Do 4.00 udało się zapisać wczorajszy dzień z komentarzem na blogu prof. Jana Hartmana: został trafiony i zatopiony...dlatego nie dali! To wielki ślepiec, który "słowem przywodzi drugiego do grzechu".

   W Sejmie RP prawie doszło do bójki, bo w uchwale o terroryzmie Federacji Rosyjskiej chciano - w ostatnim momencie - wcisnąć zamach w Smoleńsku. Wydaje się, że zbytecznie, bo trudno byłoby wymienić wszystkie zbrodnie tego narodu. Tak doszło do rozłamu, a nawet Donald Tusk mruczał o jedności.

    Mali i wielcy nie widzą tego świata duchowo...od Stwórcy, który zapowiedział kary dla Swoich Dzieci, jak najlepszy ojciec ziemski. Przecież wszystko było zapowiadane, nawet przez świeckich.  Takim był Nostradamus, który nie ukrywał, że na przełomie 2022 i 2023 roku pojawi się zagrożenie wojną. Jeśli do niej dojdzie, nastąpi koniec świata...

   Nostradamus ostrzega przed złem, a ja myślę, że chodzi o Szatana...tak nazywanego nawet w naszej wierze (Szatan to Z ł o). To zabijające ludzi "zło" będzie trwało 7 miesięcy. Zważ, że Szatan rozdaje także dobra, którymi dysponuje: władzę, złoto i wszelkiej maści przyjemności, których symbolem jest seks.

    Komentujący wizję uspokaja, że to wszystko dotyczy ataku Rosji na Ukrainę: "Jeśli tak jest, jego wizja już się spełniła, a nam nie grozi żadne niebezpieczeństwo". To przykład ślepoty i to strasznej, bo duchowej. Niewierzący i wróg naszej wiary, a zarazem naiwny duchowo wskaże na miłość Bożą i pełnię miłosierdzia.

    Ja dodam, że wszyscy zostaniemy wycięci, nie tylko goniący za złem. A co z dobrymi? Proste: zły będzie zostawiony, a sprawiedliwy wzięty. Ty, który to czytasz nie patrz na nic, padnij w tej chwilce na kolana i przeżegnaj się, poproś o Światło i prowadzenie, a podziękujesz mi, gdy się spotkamy.

    Apokalipsa wprost biegnie, ale większość ludzi żyje "normalnie"...w tym czasie "gonią za wiatrem", szemrzą zbłąkani duchem, a najgorsze jest to, że nie mamy szacunku dla Boga Ojca!

    Taka refleksja napłynęła podczas czytania przekazu proroka Izajasza (Iz 29, 17-24), gdzie wskazał też: "oczy niewidomych, wolne od mroku i ciemności, będą widziały". Jest oczywiste, że chodzi o zaślepienie duchowe, które sprawia fałszywy pokój, uśpienie z czekaniem nie wiadomo na co. Zobacz wokół siebie czym żyją znajomi i jak uzasadniają swoje odwrócenie od wiary?

    W Ewangelii (Mt 9,27-31) Pan Jezus uzdrowił dwóch niewidomych błagających Go o litość. "Według wiary waszej niech wam się stanie!" Ateiści mówią, że wiara ich uzdrowiła.

Podczas Eucharystii łzy zalały oczy przy śpiewie siostry: "Jezu Dobry i Cichy" oraz "Pan blisko Jest". To jest kwadrans łączności z Panem Jezusem: "uczyń serce moje według Serca Twego".

    Wróciłem na zakończenie nabożeństwa wieczornego, ponownie przystąpiłem do Eucharystii i pozostałem na czuwaniu odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia...

                                                                                                                     APeeL

     Pasuje tutaj zapis ze skasowanego blogu...

05.04.2009(n) Godzina ostatnia...

   No i co?…Hubercie (germ. Hugu-rozum, beraht-jaśniejący) i Filipino ("droga przyjaciółko"). Jeżeli czytasz to dzisiaj…masz 3-4 dni do podjęcia decyzji; czy rzucisz pod nogi Pana Jezusa gałązki z okrzykiem „hossana” czy będziesz wśród rozszalałych z nienawiści?

    Masz wolna wolę…nawet Bóg nie może zabrać tej własności. Moja żona powiedziałaby; „co ty piszesz”? To dobra niewiasta, wierząca i modli się bardziej ode mnie („na godzinę”)…stara się o wiele, a potrzeba mało, albo nic.

   Piszę, abyś zobaczył, że my żyjemy zarazem jak inni…za oknem gada sąsiadka, brzęk sztućców, śpiewa ptak, bo okolica ekologiczna! 

   Ostrzegam. Jeżeli dawno nie byłaś w Domu Pana…Zły wskaże Ci tysiąc innych dróg usłanych różami, a w kościele będziesz pusty/a, senny/a i zły/a na cały świat. U mnie – z dzisiejszej Mszy Św. – zostało tylko zaparcie się Piotra i  łzy, które  poleciały z  oczu. To ten, który wszystko widział, palcem dotykał cudów!

   Możesz nie przyjąć zaproszenia. Ja tylko jestem roznoszącym! Mnie nie wolno zakopać otrzymanego talentu, bo będę z niego rozliczony. Błagam Cię…przyjdź do Pana naszego Jezusa Chrystusa, a pogadamy na Tamtym świecie. Dziwnie się napisało, ale niech będzie… 

                                                                                                         APeeL