Po przebudzeniu o 3.15 pomyślałem, że mogłem urodzić się o tej porze, ponieważ dzisiaj kończę 79 lat. Padłem na kolana z podziękowaniem Bogu Ojcu za wszystko i przeproszeniem za grzechy...szczególnie czynione już po nawróceniu.
Nigdy nie przypuszczałem, że dożyję czasu zapowiadanej Apokalipsy! Szatan, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji zna Prawdę. Nienawidzi dzieci Bożych i pragnie naszej prawdziwej śmierci (duchowej). Nasłał na nas pragnących władzy nad światem i nic nas nie uratuje oprócz Boga Ojca!
Mimo jawnych znaków zagłady - w Świątyni Opatrzności Bożej - nie widać rządzących i to w worach pokutnych. Teraz, gdy to piszę przed pomnikiem Lecha Kaczyńskiego trwa hołd należny Panu Jezusowi! W tym czasie ogłupiona przez demony opozycja szkodzi bezkarnie naszej ojczyźnie...wybranej obecnie w miejsce Izraela.
Zarazem napłynęła refleksja dotycząca mojej łaski wiary. Jestem zdziwiony słowami Apostoła Pawła, ponieważ mam takie same doznania, a to świadczy o niezmienności Prawdy Bożej...
1. Ja wiem, że mam duszę wcieloną przez Boga Ojca tuż po poczęciu, a to oznacza życie wieczne po śmierci. Razem ze św. Pawłem (Flp 3,3-8a): "(...) nie pokładamy ufności w ciele".
2. Na ten czas koledzy psychiatrzy stwierdzają, że Paweł i ja żyjemy w świecie nierealnym. Mylą się, bo (Flp 3,3-8a): "Chociaż ja także i w ciele mogę pokładać ufność (...) Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej (...)".
3. Wezwanie przez Boga Ojca nie oznacza natychmiastowego pragnienia zostania świętym. Ja dalej piłem wódkę i grałem w pokera, a Szatan chciał mnie zabić. Nie usłyszysz o nim w naszej wierze. Mówią o nim "świadkowie" wymyślonego boga jehowy, a właśnie ich zalewa bredniami (Jezus był tylko człowiekiem, nie mamy duszy, itd.).
4. Nie chcę być tutaj wiedząc, że mamy Ojczyznę Prawdziwą z wiecznym szczęściem, którego namiastki pokazywane są na tym świecie...tak jak "piekło na ziemi".
5. Jak św. Paweł mam rozterkę (Flp 1, 18b-26): "Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze; pozostawać w ciele - tym bardziej konieczne ze względu na was" .
6. Nie mogę schować mojej łaski odczytywania Woli Boga Ojca oraz mistycznych doznań po zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Zbawiciela. To dla niej jest Chleb Życia...tak jak chleb nasz codzienny dla ciała! Nie podkreśla się istnienia tego Cudu Ostatniego!
7. Nasz jedyny dar (wolną wolę) mamy oddać Bogu i postępować wg Modlitwy Pańskiej ("bądź Wola Twoja)...wyznajemy to, ale postępujemy wg własnych pomysłów, które są natchnieniami od Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela). Jego językiem mówi W. W. Putin z wierchuszką opętanych władzą nad światem.
Demon zalewał mnie niechęcią do bycia na Mszy Św. o 6.30, a później podsuwał "dobre" rozmyślania! W serce wpadły tylko Słowa Pana Jezusa o Jego odrzuceniu przez to pokolenie. Tak jest też obecnie. Dlatego dzisiaj uchwalono ustawę broniącą wiarę, ponieważ trwa "bój nasz ostatni".
Eucharystia odmieniła wszystko, odeszły rozproszenia i kuszenia, podjechałem pod mój krzyż, ale lampki płonęły, a kwiaty mogą postać jeszcze kilka dni.
Dzisiaj jest mecz, gdzie w ruchu będę odmawiał moją modlitwę. Chwilami ból ściskał serce, a w oczach kręciły się łzy. Uwierz mi, bo to wszystko jest bardzo proste w Świetle Ducha Świętego, a zarazem niepojęte rozumowo. Nie trać czasu na badanie. Wszedłeś na te stronę nieprzypadkowo. Podziękujesz mi, gdy się spotkamy w Raju!
Tuż przed edycją tego świadectwa w ręku znalazła się resztka z jakiegoś zapisu ze słowami Boga Ojca do mnie: "Pozwól Mi posługiwać się tobą. Pozwól Mi ukazywać w tobie moją radość (...) Powiększaj moje królestwo przez dawanie...ja będę mówił przez twoje wargi!
Raduj się i dawaj słowo miłości. Nie lękaj się. Napełniłem twoją duszę Światłem, aby żyła na zawsze blisko Mnie (...) Jednakże muszę pozostawić cię na ziemi, abyś wypełnił twoją misję. Pamiętaj: "Ja Jestem" znajduję się zawsze z tobą, aby kierować twoimi krokami".
Tak dzisiaj Deus Abba przybył do mnie, a większość ogranicza Stwórcę Wszechrzeczy...
APeeL