Dzień Solidarności

z Kościołem Prześladowanym...

   Po wczorajszym nieszczęśliwym upadku wróciły zdarzenia w których mogłem doznać kalectwa, a nawet stracić życie. Wiem, że cały czas byłem i jestem na celowniku Szatana, który zna i zna przebieg mojego życia. Stałem się wrogiem ujawniającym jego metody, a nawet jego samego z całymi zastępami...dzień i noc "plujących do uszu" nieświadomym jego istnienia...

                           .Chór_demonów.jpg

 

   To małpa Boga, Książę Ciemności podsuwająca ludzkości "wiarę" podobną do chrześcijańskiej. Jego wzorcowe królestwo na ziemi reprezentuje "dynastia" Kimoli (KRLD). 

  W Sowietach wszystkich, którzy nie wierzyli w komunizm zamykano w szpitalach psychiatrycznych (psychuszkach). Czerwony Smok działał prosto; jak ktoś przy zdrowych zmysłach może negować komunizm? 

                                                                     Bolszewik na koniu

    Kapusie jak żmije pilnowali, abyś nie miał Biblii pod materacem…wielu takich jest w naszym "miasteczku nad rzeczką" i jeszcze dzisiaj z kwiatami witaliby Wowę ("naszego człowieka w Moskwie"). Zobacz refleksję, upadek ciała, świat duchowy, Szatan i ateizm. Ludzie normalni widzą tylko wydarzenie fizycznie (mieli szczęście lub pecha)...

   Jeszcze dzisiaj będzie trwał smutek w którym dalej wołałem z dziękczynieniem do Boga Ojca...jak dzieciątko do ziemskiego taty. Spójrz na ten świat Oczami Boga...ogarnij nasze marności, w tym duchowe. Ludzie serce pękłoby w jednym błysku.

    Wyobraź sobie swoje dzieci, które wybrały zgubę, a ty czekasz na nich, aby im przebaczyć i oddać wszystko, co posiadasz.  

    Na Mszy św. o 7.00 dalej trwał smutek, chciało mi się płakać przed wizerunkiem Pana Jezusa Miłosiernego. Zarazem poprosiłem Zbawiciela, aby podziękował Bogu Ojcu za Jego Opatrzność. Mam rozległe zwyrodnienie kręgosłupa i było o włos od tragedii, a ponadto mogłem rozedrzeć sobie siatkę w miejscu przepukliny. Dzisiaj to wielki kłopot, ponieważ są odległe terminy operacji.

    W takim stanie siedziałem skulony, myślałem tylko o Bogu Ojca, który wszystko może...wg śpiewanej przez siostrę pieśni. Od Ołtarza Św. popłynie Słowo z Ks. Wyjścia (Wj 3,19-20a): "nadchodzi dzień palący jak piec" w którym pyszni i czyniący nieprawość...będą słoma. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 21, 5-19) wskazał, że ze Świątyni "nie zostanie kamień na kamieniu" (co stanie się już w roku 70!).

 

                                        Ściana Płaczu

                                                                            Ściana Płaczu...

   Dalej przestrzegał przed fałszywymi prorokami z opisem czasów ostatecznych, których namiastkę już mamy. Apokalipsa trwa, ale ludzkość nie budzi się. Rozpoczyna się się "bój ostatni" z wyznawcami Pana Jezusa. Wiem to jako mających łaskę wiary, uczestniczący od 30 lat w codziennych spotkaniach z Panem Jezusem.

    Ks. proboszcz będzie mówił o upadku wiary, ale nie wspomni o Szatanie. Jego nie ma, tak jak nie ma jego wyznawców szkodzących naszej ojczyźnie w Brukseli (ich "Watykanie").   

    Podczas Eucharystii siostra zaśpiewała wstrząsającą pieśń: "Nie zostawię Cię samego", którą odbieram także w drugą stronę, bo Bóg Ojciec nie zostawi mnie do ostatniego uderzenia mojego serca.

    Łzy zalały oczy, padłem na kolana i tak chciałbym trwać do końca świata. W tym czasie Ciało Duchowe Pana Jezusa przewijało się do przodu, ustawiło pionowo wzdłuż jamy ustnej, co oznacza "My" z Bogiem Ojcem, a później przylgnęło do podniebienia z wielką mocą (parasol ochronny...jak tarcza antyrakietowa nad Izraelem).

   Serce zalał ból, milczenie, pragnienie ciszy z rejestracją doznań duchowych, ale nie ma intymności. W południe, towarzysząc grającym w piłkę odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia.

                                                                                                                       APeeL

 

    W ramach potwierdzenia tej intencji trafiłem na blog prof. Jana Hartmana (Loose blues www. polityka.pl) z jego wpisem z 9 listopada 2022 "Nadzieja z Auschwits"?

    Tam Cagan dał dwa komentarze (13 listopada 2022 o 13.37 i 14.20) w których atakował wiarę katolicką. Odpowiedziałem mu jako dr. Bylejaki...

                                                       Szanowny Pan Cagan!

   Powtórzę, że dyskutujesz nie na temat wpisu Pana Profesora. Lubisz bić się w ciemnej bramie, a przy tym bawisz się w "teologa świeckiego" (pisząc: "między nami teologami") oraz psychiatrę jasnowidza. Nic nie wiesz o mistyce (przeczytaj art.: "Święty, mistyk czy wariat"). https://tadeuszczernik.wordpress.com/2011/04/01/swiety-mistyk-czy-wariat-ks-jacek-prusak/

    Wg podziału duchowości przez podobnego w poglądach do Ciebie Richarda Dawkinsa od "Boga urojonego": jesteś wiedzącym, że Boga nie ma.

    Kłopot jest w rozpoznaniu opętania intelektualnego (mało znane nawet wśród egzorcystów), bo od Szatana jesteś doskonały w atakach na wiarę katolicką. Nie ma innych...nawet w naszej ojczyźnie (np. św. Jehowy)?

    Ja to szanuję, ale nie mogę pozwolić, abyś szkalował jedynie prawdziwą wiarę katolicką i Boga Jahwe równał z Allahem. My nie zabieramy wolnej woli i nie stosujemy zasady: "nawracanie przez ścinanie".

    Nie wolno mi dyskutować z Tobą, bo przez dyskusje nie można otrzymać łaski nawrócenia, ale piszę dla czytających. Proszę, abyś nie ciągnął tematu i trzymał się zawsze treści wpisu Pana Profesora. Proponuje, abyś otworzył swój blog...

  Nie odpowiadaj, bo nigdy więcej nie odniosę się wpisów podsuwanych Ci przez Mefistofelesa, ponieważ wiem jak działa...