afera). Pielęgniarki wstrzykiwały szczepionkę przez chorobie H-M bezpłatnie zamiast pobierać opłaty!
Afera w ZUS-ie, ponieważ dają lewe renty. Naprawdę trzeba nie mieć oleju w głowie. Napłynęła osoba grubego i czerwonego ministra Ryszarda Kalisza, który gadał jak po stłuczeniu mózgu.
Wzrok zatrzymały słowa: "Głupota nie boli"! W internecie trwa walka o najgorszego chuligana. Na koniec w sklepie kupiłem niepotrzebnie oleju!
Przenieś teraz nasze głupie poczynania...z najważniejszym czyli celem naszego życia. Takie same głupstwa popełniamy w życiu duchowym. Przeciętny człowiek nawet nie pomyśli o Czyśćcu.
Tam dowiaduje się, że jest Ojczyzna Prawdziwa, ale będzie musiał czekać na modlitwy żyjących. Wyjdą wszystkie grzechy związane z przeciąganiem nas przez ciała: zakupy, telewizja. prasa, łóżko, ciastko...
Ktoś czytający to świadectwo nie zdaje sobie sprawy ile kosztuje to wysiłku i czasu. Moich przeżyć nie może nikt opracować, bo musiałby mieć moją łaskę, być w tamtym czasie zapracowanym na granicy śmierci...
APeeL