W nocy męczą mnie koszmary senne, a w dzień "towarzysze", bo dzisiaj jest konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Co ja mam do tego, chyba to, że to groźna partia dla starych komunistów. Dzisiaj, gdy to przepisuję połączyli się ze "spółkującymi inaczej" i wspólnie machają przeciw nam w Parlamencie Europejskim. Ich "pastor" Robert Biedroń, który pomylił powołanie powiedział kiedyś, że "dostaniemy figę z makiem".

    Ponadto nadal trwa niewolnictwo w przychodni: nie mam swoich chorych, każdy może przybyć...także podczas urlopów lekarzy pracujących w Oś. Zdrowia. W złości gadałem do siebie...

    Z tego powodu stałem pusty na Mszy św. a dzisiaj naród wybrany wyruszył z Egiptu. Tak jest pokazana nasz droga krzyżowa w wędrówce do Królestwa Bożego (Wj 12,37-42).

    W złości zostali wypędzeni przez Egipcjan: "bez najmniejszej zwłoki"...nie zdołali nawet przygotować zapasów na drogę, a byli tam 43 lata. Pan czuwał na nimi. Na pewno wszyscy byli pełni radości.

     Czy nie jest tak teraz z nami? Przecie jesteśmy w Obozie Ziemia, zesłani tutaj z Miłości Boga. To jest też pokazane na niesfornych dzieciach, które rodzice wyposażają i wyganiają na swoje.

     Na ten czas Psalmista wołał (w Ps 105): "Sławmy na wieki miłosierdzie Pana".

"Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście Jego dzieła wśród narodów.
(..) Lud swój wyprowadził ze srebrem i złotem i nikt nie był słaby w Jego pokoleniach."
      Uzupełnieniem tego zesłania jest zmowa Bezpieki Świątynnej, której Szatan podsunął zgładzenie Zbawiciela ("syna cieśli") z trwaniem w tym przekonaniu dotychczas. Natomiast muzułmanie wskazują na Zbawiciela jako proroka mniejszego od Mahometa (człowieka). Jakich jedni i drudzy mają Uczonych w Piśmie? Jakie u nich są obecnie świadectwa wiary? Czy mają podobnego do mnie? Jeżeli nie, to niech spotkają się i zapytają się skąd wiem to wszystko?

    Bóg Ojciec przekazał poprzez proroka Izajasza (Ewangelia Mt 12): "Oto mój Sługa, którego wybrałem; Umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą."

     Dopiero Eucharystia wywołała uniesienie duchowe. Moje serce zalał zarazem ból, a w oczach pojawiły się łzy: "zabrałeś serce moje"...

                                                                                                                                        APeeL