Wychodzę na Mszę Św. poranną, kończy się urlop i pogoda (deszcz i wichura). Napływają obrazy cudu stworzenia, towarzyszą mi gołąbki, róże przy domach.

    Napływają znienawidzeni przez ludzi z powodu Imienia Pana Jezusa. Nawet moi współpracownicy nienawidzący mnie z powodu mówienia o naszej wierze i Panu Jezusie. Niektórzy nie kryją wrogości, bo wybierają pogaństwo.

To mur, beton, ale właśnie trafiłem na jego kucie przy remontowanym kościele...wraz z łupaniem kamieni. To ewidentna "duchowość zdarzeń".

    Prorok Izajasz (Iz 6.1-8) w wizji ujrzał "Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim (..) I wołał jeden do drugiego: Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały".

    Apostoł Piotr rzekł (1 P 4,14): "Błogosławieni jesteście, jeżeli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na was spoczywa".

    Przypomniała się wczorajsza Ewangelia (Mt 10,16-23) o rozsyłanych apostołach: "Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom".

    Natomiast w dzisiejszej Zbawiciel przekaże (Ewangelia: Mt 10,24-33): "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (...) Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie".

    Popłakałem się przed obrazem ks. Jerzego Popiełuszki. Kapłan powiedział na ten moment, że wielu zdradza Pana Jezusa dla paru srebrników. Wróciły obrazy pogan z prasy oraz zbrodniarzy (Piotrowski, Chrostowski)...

                                                                                                                    APeeL