Pan dał odpocznienie: na dyżurze w pogotowiu przez całą noc nie zadzwonił telefon! Spało się i jeszcze płacili! Dodatkowo o 2.30 obudził mnie piękny sen...o Matce Bożej oraz rozmowy i rozważania o Panu Jezusie.
Po wstaniu duszę zalało uniesienie, wróciły też słowa kazanie z radiowej Mszy Świętej: "Światło Jezusa wróci jak świt pogodnego poranka". Powtarzałem te słowa w myślach...dziękując za wczorajszy dzień i za odpoczynek. Nawet kolega stwierdził, że "Dobry Bóg się zmiłował"!
Już wiem, że dzieło Miłosierdzia Bożego jest znienawidzone w najwyższym stopniu przez siły służące nienawiści. Przysnąłem jeszcze na chwilkę, a pojawił się zmarły z alkoholu brat cioteczny (w młodym wieku). Nawet ładnie wyglądał, był pogody i trzeźwy. Stał przy samochodzie z kilkoma młodymi mężczyznami (był taksówkarzem)...jakby mówił "wróciłem do normy".
Planuję wyskoczyć na śniadanie, ale w natchnieniu odczytałem, abym "poszedł wcześniej do przychodni...obiad będzie bardziej smakował!" Tak uczyniłem i zadowolony siedziałem w ciszy i ciemności gabinetu lekarskiego.
Miałem jeszcze kilka minut i planowałem modlitwę, ale Szatan podsunął dobro: umycie butów po dyżurze w pogotowiu. Demon bardzo dba o moje buty wiedząc, że przerywa wołanie do Boga Ojca! Zauważ to na sobie, bo spryt upadłego Archanioła...w czynieniu zła jest nieskończony!
Niespodziewanie mam ciężki dzień. Przesuwają się ludzkie cierpienia: żółtaczka, uczulenie, kaszel, bóle, przetoka pochwowo-odbytnicza, przestraszenie, dokuczliwa starość, kłucie w sercu...prawie przed wyjściem przybył zbolały z zapalenie wyrostka robaczkowego, jeszcze zawroty głowy i nagły wyjazd do pijaka uderzonego w tył głowy, który dziękował mi za stałe pocieszanie jego matki. To kabaret za darmo...
Rzucają większą ilość pieniędzy - wypłata. Dom, żonka, sen, telewizja - wojna z Irakiem nieunikniona! Pragnienie zgaszone dobrym piwem: "Dziękuję Ci Panie Jezu za Twoją Dobroć dla mnie!" Gdyby każdy ujrzał tę Dobroć!
Podczas oglądania "Telewizji nocą" przebudziła się żona i zaczęliśmy dyskusję o pomocy charytatywnej, podziale darów, oszustwach, obłudzie i chytrości. Jasno widzę urządzenie tego świata: Królestwo Boże i Księcia Ciemności. Nic mnie już nie dziwi. Nie mogę przekazać tego, co widzę ciałem i duszą...nawet wierzącej żonie. Prawie kłóciliśmy się! Dopiero po latach ujrzy moja łaskę...
APeeL