Coraz słabszy człowiek, dobrze, że mam samochód, bo w spokoju dojechałem na Mszę św. o 7.15. Podziękowałem Panu Jezusowi za tę łaskę. Większość uważa, że "kupili to mają, nikt za darmo nic nie da". Nie wiedzą, za łaską jest także zginanie palca oraz mruganie. Nie wypada pisać o sikaniu (rozumieją to cewnikowani) lub wypróżnianiu się (mający stomię - sztuczny odbyt).

    Usiadłem naprzeciw zasłoniętego krzyża Pana Jezusa, a na posadzce świecił odbity krzyżyk z automatycznego podajnika wody święconej. Kapłan powiedział: "Pan z wami", a ja przeprosiłem za uczynione zło, które dalej pojawia się, bo nasze ciało sprawia, że jesteśmy grzeszni.

Dusza pragnie powrotu do Nieba, ale przeszkadza w tym Książę tego świata. "Jak żyłbym bez Ciebie, Panie, bez Twojego prowadzenia i Eucharystii?" W tym czasie przez witraż zalały mnie promienie słoneczne...światłość słoneczna, namiastka Światła Ducha Świętego.

    Od Ołtarza Apostoł Piotr, prosty rybak, po uzdrowieniu chromego powiedział do ludu (Dz 3,11-26): Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi?

    Dalej wymawiał im zabicie Sprawiedliwego z wyproszeniem "ułaskawienia dla zabójcy". Wskazał, że działali w nieświadomości! "Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone (..)."

    Ja w tym czasie w wyobraźni mówiłem do ludzi z otoczenia, aby się nawrócili. Jednak oni patrzą na mnie, znając moją przeszłość. Nie wiedzą, że dążę do świętości...celu życia każdego.

                                                                                        JPII

                                                            Jan Paweł II

     Psalmista wołał ode mnie (w Ps 8) o przedziwnym imieniu Boga ("Ja Jestem"), który uczynił nas "niewiele mniejszych od aniołów" i dał nam wszystko potrzebne do życia na tym zesłaniu z miłości.

    W Ewangelii (Łk 24,35-48) do uczniów w drodze dołączył Pan Jezus Zmartwychwstały i na ich wątpliwości kazał dotknąć Swojego Ciała i pokazał im ręce i nogi. Tacy jesteśmy, musimy wszystkiego dotknąć.

    Jakby na ten czas przekażę "mowę nieba" (znaki Boże)...za te dwa słowa straciłem pwzl, bo "słyszę głosy". Zobacz głupotę duchową całej korporacji psychiatrów i Nierządu Lekarskiego. Nie skarżę się, ale ujawniam mafijność tych dwóch struktur bolszewickich.

    Właśnie w m-ku "Puls" (OIL w W-wie) ładny pan prezes chwali korporacyjność, która nie ma nic wspólnego z bezdusznością, bo zdrowie nie ma barw politycznych.

                                                                  Puls

                                                                                  Fot. M. Najdzik

    Tam "sami sądzą siebie" z ciepłymi posadkami przy zerowej odpowiedzialności. Przecież stoją na straży należytego wykonywania zawodu. Dlaczego przy tym toleruje się głupotę duchową psychiatrów (obowiązkowo bezbożnych).

    W mojej słabości i płaczu po Eucharystii postanowiłem - po wymienieniu opon - sprzątnąć bałagan w garażu (zeszło od 9.00-13.00). W środku umęczenia ze starego radia Cris Rea zaśpiewał: "The Road to Hell", łzy zlały oczy, ponieważ napłynęło poczucie Obecności Pana Jezusa.

    "Panie Jezu jak to jest, że przychodzisz nagle z jego śpiewem? Czy to są słowa o Tobie, a może ten brat śpiewa od Ciebie?" Później sprawdziłem, że piosenka ma tytuł; "Droga do Piekła". Każdy ma swoja ścieżkę, drogę polną, bitą, a później są to trasy szybkiego ruchu i Autostrady. "Stąd Twój płacz Jezu i moje łzy z bólem serca. Tak, bo większość czeka zguba."

    Chris Rea na takiej autostradzie i w ulewie zobaczył kobietę, która okazała się matką i zapytała:

- Co ty tu robisz, synu? Moje obawy o ciebie nie dają mi spokoju w grobie."

