Nie wiem jak to jest, że ciało fizyczne śpi, a człowiek wędruje. Teraz mam podrzucić syna do autobusu...zobacz jak ojciec dba o swoje dziecko. Na tym tle musisz ujrzeć Boga Ojca, który miłością wszechogarniającą kocha ludzkość!

    Serce zalała radość Boża, a nie wyjaśnię ci tego - musisz sam doznać tej łaski. Właśnie z włączonego telewizora płynie piosenka: "Nie było miejsca dla Ciebie". Łzy zalały oczy, poprosiłem Matkę Bożą o ochronę rodziny.

    Na ten moment trzasła szklanka z herbatą...stół zalany z zamieszaniem. Szatan nie lubi, gdy wiemy, że nasza radość jest darem Boga!

Wzrok przykuła stara gazeta w którym natychmiast szukałem czegoś dla mnie. Tak, bo tam był wizerunek Chrystusa, a to oznaczało, że "Pan jest ze mną"! Nawet napłynęło takie poczucie, a pokój zalał serce. Zauważyłem, że ten sam wizerunek Pana Jezusa jest nad moim biurkiem w pracy.

    Dodatkowo pokazano prymasa Józefa Glempa na spotkaniu z seniorami, gdzie mówił o prostocie. Radość Bożą dała nawet kawa i radio, spotkanie z pacjentami, którym dają świadectwo wiary oraz przekazuje im otrzymane leki z darów.

- Ile płacę pyta jeden z pacjentów, a ja odpowiedziałem, że jest to dar dla niego od Matki Najświętszej! Także obdarowany został jego syn i obaj dziękowali. Jeszcze syn kierowcy. Nie wiedziałem, że to dotyczy dzisiejszej intencji modlitewnej. Właśnie pacjentka musi dać swoją penicylinę innemu choremu.

   Dodatkowo spadło na mnie badanie dzieci, które załatwiam z radością, zrozumie to ten który nie ma pracy. Później w telewizji trafię na relację chirurga kosmetycznego, który ma radość z ofiarowanych operacji.

    Trafiłem na wieczorną Mszę św. z zamieszaniem, ale w serce wpadły słowa kapłana o darach ludzkiego serca. Na szczycie dających z serca i to Najświętszego jest Zbawiciel. Nie dość, że oddał za nas Swoje Życie to obdarował nas Swoimi Sługami. To namaszczeni kapłani zamieniający chleb w Ciało Duchowe Pana Jezusa, tylko...pokarm dla naszych dusz spragnionych Ojczyzny Niebieskiej.

    Błyskawicznie przepłynął ten świat z darem Boga Ojca: Eucharystią. Jeszcze przed przyjęciem Ciała Duchowego Pana Jezusa zostałem przeniesiony do Królestwa Bożego, a wszystko nagle stało się piękne.

    Na ten cza Vassula Ryden zawoła: "Najczulszy Abba, Ty wielbiłeś Swego Syna, a Twój Syn uwielbia Ciebie!"

- Moje dziecko, jeśli odrzucisz i jeśli stłumisz dary Mojego Świętego Ducha, jaką posługę będziesz mogła wypełnić i ofiarować Mi?

   Przeciwwagą są dorabiający się pracusie, modlący się do samochodów i willi, a także do kierowników dających dobra! Spojrzał też tekst o tych, którzy pracowali na sukces komunistów.

   Trafi się piosenka cwaniaczka, manipulująca, bo nie ma tam informacji o zbrodni na ludziach niewinnych! Mordują takich, a na ich miejsce wstawiają zdrajców ("kombatantów")...

    W czasie Konsekracji znalazłem się w niebie. Pan oderwał mnie od tego świata, zarazem ujrzałem jego nierealność. To odwrotność tego, co myśli większość o nadprzyrodzoności! Przyjąłem Eucharystię w intencji tego dnia, a przypomniały się słowa kapłana o dających serca. 

   Ponownie padną słowa z "Prawdziwego życia w Bogu" t. 4. str. 411 "odtąd już nocy nie będzie", nawet rano myślałem o tym, że tyle czasu spędzamy w takim stanie. Dalej będą słowa, że nie "będzie potrzebne światło lampy i światło Słońca, bo "Pan Bóg będzie świecił nad nimi" (AP 22,3-5).

   Wszyscy w Królestwie Bożym są bardzo delikatni, tylko my jesteśmy buntownikami...przeciw Bogu Ojcu. Właśnie w prasie jest artykuł: "Zabił ojca!" 

   Jednak możemy wrócić do naszego Prawdziwego Domu po przeproszeniu i ukorzeniu się. Stąd są wory pokutne i długie klęczenie. Dlatego padam na kolana przed przyjęciem Najświętszego Sakramentu i Ołtarzem świętym, gdzie jest Światłość Boga Ojca!

    Piszę to następnego dnia z płaczem, a z telewizora płynie świadectwo wiary pijaczki. Ta pijaczka mówiła właśnie o delikatności Ojca Najświętszego! Dodała, że przyjdzie do najgorszych...padłem na kolana i w ciemności przepraszałem za moje postępowanie.

                                                                                              APeeL