Rano, na kolanach podziękowałem Bogu Ojcu za wszystko  z w/w zapytaniem. Jako lekarz stykający się z ludźmi przez 40 lat muszę stwierdzić, że nie doceniamy  otrzymanych łask i talentów. Najważniejsze jest zdrowie ciała fizycznego czyli prochu z prochu, nikt nie wspomni o duszy i wieczności, Pan Bóg daleko i jeszcze nikt nie przyszedł i nie powiedział jak tam jest! Później marzy się spokojna starość. Jaką możesz mieć starość bez Boga?

    Za nic mamy błogosławieństwa Boga, bo za to nic nie kupisz. Nie traktujemy Boga Ojca jako Stwórcy naszej duszy, którego cząstka jest w nas samych. Ci, którzy nie wiedzą o tym przez całe życie szukają szczęścia na ziemi ("raju"). To wielki błąd niewierzących i nie ma sensu o tym pisać, ponieważ każdy to widzi...mając dostęp do mass-mediów, a nawet wokół siebie (w rodzinie, wiosce i mieścinie oraz na odległych kontynentach). 

    Tacy przy okazji głoszą brednie świadczące o ignorancji duchowej, a nawet kołtuństwie darwinowskim...o naszym samoistnym powstaniu na dnie oceanu lub samoodtwarzanie (błędna reinkarnacja).

     Zobacz ciemnotę wciskaną przez upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, który zna Prawdę. Stąd pragnienie władzy (w tym nad światem), posiadania i ludzkich przyjemności, których symbolem jest seks.

    Natomiast wcielenie wiecznie żyjącej duszy jest traktowane jako bajki na dobranoc. Ilu ludzie poświęcają czasu na uzębienie, paznokcie i pachnidła, a one nie mają nic wspólnego z powrotem do Królestwa Wiecznej Szczęśliwości (duchowej). Namiastką tego jest Eucharystia (Dziękczynienie)...nazwa myląca, ponieważ jest to największa łaska Boga dla nas na tym zesłaniu.

    Bez Światła Bożego nie ujrzysz i nie popłaczesz się z powodu: sprzątania mieszkania przez żonę, pełnego pojemnika z kawą (o której pamięta), a także o czekającym mnie 12 godzinnym śnie.

    Wczoraj spotkałem młodego człowieka który od dziecka chodzi powłócząc nogami (teraz ma ułatwienie w postaci "chodzika"). Porażony po skoku do wody z mojego bloku dałby wielkie pieniądze, aby tak chodzić...

    Za nic nie dziękujemy: od wzroku i słuchu, a nawet ruszania palcami...właśnie pokazano elektronika, który stracił władzę w ręce po porażeniu przez prąd. Nagły kurcz mięśni wyrwał wszystkie przyczepy z popękaniem kości ramieniowej.

     Wróćmy do naszych talentów oraz łask otrzymywanych od Boga Ojca. Tak obdarowani są pewni swego (egoizm) z kultem ciała (bożkiem), mający jakiś talent są pełni miłości do siebie (własnego "ja"). Tak Szatan zamazuje cel naszego życia, którym jest świętość naszej duszy z jej powrotem do czekającego na nas Stwórcy. 

     Cóż oznaczają wielkie zasługi kulturysty lub sokole oko u myśliwego, a wreszcie bezmiar władzy u wielkich tego świata. Gdybyś przez chwilkę miał możliwość poczucia lęków W. W. Putina, a zobaczyłbyś jego "moc".

    Na zakończenie nabożeństwa czerwcowego do Serca Pana Jezusa, szedłem na końcu Procesji Eucharystycznej, a podczas bicia dzwonów - serce wróciło do łaski - jaką jest błogosławieństwo Boga Ojca.

    Jeżeli nigdy nie odczułeś obecności Deus Abba to przekażę ci, że jego namiastką jest przytulenie dzieciątka przez ziemskiego tatusia...namiastką, bo tam mamy do czynienia z ciałami duchowymi. Małe dziecko jest szczere w swojej miłości, ale nie rozumie, co oznacza to dla niego na tym zesłaniu!

    Po powrocie do świątyni moją duszę zalała wszechogarniająca miłość...nie można tego wyrazić naszym językiem. Wg kolegów psychiatrów jest to "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć".

    Kiedyś Corze powiedziano, że urodziła się dla występów w Polsacie, a ja mogę to sparafrazować stwierdzeniem, że przyszedłem na świat, aby właśnie Tobie dać to świadectwo...

    Dzisiejsza intencja wyniknie ze Słów Pana Jezusa (Ewangelia: Mt 5, 13-16); "Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? (..) Wy jesteście światłem świata. (..) Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie"...

     Stąd bierze się moje pragnienia rozgłaszania tak wielkiej łaski Pana Jezusa. Jak się opłacam? To jest wiele godzin poświęconych prowadzeniu dziennika duchowego. Zważ, że zapis wczorajszej i tej intencji zajął 7 godzin...do czasu nabożeństwa czerwcowego z procesją i późniejszą Mszą świętą.

                                                                                                                            APeeL