W środku nocy do swojego mieszkania wrócił sąsiad i zaczęło się...przyjechała policja, dwa razy mylono jego drzwi z moimi. Podenerwowanie. Tak się złożyło, że w drodze do kościoła na 10.15 w wielkim uniesieniu odmawiałem modlitwę w intencji: „tracących pokój”, którą właśnie edytowałem.

    Modlitwa w doznawanym cierpieniu jest całkiem inna...to płacz dziecka z pragnieniem przytulenia się do Boga Ojca. Stałem na zewnątrz kościoła przy wielkim krzyżu Pana Jezusa, a ks. proboszcz mówił do dzieci o znaku naszej wiary...krzyżu, który został rozpowszechniony po wizji sennej, którą przeżył w 312 r. cesarz Konstantyn Wielki.

    W noc przed bitwą ujrzał płonący krzyż z napisem „W tym znaku zwyciężysz". Na tarczach żołnierzy zostały wymalowane krzyże i symbol śmierci stał się symbolem zwycięstwa.

   Ja ujrzałem siebie na spotkaniu z Naczelną Radą Lekarską, która walczy z tym świętym znakiem. Podczas konsekracji klęczałem przed kościołem, a zły podsunął mi słowa: „w Imię Jezusa niech będą przeklęci”. Zobacz podłość Bestii...nawet najgorszemu wrogowi nie życzyłbym tego, bo dokąd żyje może się nawrócić, a dowodem na to jest Dobry Łotr.      

      Eucharystia przełamała się i rozdzieliła, a połówki nałożyły się na siebie. Nie wiem, co to oznacza, ale w ręku znalazły się dwa zapasowe guziki, które są w płaszczu. To zły znak i faktycznie cały dzień przespałem i nic nie mogłem napisać.

    W ramach łatwo odczytanej intencji trafiłem na blog Janusza Palikota, gdzie 04.12.2014 dał wpis „Przemoc”, ale skupił się na przemocy emocjonalnej. Nie napisał po polsku o znęcaniu się psychicznym. Zarzuciłem mu, że udaje obrońcę uciśnionych, bo moja sprawa kwalifikuje się do interpelacji poselskiej...  

   Wejdź tam i przeczytaj mój komentarz, bo do „Twojego Ruchu” uciekł i ujawnił swoje korzenie kolega „prezes - minister”, który nadal czuje się bezkarny.     

    Na przemoc w rodzinie specjalnie pozwala władza okupacyjna. Chodzi o to, aby zmniejszyć naszą nację. Sami swoi opanowali wszystko, a reszta niech się kłania i prosi o pomoc. Z dwóch gazet wyzierało doniesienie o zgwałceniu nastolatki przez ojczyma, b. policjanta...w wieku 14 lat zaszła w ciążę. Zobacz ogrom tego cierpienia Oczami Boga. 

    W RDC trafiłem na wiedźmę Elizę Michalik z „Super Stacji”, która od lat znęca się nad takimi jak ja. Mówiono o przemocy domowej, ale nawet tam znalazła „katoliczkę”, która nie zgadza się z ideologią Kościoła Świętego! Napisałem do redakcji, że Pani Eliza powinna nadawać, ale w radiu więziennym.    

    Wyszedłem i w wielkim smutku odmawiałem moją modlitwę. Zbliża się Boże Narodzenie i chciałbym ten święty czas naszej wiary przeżyć w ciszy i modlitwie oraz w radości Bożej. Wigilia nie jest spotkaniem „rodzinnym” lub „opłatkowym” z obcałowywaniem się z niewierzącymi. To jest wielkie wydarzenie religijne.

   Piszę to, aby pokazać przykład przemocy duchowej. Prawie chciało mi się płakać, bo moje pragnienie nie może być spełnione.

   Czy wiesz jakie Pan dał mi ukojenie. Na szczycie uniesienia modlitewnego wstąpiłem do właśnie otwartego sklepu Lewiatan, gdzie popłakałem się, bo nie było ludzi i płynęły kolędy: „Oj Maluśki...Śpiewajcie i grajcie Mu, Małemu, Małemu” oraz „Cicha noc”.    

    Przypomniały się wczorajsze słowa mojego ulubionego proroka Izajasza, który powiedział (Iz 30, 19-21): „Rychło Bóg okaże ci łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci”. Sam zobacz...                                                                                                                                              APEL