Tow. W. W. Putin przywłaszczył sobie część zrównanej z ziemią Ukrainy...kiedyś zrobił wybuch bloku w Moskwie, aby wymordować 1/5 Czeczenów! Teraz zniszczył własne gazociągi i planuje przerwanie sieci światłowodowej łączącej Europę z USA...uszkodzi też nasz gazociąg (Baltic Pipe). Radzio Sikorski potwierdzi, że to też zrobili Amerykanie.

 

                 Putin                         Sieć światłowodowa

 

  To normalna prostytucja polityczna...powinien być nazwany zdrajcą z konfiskatą majątku i przegonieniem z RP. Zapytasz o prawa człowieka oraz chroniący takiego przestępcę immunitet, a ja odpowiem, że nie mam żadnych praw.

  Za dwa słowa o mojej łasce odczytywania Woli Boga Ojca ("mowy nieba") od 2008 roku zawieszono mi pwzl 2069345 z inicjatywy hrabiego Konstantego Radziwiłła udającego katolika, który stanął po stronie opętanego psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa. Takich mamy POlaków. Jak czują się dzisiaj koledzy, którzy zdradzili naszą wiarę (antykrzyżowcy).

   Sprawdziłem czy na blogu prof. Jana Hartmana (www.polityka.pl) dano mój komentarz (28.09.2022) o tym, że bolszewizm małpował i małpuje wiarę katolicką...podsuwając bożków: od Lenina do Putina. Nie dano, blokując wszystkie! Pomyślałem o idolach profesora do których należy cała wierchuszka opozycji, wrogów naszej ojczyzny.

   Szatan zdenerwował mnie długimi telefonami do żony...w sprawie imienin proboszcza. Natychmiast podsunął decyzję: "na złość" nie pójdę na Mszę Św. wieczorną z późniejszą adoracją Pana Jezusa Eucharystycznego (przed Monstrancją)!

   Dopiero w kościele zorientowałem się, że Szatan wiedział o dzisiejszej intencji modlitewnej! Można powiedzieć, że zna nasz los, a nawet przebieg każdego dnia. W ten sposób może "badać" naszą wiarę. Jego bronią są natchnienia kierowane do duszy, które w mózgu traktujemy jako własne myśli, bo podsuwa: "nie pójdę" (w pierwszej osobie)!

   Ogarnij teraz cały świat oszukanych przez Szatana...w tym "wielkich" jak Kim Jong Un, a bliżej W. W. Putin ze swoimi bezbożnymi hordami pobłogosławionymi przez Cyryla, patriarchę Moskwy (Władimira Michajłowicza Gundiajewa), agenta KGB o pseudonimie Michajłow. Myślę, że aktualna "Gazeta warszawska" (zalecam kupno każdemu) wybaczy mi tę kradzież...dla dobra ludzkości i naszej wiary.

 

                                                          Patriarcha Moskwy

 

    Dołącz się do mojego wołania w intencji "naszego człowieka w Moskwie", któremu hołd składał Radzio z zespołem hybris, specjalny gość "Stokrotki". Wołaj ze mną, poświeć swoje krzywdy (uświęć) w intencji powstrzymania jego zapędów. Może Pan sprawi, że "uschnie" mu ręka grożąca światu?

   Nie zrozumiesz tego śmiertelnego boju o życie naszych dusz. Wszystkiego dowiesz się dopiero po śmierci. Ja wiem to dzisiaj i przekazuję metody działa Szatana, które są wyłożone w totalnym fałszu jego agend: Federacji Rosyjskiej, KRLD, Chin, gdzie karzą za posiadanie Biblii, ale mają własny kościół...chińskokatolicki, a taki był też u nas...polskokatolicki.

   Obudzono mnie dokładnie na czas. Po drodze dziękowałem za posiadanie samochodu, bo właśnie zaczął padać deszcz. W serce wpadły słowa (Ewangelia: Łk 10,13-16) o naszej sytuacji, raju na ziemiZ tego powodu powinniśmy siedzieć "w worze pokutnym i w popiele"...

 Co w tym czasie widzimy? Trwa pogarda dla jedynie prawdziwej wiary katolickiej, nie ma narodowej pokuty, bo ważniejsze są wybory samorządowe, brak węgla i kręcenie się wokół krachu finansowego spowodowanego przez wysłannika Szatana.