- Mamo wchodzę do doliny bogatych Sprzedać siebie"

- Synu, to droga do piekła" W swej podróży poprzez dzicz z pustyni do pomyślności Zbłądziłeś, to nie jest żadna autostrada społecznego awansu...to jest droga do Piekła.

    Tak, bo władza, bogactwo i seks to broń Szatana. Możesz ujrzeć tych ludzi w telewizji od Magdy Gessler (obojętna duchowo) do Donalda Tuska z Ołtarzykiem domowym, a na szczycie jest bolszewicko-kacapska formacja z przykładem Unii Europejskiej, którą pokochali nasi zdrajcy "machający tam rękoma" (głosujący wg Niesiołowskiego).

    Nie budzą ludzkości nawet Boże ostrzeżenia (Objawienia w Akita), gdzie z cudownej figury Matki Bożej popłynęły łzy 101 razy z zapowiedzią: "Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyna Mojego smutku (..) Jedynie Ja jestem jeszcze w stanie uchronić was przed zbliżającymi się nieszczęściami. Ci, którzy Mi zaufają, zostaną ocaleni."

         Akita

                                                        Akita

 

    Nawet działanie opętanej opcji W. W. Putina, który długo przygotowywał się do przejęcia władzy nad światem. Pragnie przejść do historii, a czekają go Czeluści, gdzie spotka się z Hitlerem i Stalinem. Nawet to nas nie budzi, nie widzę poruszenia w naszej wierze, a rządzący pokładają ufność w zakupowanej broni, a nie w Opatrzności Bożej (mamy przecież taką Świątynię!

    Szatan czyni też "dobro", którego szukamy. Wejdź na blog Lastomine, gdzie poruszono sprawę reinkarnacji. Ludzie szukają szczęścia, ale poprzez różne wcielenia, nawet stawanie się zwierzętami (przy okazji Szatan wskazuje, że też mają dusze). Dałem tam komentarz

                                                       Pani Joanno!

   Tak się stało, że jestem mistykiem świeckim (mistyka eucharystyczna) z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca (z Modlitwy Pańskiej). Na początku nawrócenia ok. 1988 r. uważałem, że wiara katolicka + reinkarnacja. Tak mi pasowało, ale to było od Przeciwnika Boga Ojca.

    Jedynie prawdziwa jest wiara katolicka, a jej apogeum jest Eucharystia czyli Duchowe Ciało Pana Jezusa. Po akcie połączenia się z moją duszą dochodzi do nagłej przemiany ciała z duszą na duszę z ciałem. Bardzo chciałbym spotkać się z taką osobą jak Pani, bo o duchowości nie ma z kim rozmawiać. Wiem to, bo 40 lat pracowałem jako lekarz pierwszego i ostatniego kontaktu...

    W miłej odpowiedzi stwierdziła, że obrażam wyznawców innych wiar, bo napisałem, że "Nie ma Boga oprócz Jahwe". Islamiści mogą pisać, że "nie ma boga oprócz Allaha", a wiedzący mają milczeć i kupować amulety oraz przepowiednie (u nas Jackowski...najpierw czyta gazety, a później prorokuje). Ogarnij cały świat, masy dusz wpadające do Czeluści.

    Znając już intencję wyszedłem do grających w piłkę nożną i przez 1.5 godziny odmawiałem moją modlitwę. Chwilami "umierałem" z Panem Jezusem podczas Jego ukrytych cierpień w ciemnicy, obnażenia na Golgocie i opuszczenia na krzyżu.

    Refleksja. Nie wierzysz w Boga, ale masz rozum i nie widzisz cudów wokół i nadal tkwisz swoim zaćmieniu. Pokazujesz palcem „latających do kościoła” oraz kapłanów pedofilów...często nasłanych Judaszów. W mass mediach masz przewodników? Wyznajesz zasadę Owsiaka: "róbta, co chceta"? Jej owocem jest: "mata, co chceta".

    Z drugiej strony zobacz prowadzenie przez Boga Ojca, a Szatan wczoraj podsuwał wyskoczenie na chwilkę do garażu ze sprzątaniem. Czy to było złe natchnienie? Bardzo dobre, bo nic bym nie uczynił, a chodziło o zmianę przebiegu tego dnia z przekazaniem Tobie świadectwa wiary ("z tu i teraz"), którego nie znajdziesz nigdzie. Nie wolno mi schować mojej łaski, bo zagłada ludzkości biegnie, a nawet pędzi do nas...

                                                                                                                              APeeL