    W tym czasie ładnie przemawia prezydent, nawet padł na kolana przed obrazem Gustlika (Franciszka Pieczki), który grał w ruskiej bajce o wojence jako przygodzie ("Czterej pancerni i pies"), posłanka Wielgusowa robi pompki, aby mieć siłę do wali z ciemnogrodem (KrK), Goebbels stanu wojennego małpuje hierarchów wiary świętej, a prof. Senyszynowa (matka Joanna od demonów) dalej jest czerwoną moralistką, itd.

                Duduś                    Wielgusowa

                                                                                                 Posłanka Wielgusowa

    Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, pozostałem przed Monstrancją odmawiając całą moją modlitwę w intencji tego dnia. Po zapisaniu tego świadectwa wróciłem na czuwanie...

                                                                                                       APeeL

 

 

 

 

Aktualnie przepisano...

01.08.2006(w)  ZA ROSNĄCYCH W UCISKU...

Św. Alfonsa Marii Liguoriego, biskupa i doktora Kościoła

Motto: "Bóg jest ucieczka w dniu mego ucisku

   Strasznie męczą noce, jestem tak słaby, że nie mam siły wstać. W tej bezsilności serce zalewała niechęć do życia i do pracy. Przełamało to zawołanie do Pana: "Jezu! Z Tobą zaczynam nowy dzień". Ciało wzmocniłem gorącym prysznicem, a na Mszy Św. moc wolno napływała do duszy.

   Ten dzień jest poświęcony wspomnieniom patrona mediów czyli myślicieli. W tym czasie demon podesłał mi osobę posłanki, czerwonej moralistyki Joanny Senyszyn, która jest wrogiem kościoła oraz jej patrona "Alfonsa" (w złym znaczeniu), bo popiera Parady Grzeszności (homoterroryzm). Sam zobacz skąd biorą się bluźnierstwa przeciw ludziom...

   W serce dotarł (Ps 79,8-9.11.13): "Wyzwól nas, Boże, dla imienia Twego (...) Wspomóż nas, Boże nasz, Zbawco, dla chwały Twojego imienia, wyzwól nas i odpuść nam grzechy przez wzgląd na swoje imię".

   Jak mam przekazać narastanie mocy duszy? Ciało fizyczne nie ma w tym udziału, inaczej jest po Eucharystii, bo wówczas "zanika", a dusza Pana Jezusa staje się wielka i mocna. Wraca chęć do życia i pracy dla chorych, także bezinteresownej.

    Przedstwię to na rycinie, aby zrozumieć naszą przemianę z ciała fizycznego, które "marnieje" po zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa...

     

                              Ciało i dusza 

 

 

      A tak rosnę w duszy z Jezusem Eucharystycznym, która dodatkowo staje się oczyszczona, a u wybranych ś w i ę t a...

 

                                   Ciało i dusza

 

    Pragnę wóczas śpiewać: "iść, ciągle iść w stronę słońca", głosić chwałę Pana, mówić o Bogu i Zbawicielu! To takie proste i piękne. Wszystko następuje w błyskawicznej przemianie - bez żadnego mojego działania.

   Piszę to, a mówią o mocy narkotyków, a przecież jeszcze przed chwilą ledwie powróciłem nogami! W głowie i sercu wrogowie, kabaret, walka na słowa.

   Teraz nie mogę wyjść z kościoła: "Dziękuję Ci, Ojcze nasz za cud stworzenia wszystkiego". Podczas śniadania słuchałem kazania z radia Maryja padną słowa, że ludzie chcą kochać, ale bez Boga! Sam zobacz! Zrób film!

Pracowałem z Panem Jezusem, przekazywałem słowa pocieszenia, dawałem to, co każdemu się należy! Nawet telepatycznie odebrałem prośbę pacjenta i napisałem receptę przed jego telefonem.

  Padłem po wszystkim w domu, nie pomogła kawa. Dopiero burza sprawiła ozon i wzmocniła tuż przed północą. W teleturnieju padnie pytanie z odpowiedzią, że umocnienie daje obciążenie! Tak, bo jest to trening...

                                                                                                               APeeL